Data: 2012-03-17 20:19:42
Temat: Re: zbawiennosc
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <jk1r8j$59u$1@inews.gazeta.pl>,
k...@W...gazeta.pl says...
>
> Flyer <f...@g...pl> napisał(a):
>
> > In article <jjr5ue$jjp$1@inews.gazeta.pl>, k...@g...SKASUJ-
> > TO.pl says...
> > >
> > > czy zdaniem tu szacownych istnieje cos takiego jak prosta postawa
> > > osobowosci, nastawienie psychiczne, swiatooglad osobisty, umozliwiajacy
> > > niezmacony spokoj wewnetrzny (harmonie psychiczna, duchowa)?
> > > jesli tak to skad sie wywodzi, czym sie cechuje, jak objawliajetsa, na
> co
> > > ukierunkowane jest takie nastawienie osobowosci, psychiki, duszy, by owa
> > > zbawiennosc (postawy wewnetrznej) mogla sie na owej osobowosci dokonywac
> > > nieprzerwanie i niezachwianie?
> > > Pytam o cos wiecej niz o podstawy osiagniecia poprzez wlasciwe
> > > ukierunkowanie, nastawienie wewnetrzne zdrowia psyche, pytam o to co
> otwiera
> > > na pelna zmaksymalizowana radosc zycia...
> > >
> > > wiec?
> > > --
> > > "bacz ze kobieta nigdy nie zadaje pytania jesli nie zna na nie
> odpowiedzi..."
> >
> >
> > Ta sygnaturka to prowokacja czy brak pewno?ci siebie i chęć jej
> > zbudowania u rozmówcy? ;>
> >
> > Harmonię wewnętrzn? najłatwiej osi?gn?ć odseparowuj?c się od
> > ?wiata i ewentualnie żyj?c w?ród natury [czyli żyj?c w
> > ?rodowisku o przewidywalnych i niezbyt częstych zmianach,
> > dodatkowo zachodz?cych stopniowo, czyli przygotowuj?cych
> > człowieka na większe zmiany].
> > Tylko że we współczesnym ?wiecie na tak? osobę kto? musi
> > zapracować.
> >
> > PF
>
> Wspolczesny swiat rowniez jest czescia natury
Jeżeli chodzi o możliwości człowieka, jego naturalną zdolność
adaptacji, to nie jest. Współczesny homo sapiens najlepiej
sprawdzał się we wspólnotach łowiecko-zbieraczych. A
współczesnego świata nic nie jest w stanie obeznać.
> tak jak i jego system monetarny
> Natura z natury jest nieprzewidywalna i permanentnie zmienna, czesto krancowo
> Wiec czy proponujesz odrealnienie jako conditio sine qua non
harmonii
> wewnetrznej czy po prostu nie znasz na nia sposobu bez oderwania osobowosci
> od rzeczywistosci?
Ewolucja? ;> W naturze lepiej zmutowane osobniki przeżywają i
dają początek nowemu rodowi, tymczasem ludzie nie zdołali
stworzyć dominującego gatunku - nadal rodzą się brzydcy i ładni,
z zespołem Downa, autyzmem, psychopatyzmem, homoseksualizmem
itd. Mechanizm ewolucji przestał działać, bo ... warunki
przestały być naturalne i są zbyt oderwane od natury.
> Jednym slowem czy przypadkiem nie indukujesz swoim
> swiatopogladem pola do chorob u siebie i innych...?
Nie. Nie mam możliwości osiągnięcia harmonii wewnętrznej,
chociażby z tego względu, że posiadam sztuczne oświetlenie. W
efekcie kładę się spać o [powiedzmy] 21, żeby wstać o 4 i odbyć
Podróż w tę i spowrotem [niech będzie 3 autobusy i 20 km]. W
naturze ludzie kładli się spać kiedy było ciemno i mniej więcej
o świcie się budzili. I szli wpierw oporządzić zwierzęta w
zagrodzie. Tylko jak dopasować do tego kodeks pracy - codziennie
o 2 minuty później rozpoczynać pracę?
> Szukam prostej jak drut i dostepnej dla kazdego (wiec i dla
mnie) metody na
> harmonie wewnetrzna w zastanych realiach, zamiast ucieczki w chorobe...
Kiedy idę rano do pracy, to motywuję się tym, że po południu
będzie mój czas [motywacja finansowa jest zbyt abstrakcyjna].
Kiedy idę piąty dzień do pracy, to motywuję się tym, że zaraz
będę miał 2 dni wolnego. Kiedy idę 30 dzień do pracy, to
motywuję się tym, że zaraz będę miał wypłatę.
> Masz wiec cos jeszcze? Czy ktos z tu obecnych cos w temacie ma do
> zaproponowania czy tylko udaje ze ma i ewentualnie chce napedzic klientele
> jakiemus psychogabinetowi...?
Odseparowanie w czasie wolnym od pracy. Do psychogabinetu nie
zapędzam, bo to zawsze jest półśrodek pomiędzy akceptacją
rzeczywistości zastanej a jej odrzuceniem i śmiercią albo
ucieczką przed cywilizacją.
PF
|