Data: 2004-03-06 14:13:06
Temat: Re: zdrada - pomocy
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Monse1" <monse1@(nospam)poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:c1sfb6$q7r$1@news.onet.pl...
> Jak by to powiedzieć
> Ja bym ją zostawił. Zaręczyn nie są czym czego nie można odwołać.
Skoro tak
> łatwo zapomniała na wyjeździe i nie poniołsa kary, to myślę że
później jak
> już będziecie razem, to może skakać na boki dla własnej satysfakcji.
A ja nie.Nie wiadomo ,czy łatwo zapomniała.W życiu są różne sytuacje.A
kara?????Zycie ,to nie system kar i nagród.Jeżeli ja bardzo kochasz,to
dasz rade zapomnieć.Co prawda,nigdy nie będzie jak wcześniej, tego już
się nie da nadrobić,ale możecie być jeszcze ze sobą szczęśliwi.Takie
rzeczy się zdarzają i ludzie dożywają ze sobą sędziwej starości:-)
Gosia
|