Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne że niby piesek na butelkę jest be?

Grupy

Szukaj w grupach

 

że niby piesek na butelkę jest be?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2009-04-15 06:58:44

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: Theli <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

czeremcha pisze:
> Dla mnie pieski na butelkę też są be.
>
> Jest be dla wszystkich, którzy pamiętają te pieski robione zwłaszcza z czegoś
> w rodzaju sztucznej, błyszczącej rafii, panoszące się w co drugim domu,

My chyba w dwoch roznych swiatch zylysmy, bo ja w zyciu nie widzialam
szydelkowego pieska na butelke. Fakt, ze o PRL zahaczylam tylko
dziecinstwem, ale pamietam mnostwo rzeczy (nawet zdazylam podpasc wladzy
ludowej otwartym wyparciem sie socjalizmu) i _zadnego_ pieska.
Gdyby nie zdjecie jakis temu, to nadal nie wiedzialabym o co wam chodzi.

th


--
http://nitkowo.bloog.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2009-04-15 07:21:02

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: grania <g...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

proszę
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=szyde%C5%82kowy+
piesek+na+butelk%C4%99&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&aq=f
&oq=
chyba się dobrze zapisało

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2009-04-15 07:22:00

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: grania <g...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora



grania napisał(a):
> proszę
> http://www.google.pl/search?hl=pl&q=szyde%C5%82kowy+
piesek+na+butelk%C4%99&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&aq=f
&oq=
> chyba się dobrze zapisało
trzeci adres

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2009-04-15 09:03:19

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: "czeremcha " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Theli <p...@w...pl> napisał(a):

> My chyba w dwoch roznych swiatch zylysmy,

Po prostu - różnimy się wiekiem. Jak myślisz, czy wszyscy posiadacze dostępu
do internetu mają nie więcej niż 30 lat?

Dodam jeszcze jedno skojarzenie na zasadzie "dziś znowu modne" - kapelusze z
małym rondem i wysoką główką /nie chce mi się szukać nazwy/ noszone obecnie z
upodobaniem przez celebrytki /na ulicy jakoś średnio się przyjęły/. Coś w tym
typie:

http://tnij.org/kapelusz-be

Jak to bywa, najpierw były modne i noszone jako obowiązkowy element przez
wszystkich obywateli, a potem pojawiały się wyłącznie na głowach, nikogo nie
urażając, wsioków którzy też chcieli być modni, tyle że z pewnym czasowym
poślizgiem. Do dziś kojarzą mi się z w zestawie z marynarką noszoną na stary
sweter i gumiakami.

Każdy ma swoje skojarzenia.

I jeszcze w sprawie piesków - tragiczne było to, że wszystkie te pieski były
klonem tego samego osobnika - zawsze był to pudel, z reguły jedynym objawem
fantazji producentki były różnokolorowe pompony. Nigdy nie było to żadne inne
stworzenie - nikt nie wychylał się poza standard. I głównie to było takie
wymiotopędne.

Ania.

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2009-04-15 09:09:10

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: Theli <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

czeremcha pisze:
> Theli <p...@w...pl> napisał(a):
>
>> My chyba w dwoch roznych swiatch zylysmy,
>
> Po prostu - różnimy się wiekiem. Jak myślisz, czy wszyscy posiadacze dostępu
> do internetu mają nie więcej niż 30 lat?

Mam wiecej niz 30 lat ;) Jak PRL upadl bylam juz prawie dorosla.


>
> I jeszcze w sprawie piesków - tragiczne było to, że wszystkie te pieski były
> klonem tego samego osobnika - zawsze był to pudel, z reguły jedynym objawem
> fantazji producentki były różnokolorowe pompony. Nigdy nie było to żadne inne
> stworzenie - nikt nie wychylał się poza standard. I głównie to było takie
> wymiotopędne.

Nie dziwie sie ;) Choc zawsze mi sie kojarzylo, ze jak sie samemu cos
robi, to po to, by miec inaczej niz reszta swiata. Ale widac bylam w
bledzie ;)

th

--
http://nitkowo.bloog.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2009-04-15 09:20:49

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: "j...@o...eu" <j...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

> Theli <p...@w...pl> napisał(a):
>
> > My chyba w dwoch roznych swiatch zylysmy,
>
Pieska na butelce można oglądać w serialu Złotopolscy u posła Biernackiego.
Ale ja nie o piesku. W tamtych czasach (lata siedemdziesiąte, może
osiemdziesiąte) robiło się na drutach papcie domowe z włóczki elestycznej. Z
pomponem oczywiście. Wyglądały strasznie nawet na zgrabnej stopie,
przyczepiało się do tego wszystko z podłogi np. włosy. Ale całą grozę noszenia
takich papci uzmysłowił mi kolega, który zwiarzył mi się, że poszedł do
dziewczyny do domu z nadzieją na seksowny wieczór ale nic z tego nie wyszło,
po kolacji grzecznie podziękował i uciekł. Do seksu zniecheciły go skutecznie
dziergane papcie dziewczyny... Pozdrawiam Maria z Bydg.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2009-04-15 10:04:38

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 14 Apr 2009 21:37:04 -0700 (PDT), grania napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Tue, 14 Apr 2009 12:04:36 +0200, lemonka napisaďż˝(a):
>>
>>> O tej dyskusji m�wisz?
>>> http://tiny.pl/zt1d
>>
>> Nieskazitelna figura, m�wisz?
>> Zdaj� sobie spraw�, dlatego si� odwa�� na te sukni�. Mam sporo czasu
(pďż˝
>> roku), ale ju� za miesi�c pozb�d� si� owych 2 kg - co to jest...
>> :-)
>>
>>
>> --
>> "Mi�uj swoich wrog�w. To doprowadzi ich do sza�u".
>
>
>
> Trzymam Cię za słowo i proszę o zdjęcia z wesela w sukni.

OK, jak dożyję ;-)
To jeszcze pół roku...

> Trochę zazdroszczę bo mam nieciekawe plecy.

E, nie przesadzaj - można sobie na plecki ładny ażurek strzelić w tym
miejscu sukni zamiast prawdziwego dekoltu i już :-)


--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2009-04-15 10:06:39

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 15 Apr 2009 09:03:19 +0000 (UTC), czeremcha napisał(a):


> I jeszcze w sprawie piesków - tragiczne było to, że wszystkie te pieski były
> klonem tego samego osobnika - zawsze był to pudel, z reguły jedynym objawem
> fantazji producentki były różnokolorowe pompony. Nigdy nie było to żadne inne
> stworzenie - nikt nie wychylał się poza standard. I głównie to było takie
> wymiotopędne.

O, tak, tak. I widziało się to prawie w każdym domu na honorowym miejscu
kredensu lub co gorsza - toaletki w sypialni np... a już na wsi
obowiazkowo. Whhh...


--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2009-04-15 10:08:19

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 15 Apr 2009 11:20:49 +0200, j...@o...eu napisał(a):

>> Theli <p...@w...pl> napisał(a):
>>
>>> My chyba w dwoch roznych swiatch zylysmy,
>>
> Pieska na butelce można oglądać w serialu Złotopolscy u posła Biernackiego.
> Ale ja nie o piesku. W tamtych czasach (lata siedemdziesiąte, może
> osiemdziesiąte) robiło się na drutach papcie domowe z włóczki elestycznej. Z
> pomponem oczywiście. Wyglądały strasznie nawet na zgrabnej stopie,
> przyczepiało się do tego wszystko z podłogi np. włosy. Ale całą grozę noszenia
> takich papci uzmysłowił mi kolega, który zwiarzył mi się, że poszedł do
> dziewczyny do domu z nadzieją na seksowny wieczór ale nic z tego nie wyszło,
> po kolacji grzecznie podziękował i uciekł. Do seksu zniecheciły go skutecznie
> dziergane papcie dziewczyny... Pozdrawiam Maria z Bydg.

Zdarzyło mi się być przyjetą jako gość i zmuszoną do założenia tego
paskudztwa... więcej TAM nie poszłam, o matttkoooo....


--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2009-04-15 10:45:21

Temat: Re: że niby piesek na butelkę jest be?
Od: Theli <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

j...@o...eu pisze:
>> Theli <p...@w...pl> napisał(a):
>>
>>> My chyba w dwoch roznych swiatch zylysmy,
> Pieska na butelce można oglądać w serialu Złotopolscy u posła Biernackiego.

Chyba czas zaczac ogladac polskie seriale, bo duzo trace ;)

> Ale ja nie o piesku. W tamtych czasach (lata siedemdziesiąte, może
> osiemdziesiąte) robiło się na drutach papcie domowe z włóczki elestycznej. Z
> pomponem oczywiście. Wyglądały strasznie nawet na zgrabnej stopie,
> przyczepiało się do tego wszystko z podłogi np. włosy. Ale całą grozę noszenia
> takich papci uzmysłowił mi kolega, który zwiarzył mi się, że poszedł do
> dziewczyny do domu z nadzieją na seksowny wieczór ale nic z tego nie wyszło,
> po kolacji grzecznie podziękował i uciekł. Do seksu zniecheciły go skutecznie
> dziergane papcie dziewczyny... Pozdrawiam Maria z Bydg.
>

Kapcie widzialam i na szczescie sama nie musialam w nich chodzic ;)
Ztcp byly zazwyczaj z wloczki mieszanej - 2 lub 3 nitki w roznych,
czesto niepasujacych kolorach. Paskudztwo.

th

--
http://nitkowo.bloog.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Decoupage'owe jajka i bombki...
Suknia szydełkowa.
biżu-drucik miedziany
Szycie. Znowu się chwalę.
FAQ - zaproszenie do dyskusji

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki
Wiosenne spotkanie robótkowe

zobacz wszyskie »