Data: 2001-10-16 09:33:16
Temat: Re: zerowka - dziecko ze stycznia
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Csirke:
> Wiem. Ale nie uważam tego faktu za deprymujący czy też
> deprecjonujący polski system nauczania. Należę do osób,
> które wolą wiedzieć odrobinę więcej niż choćby o 0,5% za
> mało, niż będzie im to kiedyś potrzebne.
OK, tylko to nie jest merytoryczny argument tylko sentymentalne
'widzi-misie', jak dla mnie.
> ... wypowiadałam się na temat obciążenia nauką w zerówce
> i pierwszych (mniej więcej dwóch) klasach szkoły podstawowej.
> Osobiście również uważam, że mimo wszystko budowę
> wewnętrzną pantofelków możnaby pominąć.
Czy rozmawialas z rodzicami dzieci z 3-4 klasy szkoly podstawowej?
Polecam. :)
IMO wazne jest czy dziecko w 3 klasie bedzie miec 10 czy 9 lat. :)
> ... Ale czy to oznacza, że tam jest lepiej???
Zamiast odpowiedzi zapytam Ciebie: czy to Polacy ucza sie od Amerykanow
i Kanadyjczykow? Czy ktokolwiek przyjezdza do Polski aby uczyc sie od
nas tych wszystkich _zbednych_ glupot ktore sa wtloczane nam do glow
w szkolach?
No moze troche przerysowalem. ;)
> I tylko jedno jest prawdziwe: na pewno powinien robić to w pośpiechu,
> bo dużo czasu to już mu nie zostało.
Pleciesz IMO. :)
Kolejny moj argument: im czlowiek starszy tym bardziej swiadomie
potrafi zdecydowac o tym co bedzie chcial robic w zyciu, w tym rowniez
o kierunku ew studiow.
Pozdrawiam,
Czarek
|