Data: 2004-03-03 10:26:34
Temat: Re: zjedzone krokusy - co można zrobić?
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna Chiger <k...@p...pl> wrote in news:4045a5ff$1
@news.home.net.pl:
>>Troszkę nie na temat, ale podobne.
>>Mi kiedyś coś pożarło kwiatki cieszynianki. Podejżewam, że to była
>>sroka. Przyłapał ktoś sroki na tym, że skubią rosliny?
> U mnie sroka jest przyjaciółką domu, bo robi porządek z wróblami, a
> pączki kwiatów
> zżerały mi właśnie wróble. I pomyśleć, że w mieście to ja tę
> "pierzastą hołotę" bardzo
> lubiłam ;-) Teraz lubię sroki, chociaż sąsiedzi hodujący drób pomstują
> na nie.
Hmm..
U tescia w ogrodku porzadki robily gawrony.
Wszystko, co wylazilo wczesnie z ziemi i bylo wyraznie zielone, od razu
wyrywaly i sprawdzaly, co jest od spodu. Tulipanow sie doczekal dopiero,
jak polozyl stroisz na wiosne i zdjal go, jak grzadki byly rowno
zielone..
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|