Data: 2006-07-09 10:15:54
Temat: Re: złe sąsiedztwo?/balkon/
Od: JotHa <j...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Miłka napisał:
> Użytkownik "Lori"
>
>
>>Tak serio, to złapałam wiertarkę i wywyierciłam dziury w spodach doniczek
>
> i
>
>>skrzynek (...)
>
>
> Ło, a to nie zrobiłaś dziurek przed posadzeniem ?! Przecież od tego
> zaczyna się sadzenie roślin do pojemników ...
> To może właśnie dlatego tak Ci wegetowały, z braku powietrza w
> korzeniach :-(
Ej, nie... jesli nie przelewala woda, to napewno nie. Sama mam wlasnie
zewnatrzne skrzynki bez otworow z dwoch wzgledow: sasiadzi pietro
ponizej i fakt, ze jak jestem na dzialce, balkonowe podlewam rzadziej i
obficiej.
Zdaje sobie sprawe, ze to wbrew 'regulom', ale trudno :-)
A poniewaz w jedna skrzynke wyjatkowo duzo wody z rynien mi sie wlewalo
wiosna (mam nadzieje, ze to administracja poprawila - tez zagrozilam
wywierceniem otworow, a i dodatkowo nade mna pojawily sie skrzynki, wiec
mam 'parasol' ochronny), pozostawilam w tej skryznce pelargonie w ich
macierzystych donicach. Jakie efekt - tutaj rosna najpiekniej ! A
podlewam tak samo i takim samym nawozem. Wydaje mi sie, ze te male
doniczki trzymaja blizej korzeni nawoz, co motywuje rosliny.
Lori, nie piszesz nic o nawozeniu.
Fakt, nie sadze, aby sluzby miejskie na skwerach zalaly z nawozeniem...
Pozdrawiam
Asia
|