Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze złodziej w klasie

Grupy

Szukaj w grupach

 

złodziej w klasie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 139


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2006-10-15 17:21:27

Temat: Re: złodziej w klasie (ot)
Od: Szerr <s...@g...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 15 Oct 2006 16:33:53 +0200, Harun al Rashid w wiadomości
<news:453246d8$1@news.home.net.pl> napisał(a):

> W ramach obowiązków powinna ustalić tożsamość sprawcy, zbadać przyczyny
> takiego zachowania, ocenić ewentualną groźbę/fakt demoralizacji siedmiolatka
> i podjąć odpowiednie kroki, by jego zachowanie się zmieniło.

No i zadbać, aby zająć się odczuciami pokrzywdzonego, jego potrzebami i
krzywdą.

--
Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2006-10-15 18:45:32

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Szerr" <s...@g...peel> wrote in message
news:wxwj0sbjfau$.4xg3w7u6aqv9$.dlg@40tude.net...

> Nie zgadzam się. Jest to jak najbardziej sprawa pokrzywdzonego. Po
pierwsze
> musi on uzyskać pewność, że jest chroniony przed następnymi podobnymi
> przypadkami, po drugie musi zostać zaspokojone jego poczucie
> sprawiedliwości (czyli sprawca musi ponieść konsekwencje, a pokrzywdzony
> powinien o tym zostać poinformowany).

Też mam takie odczucie. W świecie dorosłych puszczenie czegoś takiego płazem
można by porównać z sytuacją, kiedy ktoś kradnie nam samochód, a policja
wzrusza ramionami i mówi: "Następnym razem nie zostawiaj samochodu na
ulicy". To za mało. Nie mówię, żeby 7-latka pod sąd stawiać, ale jednak
trzeba to tak załatwić, żeby obie strony miały przekonanie, że stało się coś
bardzo złego, co nie ma prawa się nigdy więcej powtórzyć i za co grożą
bardzo poważne konsekwencje. Kradzież jest kradzieżą, obojętne, czy popełnia
ją 7-latek czy 17-latek.
Ktoś gdzieś wyżej napisał, żeby zakazać dzieciom przynoszenia pieniędzy do
szkoły. Chyba nie tędy droga. To nie uczciwi mają się bać (nosić pieniądze
na przykład), tylko złodzieje (że zostaną surowo ukarani, jeśli tkną cudzą
własność)
Anka (zbulwersowana postawą wychowawczyni)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2006-10-15 19:03:19

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena napisał(a):

>> ... mósisz ...
aaaa, mój błąd, przepraszam.


>> Ale czy to rozwiązało problem?
>
> No właśnie nie i dlatego moje pytanie
Znaczy, że dzieci nadal przynosza pieniądze do szkoły, a ktos je kradnie?
A czy pani o tym wie? Osobiście mam nadzieję, że kobieta nie zyje w
poczuciu błogiej niewiedzy i dobrze spełnionego obowiązku.

Jak najszybciej należy ustalic sprawcę.

>> Jesli to nie rozwiązazło problemu, to proponuje zebranie rodziców.
>> Wspólnie (na podstawie opowieści dzieci i pani) łatwiej ustalic plan
>> działania.
>
> Jaki plan? W jaki sposób go ustalić?
>
Zebranie rodziców, przedstawienie sytuacji i burza mózgów natc"co
dalej". Dobrze by było znaleźc do tego czasu sprawcę, bo może istotne
okazać się dlaczego kradnie.


> Dlatego pytam, co Waszym zdaniem powinnam zrobić, bo zdaję sobie sprawę
> z tego, że może zaczynać się od drobiazgów,[...]
Może mały wywiad, być może córka powie ci coś czego nie wie jeszcze
wychowawczyni, porozmawiać z wychowawczynią, powiedzieć co cie niepokoi,
zapytać co zamierza dalej robić, zaproponować wspomniane wczesniej zebranie.

pozdrawiam
Ania

--
strona Konrada: www.konrad.fotokam.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2006-10-15 19:51:23

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:4532459f@news.home.net.pl>
Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:

> A jakie kroki ma podjąć? W stosunku do Ciebie i Twojego dziecka już
> podjęła, zabraniając przynoszenia do szkoły pieniędzy.

Rozwiązanie jest połowiczne. Wprawdzie kradzież pieniędzy się skończy, ale
kto wie, czy nagle nie zaczną ginąć pióra, ładniejsze gumki do wycierania,
inne drobiazgi.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2006-10-15 20:08:33

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:egu3fu$1gt6$...@n...mm.pl,
Nixe <n...@f...pl> napisał(a):
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:4532459f@news.home.net.pl>
> Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:
>
>> A jakie kroki ma podjąć? W stosunku do Ciebie i Twojego dziecka już
>> podjęła, zabraniając przynoszenia do szkoły pieniędzy.
>
> Rozwiązanie jest połowiczne. Wprawdzie kradzież pieniędzy się
> skończy, ale kto wie, czy nagle nie zaczną ginąć pióra, ładniejsze
> gumki do wycierania, inne drobiazgi.

Dokładnie o to mi chodziło.
Za chwilę okaże się, że jest zakaz przynoszenia do szkoły ... (i tu cały
katalog przedmiotów)

pozdrawiam Tatiana
--
Wszystko to, czego dotknie miłość, staje się nieśmiertelne
/Romain Roland/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2006-10-15 20:11:11

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:egu0ln$8ef$...@n...onet.pl,
Anna G. <a...@N...poczta.onet.pl> napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>>> ... mósisz ...
> aaaa, mój błąd, przepraszam.
>
>
>>> Ale czy to rozwiązało problem?
>>
>> No właśnie nie i dlatego moje pytanie
> Znaczy, że dzieci nadal przynosza pieniądze do szkoły, a ktos je
> kradnie?

Sytuacja miała miejsce w czwartek, w piętek pani zabroniła przynosić. Na
razie nie wiadomo czy pieniądze nadal są przynoszone i czy nadal giną.

> A czy pani o tym wie? Osobiście mam nadzieję, że kobieta nie zyje w
> poczuciu błogiej niewiedzy i dobrze spełnionego obowiązku.
>

Wychowawczyni dowiedziała się od świetliczanki i jedyną jej reakcją był
zakaz przynoszenia kasy do szkoły.

> Jak najszybciej należy ustalic sprawcę.

Jak?

>
>>> Jesli to nie rozwiązazło problemu, to proponuje zebranie rodziców.
>>> Wspólnie (na podstawie opowieści dzieci i pani) łatwiej ustalic plan
>>> działania.
>>
>> Jaki plan? W jaki sposób go ustalić?
>>
> Zebranie rodziców, przedstawienie sytuacji i burza mózgów natc"co
> dalej". Dobrze by było znaleźc do tego czasu sprawcę, bo może istotne
> okazać się dlaczego kradnie.
>

Zebranie i tak będzie. Najgorsze jest to, że będzie na tym zebraniu tez
rodzic dziecka, które kradnie - pewnie całkiem nieświadomy tego co się
dzieje.

pozdrawiam Tatiana
--
Wszystki zawody są spiskiem przeciw pozostałym niefachowcom
/George Bernard Shaw/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2006-10-15 20:12:10

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:wxwj0sbjfau$.4xg3w7u6aqv9$....@4...net
,
Szerr <s...@g...peel> napisał(a):
> Dnia Sun, 15 Oct 2006 16:28:38 +0200, Harun al Rashid w wiadomości
> <news:4532459f@news.home.net.pl> napisał(a):
>
>> Kroki w stosunku do małego złodzieja (oraz ewentualny smrodek
>> dydaktyczny dla całej klasy), to już sprawa nauczycielki,
>> złodziejaszka i jego rodziny.
>
> Nie zgadzam się. Jest to jak najbardziej sprawa pokrzywdzonego. Po
> pierwsze musi on uzyskać pewność, że jest chroniony przed następnymi
> podobnymi przypadkami, po drugie musi zostać zaspokojone jego poczucie
> sprawiedliwości (czyli sprawca musi ponieść konsekwencje, a
> pokrzywdzony powinien o tym zostać poinformowany).

Dokładnie, tylko trudno jest wskazać sprawcę ;-(
A sam zakaz przynoszenia pieniędzy nie spowoduje, że złodziej przestanie
kraśc.

pozdrawiam Tatiana
--
Cóż za smutna epoka, w której
łatwiej jest rozbić atom niż zniszczyć przesąd.
/Albert Einstein/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2006-10-15 20:13:13

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:egtvkf$pt0$...@i...gazeta.pl,
miranka <a...@m...pl> napisał(a):

[ciach]

> Anka (zbulwersowana postawą wychowawczyni)

Już zaczynałam myśleć, że jestem jedyna, której się nie spodobało
postępowanie wychowaczyni.

pozdrawiam Tatiana
--
Zakochane serce mężczyzny umie podsycać swoje uczucie nawet tym, co wypada
na niekorzyść kobiety kochanej
/Henryk Sienkiewicz/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2006-10-15 20:15:37

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:4...@n...home.net.pl,
Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena" ...
>> W mojej Anuli (7 lat) jest w klasie złodziej. nie wiadomo kto, ale
>> wiadomo, że pieniądze (kwoty 15 i 7 zł) zginęły w czasie lekcji.
>> Dokładniej to rano dzieci wchodząc do klasy miały pieniądze a po
>> przejściu z klasy do świetlicy już nie miały. Wychowawczyni, kiedy
>> świetliczanka przekazała sprawę, uznała za rozwiązanie
>> zakomunikowanie dzieciom, że mają przynosić pieniądze do szkoły
>> tylko i wyłącznie wtedy, gdy pani na coś zbiera.
>
> Rozwiązane ze wszech miar słuszne.

A jak zaczną ginąć czapki i rękawiczki, to nie będzie można przynosić
czapek. Jak zaczną ginąć mazaki, to zakaz przynoszenia mazaków. Za jakiś rok
trzeba będzie orzychodzić do szkoły gołym - idąc tym tropem.

>
>> Moja Ania nosi ze sobą zwykle kilka zł z kieszonkowego, bo w bufecie
>> w szkole kupuje jakiś sok czy inną gumę do żucia. Jak uważacie -
>> powinnam spokojnie siedzeć, czy żądać od wychowawczyni podjęcia
>> jakichś kroków - jakich?
>>
>
> A jakie kroki ma podjąć? W stosunku do Ciebie i Twojego dziecka już
> podjęła, zabraniając przynoszenia do szkoły pieniędzy. Nauczycielka
> nie jest bankiem, ani strażnikiem, więc uznała zapewne, że skoro nie
> jest w stanie zapobiec kradzieży, to należy nie stwarzać złodziejowi
> okazji.


j.w.

> Kroki w stosunku do małego złodzieja (oraz ewentualny smrodek
> dydaktyczny dla całej klasy), to już sprawa nauczycielki,
> złodziejaszka i jego rodziny.

Nie sądzę. Takie przyzwolenie powoduje, że złodziej nadal będzie kradł i
żył w przekonaniu, że to całkiem niezła metoda na życie jest.


--
pozdrawiam Tatiana
--
Miłość jest to jakieś nie wiadomo co,
przychodzące nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak,
i sprawiające ból nie wiadomo dlaczego
/Luis Vaz de Camoes/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2006-10-15 20:16:26

Temat: Re: złodziej w klasie
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:egtdi6$g75$...@n...onet.pl,
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> napisał(a):
> "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> wrote in message
> news:egsck2$chc$2@atlantis.news.tpi.pl...

> (w sensie - czego mogę kategorycznie wymagać od pani)
>
> kategorycznie?? czy aby Ci sie cos nie pomylilo?
>

Nie chce mi się z Toba gadać...

pozdrawiam Tatiana
--
Niepowodzenie może złamać tylko tego, kto dał się zwieść powodzeniem
/Seneka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Trudna rozmowa z rodzicami...
nie wiem czy już było ale czadowe wycinank i;-)
Czy 10 latkowi mozna dać cos na poprawę koncentracji??
muzyka - poradźcie mi coś
Klik uczy ortografii

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »