Data: 2000-08-05 13:05:45
Temat: Re: znow rzad okradl dzieci! (ON)
Od: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marian L wrote:
> Od technicznej strony wyjaśnienie wielu tych problemów
> łatwiejszym będzie jak wymusi się na tych kierownikach
> w ZUS-ie, Pomocy Społecznej itp posługiwanie się pocztą
> elektroniczną - to jest proste. Kierownicy w tych
> instytucjach i ich przełożeni którzy nie mają i nie używają
> e-poczty powinni być zagrożeni wyrzuceniem z pracy.
> Na ich miejsce czeka wielu młodszych, madrzejszych i
> wiedzących co to jest internet i e-list.
Widze ze znalazlesc antidotum na wszystko . Tym czyms ma byc internet i
poczta elektroniczna. Nie zmiana i przestrzeganie prawa, nie edukacja
urzednikow, nie wlasciwe struktury . Mozna i tak.
Zadam pytanie :
"Na ile e-listow jestes w stanie odpowiedziec w ciagu dnia pracy ? ".
Mam nadzieje ze nie bedziesz sie znizac do tego by to drukowac i
rozdawac swoim (hipotetycznym) podwladnym tylko na biezaco bedziesz
odpisywac, majac w malym palcu caly kodeks taki siaki czy owaki ,
tysiace regul, przepisow, kruczkow, interpretacji i nadinterpretacji :))
Swiety Biurokracy rzadzi sie calkiem innymi prawami . Ma byc papier to
bedzie papier a nie jakas tam emalia :)
I jeszcze dluuugo emalia nie wyprze papieru. Czemu ? To jasne.
Swiety Biurokracy ma byc jednak osoba kompetentna a przepisy ktorych
podjal sie wykonywania musza byc proste, dostepne i bezdyskusyjne.
Jak instrukcja KBK-AK . 6-ty brygadzisto kawalerzysto podwodny :))
Splyciles caly problem do glupiego klik klik a nie tu pies pogrzebany.
Problem obiegu dokumentow jest "troszke" bardziej skomplikowany Klik,
klik kazdy glupi potrafi zrobic wiec nie epatuj sie tym ze tylko mlodzi
to potrafia. . Natomiast Ci mlodzi nie maja z natury rzeczy
doswiadczenia zawodowego, prawnego i kompetencyjnego wiec tak za bardzo
na nich bym nie liczyl. Nawet jesli potrafia cos tam wrzucic na emalie.
Traktowanie internetu jako panaceum na wszystko jest bledem. Pozwoli to
jedynie przesunac kolejke w inne miejsce a takze zmiane regul (prawo
cwanego, komitety kolejkowe), z LIFO na FIFO ale nie zmieni to NICZEGO
bo kolejka dalej bedzie stac. I zawsze, jesli nie usunie sie przyczyn
tworzenia zatorow, pozostanie to samo pytanie :
" Po co kolejka ta stoi ? " :)
Traktowanie Windows i wyrobow Microsoft, ktore z reguly konfliktuja z
czymkolwiek napisanym przez firmy spoza swietego kregu, jako platformy
do samodzielnej, wydajnej i bezwawaryjnej pracy urzednika jest
nabijaniem sie z powaznych ludzi - Marianie. Wiem ze tylko niewiedza
Toba kieruje a nie chec zakpienia ze mnie np.
Po pierwsze : analizujmy doglebniej zjawiska skutkowo-przyczynowe.
pozdrawiam
A.A.
|