Użytkownik "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dnkfac$1qh$1@news.onet.pl...
> Pisałam juz o zakupie maszyny do pieczenia chleba.Od tamtej pory miałam
> 3 podejscia i totalna klapa;-(Pierwszy z przepisu z instrukcji, wyszedł
Witam serdecznie po świętach.
Kilka miesięcy spędziłem z dala od cywilizacji i zmuszony byłem korzystać z
maszyny do pieczenia chleba firmy Panasonic.
Z pieczeniem różnie wychodziło. Kilka osób obsługiwało maszynę, kolejno
pełniąc dyżury kuchenne.
Wszyscy korzystali z takich samych komponentów a chlebki wychodziły różne.
Sposób na poprawę pieczenia niezaleznie od przepisu moim zdaniem polega na
kolejności sypania komponentów.
Sposób sprawdzony i przebiega następująco:
- do pojemnika wlewamy połowę porcji wody lub mleka,
- wsypujemy całą porcję drożdzy suchych,
- dodajemy porcję cukru, dodajemy łyżkę masła lub oleju,
- wsypujemy połowę porcji mąki, (jeśli mąka jest razowa i pszenna to sypiemy
część mąki pszennej)
- wlewamy drugą porcję wody,
- wsypujemy drugą porcję mąki, ( mąka razowa lub żytnia ma być na wierzchu).
- dodajemy sól według uznania ( około płaskiej łyżeczki od herbaty )
zamykamy maszynę i ustawiamy pieczenie.
Nie znam Alaski bo byłem na Spitsbergenie ;)))
Sypiąc komponenty w ten sposób zawsze wychodziło OK.
Jeśli chodzi o blady wierzch to u nas w maszynie była opcja właczania górnej
grzałki na dopiekanie brązowej skórki.
Wytłumaczenie jest następujące. Drożdże suche potrzebują czasu na
zadziałanie. Mają cukier i mąki pod dostatkiem.Sól sypana na końcu sprawia
że drożdże lepiej rosną ( sól i drożdże razem się nie lubią).
Sypanie połowy porcji powoduje ze ciasto lepiej się wyrabia i lepiej rośnie.
Proszę spróbować i życzę powodzenia. Sukces murowany.
Pozdrawiam polarnie czyli cieplutko
Piotr