Data: 2002-11-30 07:59:10
Temat: Re: zoo i klub go-go
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3DE4C14C.6DB84C00@poczta.onet.pl...
> Ich sprawa. Miejsce
> tez. Nie widze powodu do ukrywania czy wstydu, ze zdarzylo mi sie tam
> byc, nie odczuwam ani nieodpartej potrzeby takich rozrywek ani
> koszmarnej odrazy, nie gustuje tez w nich nade wszystko- ale tez nie
> sadze aby zeczeni panowie az tak tego potrzebowali. Ot- okazja do
> wyjscia z kolegami jak kazda inna. I w tym momencie przerazenie zon i
> wmawiany od razu nietzcheowski stosunek do innych ludzi troche mnie
> smieszy.
Zgadzam się.
Za dużo powiązań i niedowartościowania. Bywałem w takich klubach w części z
moją żoną. Niestety bardzo rzadko spotyka się tam prawdziwe gwiazdy,
większośc jest nudna.
Jacek
|