Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zyc jako zul?

Grupy

Szukaj w grupach

 

zyc jako zul?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2007-01-26 10:43:55

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



On 26 Sty, 11:25, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
> Magdalena<j...@i...pl>news:1169806898.865215.
6...@j...googlegroups.com
>
> [...]
>
> > A wiesz co mi się wydaje? Wydaje mi się, że gdyby mógł, to by coś
> > sobie wybrał i znalazł.
> > I myślę, że On nie napisał tego, by kogoś zanudzać, tylko by
> > ktoś mu coś poradził, czy też w jakiś sposób pomógł, lub
> > przynajmniej postarał się pomóc. Tak myślę :).
>
>A ja sobie myślę, że napisał to z nudów i poczucia wyższości i/albo jest
> trollem w wersji lux :)

Może masz rację. W końcu dłużej tu "siedzisz" ode mnie.:)
Ja jakoś na początku nigdy ludzi o nic złego staram się nie
podejrzewać. No, ale to usenet... Pewności nie ma ... Zresztą
nigdzie jej nie ma, to co dopiero tu :). Możesz więc mieć rację :).

--
Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2007-01-26 15:45:52

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Canizareees" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:epab1a$4g2$1@nemesis.news.tpi.pl...

> > Masz pracę?
>
> Nie mam.

na kim pasożytujesz ? Kto Ci kupił komputer z którego wysyłasz te bzdury,
opłaca łącze i dzięki komu możesz się tak straaaszliwieeee nudzić ?

e.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2007-01-26 17:31:00

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

entroper napisał(a):
> Użytkownik "Canizareees" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:epab1a$4g2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>> Masz pracę?
>> Nie mam.
>
> na kim pasożytujesz ? Kto Ci kupił komputer z którego wysyłasz te bzdury,
> opłaca łącze i dzięki komu możesz się tak straaaszliwieeee nudzić ?
>
> e.
>
>

hehe ja swojego kompa ukradłem ,podobnie jak pieniadze na skaner etz
zajebalem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2007-01-26 17:36:07

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Washington Irving" <Washington Irving@pianosa.pl> szukaj wiadomości tego autora


Magdalena rzekła:



>> Bracie to życie to jedna wielka zabawa. Znajdź sobie coś.
>> Możesz wysyłać ludziom maile na adres n...@m...pl i pytać
>> czy doszły. :)
> [...]

>A tu o co znowu chodzi???
>Znam parę osób, które posiadają bezsensowne w nazwie adresy
>mailowe, do głowy by Ci nawet nie przyszło, że są prawdziwe.
>Na grupach wiem, że różnie bywa, więc zapytałam. Co w tym złego?
>Co znowu "nie pasi"? Co znowu źle?
>Ano nic, ale przyczepić się można, nie? :)
>Wysłanie maila do człowieka i zapytanie, czy adres jest rzeczywisty
>jest jakieś naganne, bezsensowne albo głupie?
>Widzę jednak, że uprzedzenie do ludzi, to sprawa nie do opanowania,
>co u niektórych ;).

>Pozdrawiam serdecznie :)
>Magda



Jakie tam przyczepić :o)
Myślałem siostra, że napisałaś o tym długim mailu z poradami na
adres n...@m...pl żeby go rozbawić. :o)

To podziw, a nie żadne tam uprzedzania. Zresztą jak
imputuję komuś nienawiść i uprzedzania rasowe, to u mnie
najwyższa oznaka sympatii. Takiego mam świra. :o)

Pozdrawiam
WI.









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2007-01-26 18:09:09

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



On 26 Sty, 02:10, "Canizareees" <p...@i...pl> wrote:

> A nie potrafie zyc tylko dla kreowania wlasniego wizerunku
> w oczach innych.

Oczywiście,że taki cel to żaden cel.
Ale - czy aż tak dalece nie zależy Ci na sobie, że nie chcesz
zrobić czegoś dla siebie?

> >To co powyżej - to były odpowiedzi bezpośrednie.
> >A teraz - co ja sądzę:
> >myślę,że na Twoje zachowanie ma wpływ brak równowagi
> >wewnątrz organizmu,dotyczącej poziomów podstawowych
> >pierwiastków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania
> >organizmu.Lub też niedobór niektórych z nich.

> Nie sadze zeby to az taki wplyw na mnie mialo.

To nie jest "nie sądzę". Powinieneś być tego pewien,
a nie będziesz, dopóki nie sprawdzisz :)

> Raczej nie zobacze intensywniejszych barw jak
> uzupelnie jakis skladnik itp. Zreszta nie bardzo wiem
> jakiego mialoby mi brakowac, bo odzywiam sie
> normalnie, a nie zupkami chinskimi czy fast foodami.

Niekiedy organizm ludzki jest mylnie zaprogramowany
i pochłania nie takie ilości "witamin", powiem ogólnie,
niż powinien, lub też przetwarza je wg algorytmu
niesprzyjającego fizjologii i psychice.

> >Co zrobiłeś w swoim życiu takiego,żeby ktoś się Tobą
> >zachwycił? Żeby zadziwić świat??

> A kto Ciebie ostatnio zadziwil/zachwycil ?

Cały czas zadziwiają mnie ludzie - in minus i plus,
z tym,że tych "ujemnych" lekko omijam,przyznaję.
Niezmiennie zachwyca mnie natura,no ale,żeby się
nią zachwycić,to trzeba się ruszyć z domu,a nie wiem,
czy stać Cię na to ( te Twoje chęci i niechęci...).

> >Jak mnie znudziły książki - zaczęłam pisać swoje.
> Tez pisalem rozne rzeczy..

No i co? Gdzie je masz? Czy zachwyciły chociaż Ciebie?
A może warto je pokazać światu?

> >Skąd masz kasę na przetrwanie? Czy ktoś Cię utrzymuje?
>Teraz tak, ale to nie o to chodzi.

O to, właśnie o to.Jak musisz zapier...na chlebek i opłaty różne,
to nie masz kiedy się nudzić, a w międzyczasie może przypadkiem
znajdziesz coś, co Cię zainteresuje.

> >> to swiat jest niedojrzaly i glupi, i mam go dosyc...
> >Niedojrzały i głupi to jesteś Ty.
> Glupi nie, niedojrzaly w pewnym stopniu tak.

Cieszę się,że nie strzeliłeś focha ;).

O nudzie życia, o swojej mądrości możesz mówić dopiero wtedy,
jak będziesz się sam utrzymywał,w każdym tego słowa znaczeniu.
Dopiero wtedy Twoja egzystencja będzie na tyle realna, że wiele
z dzisiejszych Twoich problemów wchłonie się w czasoprzestrzeń
- po prostu zniknie.

I to, co się już wcześniej pojawiło: obecność innych ludzi.
Przecież nikt Ci nie każe obcować z wszystkimi. Zawsze
masz możliwość wyboru. Chyba, że Twoim wyborem jest
masochizm oraz nieustające nurzanie się w rozważaniach
intelektualno - pseudoegzystencjalnych.

Powiem wprost: wiem, o co Ci chodzi, wiem, o czym mówisz
i zapewne niejeden z tu obecnych przerabiał takie stany, ale:
w którymś momencie czeka Cię jednak dokonanie wyboru.

Wybierasz żula? Bo życie nie ma sensu?
A jaki widzisz sens w skończeniu na dnie?
To dopiero jest bez sensu.

<<Bracie to życie to jedna wielka zabawa. >>napisał WI.

Tak właśnie jest, tylko, że każdy musi do takiego wniosku dojść
chyba jednak samodzielnie.I niekiedy potrzeba na to sporo czasu.
Ale za to później...Jazda taka, jak na sankach z Kasprowego ;)

Czego i Panu życzę.

Hanka
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2007-01-26 22:48:49

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



On 26 Sty, 18:36, "Washington Irving" <Washington Irv...@pianosa.pl>
wrote:
> Magdalena rzekła:
>
> >> Bracie to życie to jedna wielka zabawa. Znajdź sobie coś.
> >> Możesz wysyłać ludziom maile na adres n...@m...pl i pytać
> >> czy doszły. :)
> > [...]
> >A tu o co znowu chodzi???
> >Znam parę osób, które posiadają bezsensowne w nazwie adresy
> >mailowe, do głowy by Ci nawet nie przyszło, że są prawdziwe.
> >Na grupach wiem, że różnie bywa, więc zapytałam. Co w tym złego?
> >Co znowu "nie pasi"? Co znowu źle?
> >Ano nic, ale przyczepić się można, nie? :)
> >Wysłanie maila do człowieka i zapytanie, czy adres jest rzeczywisty
> >jest jakieś naganne, bezsensowne albo głupie?
> >Widzę jednak, że uprzedzenie do ludzi, to sprawa nie do opanowania,
> >co u niektórych ;).
>
> Jakie tam przyczepić :o)
> Myślałem siostra, że napisałaś o tym długim mailu z poradami na
> adres n...@m...pl żeby go rozbawić. :o)
>
> To podziw, a nie żadne tam uprzedzania.

Tiaaa ;-)

> Zresztą jak
> imputuję komuś nienawiść i uprzedzania rasowe, to u mnie
> najwyższa oznaka sympatii. Takiego mam świra. :o)

No dobrze już.:-) Powiedzmy, że Ci wierzę (takiego mam świra ;-)).

I najmocniej przepraszam w takim razie :-).
Tak to odebrałam, jak widać błędnie. Moja wina :-).

Pozdrawiam :)
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2007-01-27 00:03:45

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Canizareees" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:epd7pv$t7k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Canizareees" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:epab1a$4g2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > > Masz pracę?
> >
> > Nie mam.
>
> na kim pasożytujesz ? Kto Ci kupił komputer z którego wysyłasz te
bzdury,
> opłaca łącze i dzięki komu możesz się tak straaaszliwieeee nudzić ?
>

Nie chodzi o to , ze jestem znudzony, i nie
ma mnie kto zabawic. Sam szukam, tylko niczego
nie znajduje.

Prace mialem, i miec bede.

Nie jest to jednak zadne doswiadczenie, w ogole
to na mnie nie wplynelo.
Moja rodzina sobie beze mnie na luzie poradzi,
a swojej wlasnej na chwile obecna zakladac
na pewno nie chce, bo zdaje sobie sprawe jaki
jestem :).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2007-01-27 00:05:09

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Abnegat" <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chyba Cię, chłopie, rozumiem. Ja też jestem bierny i całkiem możliwe, że
skończymy na jednym dworcu. Podejmowałem różne próby odbicia się od "dna" (a
chuja wafla! Żadnego dna nie ma - spadać możesz w nieskończoność.). Wiązałem
się z różnymi pieprzniętymi kontrkulturami i partiami, próbowałem się
angażować społecznie, wyprowadziłem się, znalazłem sobie "miłość",
"przyjaźń" i uwierz, mdli mnie teraz, kiedy to piszę.

Teraz już pierdolę to wszystko i próbuje szukać wartości w samym sobie...
Czy się uda - wątpię. Ale przynajmniej jeśli i tym razem się zawiodę to nie
będzie już się po co okłamywać i będe mógł ze spokojnym sumieniem strzelić
sobie w łeb. (bliscy popłaczą kilka dni aż stwierdzą że już im styknie...)

Jest też i inne wyjście... Może niczym się nie przejmować, nie szukać
żadnych wartości, tylko tu się czegoś napić, tam se kogoś ruchnąć, dać komuś
w ryja? Mało ambitne, ale lepsze coś niż nic.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2007-01-27 00:32:19

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Canizareees" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Sty, 02:10, "Canizareees" <p...@i...pl> wrote:

>Ale - czy aż tak dalece nie zależy Ci na sobie, że nie chcesz
>zrobić czegoś dla siebie?

W sumie nie ma niczego, co chcialbym zrobic
tylko dla siebie.

>>>[mineraly a cialo]
>> Nie sadze zeby to az taki wplyw na mnie mialo.
>To nie jest "nie sądzę". Powinieneś być tego pewien,
>a nie będziesz, dopóki nie sprawdzisz :)

Nie zauwazylem zadnej hustawki sprawnosci
umyslowej odkad zyje, dlatego nie sadze :)

>Niekiedy organizm ludzki jest mylnie zaprogramowany
>i pochłania nie takie ilości "witamin", powiem ogólnie,
>niż powinien, lub też przetwarza je wg algorytmu
>niesprzyjającego fizjologii i psychice.

To nie moj, bo moj generalnie dzialal dobrze
za mlodu.

>Cały czas zadziwiają mnie ludzie - in minus i plus,
>z tym,że tych "ujemnych" lekko omijam,przyznaję.
>Niezmiennie zachwyca mnie natura,no ale,żeby się
>nią zachwycić,to trzeba się ruszyć z domu,a nie wiem,
>czy stać Cię na to ( te Twoje chęci i niechęci...).

To nie sa "checi".
Moze swiata wiele nie widzialem , ale widzialem
na tyle, ze wiem co to znaczy np. "monumentalny".
Wiem jakie wrazenie na mnie cos wywola
patrzec na zdjecia skadinad

A ludzie... Sa zbyt "ludzcy" :>


>> Tez pisalem rozne rzeczy..
>No i co? Gdzie je masz?

Skasowalem.

>Czy zachwyciły chociaż Ciebie?

Umiarkowanie.

>A może warto je pokazać światu?

No moze w barze, powieszone w meskiej ubikacji
nad pisuarem moglyby zwrocic na chwile
uwage kogos kto jeszcze daje rade czytac.

>> >Skąd masz kasę na przetrwanie? Czy ktoś Cię utrzymuje?
>>Teraz tak, ale to nie o to chodzi.
>O to, właśnie o to.Jak musisz zapier...na chlebek i opłaty różne,
>to nie masz kiedy się nudzić, a w międzyczasie może przypadkiem
>znajdziesz coś, co Cię zainteresuje.

Pracowalem, chodz nie na chleb -
ale to predzej by mnie to dobilo.
Inni maja tak,ze jakis duperel kupiony za swoje
daje wiecej radosci.
Mi nie.

>> >Niedojrzały i głupi to jesteś Ty.
>> Glupi nie, niedojrzaly w pewnym stopniu tak.
>Cieszę się,że nie strzeliłeś focha ;).

Lubie szczerosc :)

>O nudzie życia, o swojej mądrości możesz mówić dopiero wtedy,
>jak będziesz się sam utrzymywał,w każdym tego słowa znaczeniu.
>Dopiero wtedy Twoja egzystencja będzie na tyle realna, że wiele
>z dzisiejszych Twoich problemów wchłonie się w czasoprzestrzeń
>- po prostu zniknie.

Nie zniknie.
Nasili sie tylko pytanie po cholere to wszystko

>I to, co się już wcześniej pojawiło: obecność innych ludzi.
>Przecież nikt Ci nie każe obcować z wszystkimi. Zawsze
>masz możliwość wyboru. Chyba, że Twoim wyborem jest
>masochizm oraz nieustające nurzanie się w rozważaniach
>intelektualno - pseudoegzystencjalnych.

Nie wiem, wszsyscy jakos inaczej patrza na swiat.
Barziej chciwie (w ramach rozsadku) ze tak powiem:>

>Wybierasz żula? Bo życie nie ma sensu?
>A jaki widzisz sens w skończeniu na dnie?
>To dopiero jest bez sensu.

No jest bez sensu.
Ale to pytanie bylo w troche innym kontekscie :>

> <<Bracie to życie to jedna wielka zabawa. >>napisał WI.
>Tak właśnie jest, tylko, że każdy musi do takiego wniosku dojść
>chyba jednak samodzielnie.

Bylo zabawa, ale juz nie jest, i podejrzewam
ze coraz bardziej nie bedzie, bo wokol wszyscy
powoli sie starzeja.


>I niekiedy potrzeba na to sporo czasu.
>Ale za to później...Jazda taka, jak na sankach z Kasprowego ;)
>Czego i Panu życzę.

Dziekuje, postoje, mam lek wysokosci.:P


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2007-01-27 00:53:41

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Canizareees" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Abnegat" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:epe4vo$ul0$1@news.onet.pl...
> Chyba Cię, chłopie, rozumiem.(...)
> Teraz już pierdolę to wszystko i próbuje szukać wartości w samym
sobie...

Tzn?

Ja mialem idealistyczne podejscie jakis czas,
potem twardo spadlem na ziemie i tez myslalem, ze
skoro nie ma "idealnej milosci", "idealnego spoleczenstwa"
(a nawet jesli mogloby byc to ludzie nie przjeawiaja tendencji
do jego szukania) to ja tez moge wszystko olac i sie nikim nie
przejmowac.

To tak jak w grze komp., w wyscigach samochod. na waskim torze-
walniesz w jedna skrajna bande to zaraz zarzuci Cie na
przeciwlegla, i troche trzeba sie nameczyc zeby wyposrodkowac:>.
Moze glupie porownanie, ale tak to mniej wiecej jest.

> Czy się uda - wątpię. Ale przynajmniej jeśli i tym razem się zawiodę
to nie
> będzie już się po co okłamywać i będe mógł ze spokojnym sumieniem
strzelić
> sobie w łeb. (bliscy popłaczą kilka dni aż stwierdzą że już im
styknie...)

Ja tam doszedlem do wniosku, ze jak juz mam sie zabijac,
to lepiej pojade pomagac w Afryce or sth.
Bezsens bezsensem, ale moze jednak jest po smierci jakas
sprawiedliwosc i jakis sad, i beda krzywo patrzec
ze spier.. jak tylko mi na maxa zle bylo.

> Jest też i inne wyjście... Może niczym się nie przejmować, nie szukać
> żadnych wartości, tylko tu się czegoś napić, tam se kogoś ruchnąć, dać
komuś
> w ryja?

Byle ten ktos chcial byc tylko ruchniety, albo
zasluzy na dostanie w ryja to luz:).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"gonimy czas, czas goni nas...
attn: dolores - extremely outstanding nntp access - ifbo efwu - (1/1)
Piekno a media
Re: Odwrocenie obrazu w lustrze
Terapia, było: Glu - poważny temat, więc jeśli można ....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »