Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zyc jako zul?

Grupy

Szukaj w grupach

 

zyc jako zul?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2007-01-27 13:45:25

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



On 27 Sty, 09:19, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
> Magdalena<j...@i...pl>news:1169851729.731669.
4...@l...googlegroups.com
>
> [...]
>
> > No dobrze już.:-) Powiedzmy, że Ci wierzę (takiego mam świra ;-)).
>
> > I najmocniej przepraszam w takim razie :-).
> > Tak to odebrałam, jak widać błędnie. Moja wina :-).
>
> Czy zechciałabyś opisać przebieg swoich emocji w tym wątku?

To znaczy? Czym konkretnie jesteś zainteresowany?
Jakieś szczególne emocje z mojej strony nie były tu zaangażowane. :)

--
Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2007-01-27 13:51:32

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Canizareees" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No ja podobnie, z tym że nie żądałem od nikogo aby był idealny.
Chciałem
> tylko by był w miarę uczciwy. Nie mam nikomu za złe, że jest egoistą -
> pewnie każdy z nas nim jest, ale wkurwiają mnie ci "wszyscy święci",
> autorytety moralne, Pokolenie JP2 - tak naprawdę pierdoleni hipokryci.

No duzo osob w ogole nie rozumiem religii, za to ochoczo
uzywa jej jako narzedzie (a Boga jako "plecy") w misji
pouczania i osadzania innych wg wlasnego widzimisie.
Ale nie wszyscy tacy sa, choc chyba wiekszosc..

> Chciałbym się od szuj odciąć, tylko że nim się na nich poznasz, to
jesteś
> już z nimi związany. Natomiast ludzie, którzy naprawdę kierują się
jakimiś
> zasadami, lubią narzucać swoją wizję świata, która jest dla mnie zbyt
> wyidealizowana i landrynkowa (chodzi mi tu o tzw. "pozytywną afirmację
> świata"). Taki ukryty fanatyzm...
>Kto mi więc zostaje? Jawne kanalie...

Chyba nie tylko - oprocz katolikow i tych z afirmacja
swiata znajda sie tez inne grupy nie bedace kanaliami :>

> > Ja tam doszedlem do wniosku, ze jak juz mam sie zabijac,
> > to lepiej pojade pomagac w Afryce or sth.
> > Bezsens bezsensem, ale moze jednak jest po smierci jakas
> > sprawiedliwosc i jakis sad, i beda krzywo patrzec
> > ze spier.. jak tylko mi na maxa zle bylo.
> >
> A więc widzisz... Dopuszczasz że życie może mieć jakąś wartość i że
może
> istnieć jakąś Sprawiedliwość. Ale jakie ta "sprawiedliwość" ma zasrane
prawo
> mnie osądzać? Studiuję, obserwuję i wiem już, że to, jaki jestem, jest
w
> znikomej mierze moją decyzją. (...). Więc skoro zostało mi te 10
procent, to niech > ta "sprawiedliwość" łaskawie się od nich odpierdoli
i pozwoli mi być w >tym > zakresie sobą, choćbym miał być skończonym
skurwysynem.

To jest jedna z tych rzeczy, ktora mnie tak dobila,
wlasnie uswiadomienie tego sobie, z detalami, jak duzy
byl wplyw innych na mnie.
Tyle ze w momencie w ktorym to zauwazysz tracisz
"alibi" bo teoretycznie mozesz te 90% zmienic :>

> > Byle ten ktos chcial byc tylko ruchniety, albo
> > zasluzy na dostanie w ryja to luz:).
> >
>
> Narzekasz na brak osób, które zasługują? ;)

W najblizszym otoczeniu na brak jednych i drugich :)

>Oj, to się jednak mocno
> różnimy... :)

Mozliwe


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2007-01-27 14:35:56

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



On 27 Sty, 01:32, "Canizareees" <p...@i...pl> wrote:

(Hanka)
> >Ale - czy aż tak dalece nie zależy Ci na sobie, że nie chcesz
> >zrobić czegoś dla siebie?
> W sumie nie ma niczego, co chcialbym zrobic
> tylko dla siebie.

No ok - czyli może jednak inni ludzie są Ci choć trochę potrzebni?
Żeby np robić coś dla kogoś.

(...)
> A ludzie... Sa zbyt "ludzcy" :>

Jacy mają być? To przecież ludzie. Niestety nie ma na świecie ideałów
takich, jakie sobie wyobrażasz :)
Każdy osobnik ma coś do zaoferowania światu i raczej nie jest tak, że
spotkasz osobnika (nie wchodzę w szczegóły, płci np),który w pełni
zaspokaja Twoje potrzeby kontaktu, jeśli w ogóle takowe posiadasz ;)

Masz bardzo wysokie wymagania wobec ludzi i świata, więc, jeśli chcesz
( jeśli w ogóle jeszcze chcesz) doznać czegoś nowego, przeżyć coś, co
jest w stanie Ciebie zafascynować,zaciekawić, to musisz albo spuścić
z tonu w zakresie wymagań, albo trochę intensywniej poszukać innych
doznań czy też ludzi.

Oczywiście cały czas pozostaje otwarta kwestia odejścia czyli śmierci.

> >> Tez pisalem rozne rzeczy..
> >No i co? Gdzie je masz?
>Skasowalem.

Trochę szkoda.

> >> >Skąd masz kasę na przetrwanie? Czy ktoś Cię utrzymuje?
> >>Teraz tak, ale to nie o to chodzi.
> >O to, właśnie o to.Jak musisz zapier...na chlebek i opłaty różne,
> >to nie masz kiedy się nudzić, a w międzyczasie może przypadkiem
> >znajdziesz coś, co Cię zainteresuje.
> Pracowalem, choć nie na chleb -ale to predzej by mnie to dobilo.
> Inni maja tak,ze jakis duperel kupiony za swoje daje wiecej radosci.
> Mi nie.

To nawet nie o to chodzi - bardziej o fakt,że jeśli sobie czegoś nie
zrobisz,nie zarobisz,nie kupisz,to po prostu nie masz nic,nie jesz,
nie myjesz się,ba,nie masz gdzie mieszkać.
[No chyba,że masz full kasy,jakiś spadek np i żyjesz z odsetek.
To wtedy istotnie można się trochę znudzić ;)]

Zdaje się,że jeszcze tego nie m u s i a ł e ś robić?...

> Nasili sie tylko pytanie po cholere to wszystko

No ba...O to trzeba było spytać Rodziców, w jakim celu powołali Cię
na ten świat.

> Nie wiem, wszsyscy jakos inaczej patrza na swiat.
> Barziej chciwie (w ramach rozsadku) ze tak powiem:>

Ale Ty wcale nie musisz tak patrzeć przecież?I możesz znaleźć ludzi,
którzy myślą i patrzą podobnie jak Ty,bo jest ich sporo,tylko Tobie
już się
nie chce ich szukać.

> > <<Bracie to życie to jedna wielka zabawa. >>napisał WI.
> >Tak właśnie jest, tylko, że każdy musi do takiego wniosku dojść
> >chyba jednak samodzielnie.
> Bylo zabawa, ale juz nie jest, i podejrzewam
> ze coraz bardziej nie bedzie, bo wokol wszyscy
> powoli sie starzeja.

Chyba żartujesz! Mówisz tak,jakbyś miał 50-60, i to chyba
niekoniecznie,
bo panowie w tym wieku właśnie z młodszymi osobami wolą przebywać;)
To po wierwsze. A po drugie :
pisząc "zabawa"- nie miałam na myśli zabaw w sensie dosłownym,typu:
dyskoteka, odloty po nocach, jakieś wyjazdy na drugi koniec świata
na zasadzie okrzyku"no to jedziemy!" - i jedziemy na trzy godziny nad
morze np.

Zabawa,o której piszę pod wpływem cytatu z Washingtona zresztą, to
zdecydowana zmiana podejścia do życia,do ludzi, do problemów.
Na przykład ja. Po podobnych do Twoich odczuciach, po kręceniu się
w kółko przez dwa obrzydliwe, paskudne, fuj fuj, lata,
żyję dalej, mam w ch... obowiązków, problemów jeszcze więcej, ale
spoglądanie na wszystko "z góry" lub "z daleka" powoduje, że to nie
są obowiązki,lecz mój sposób na życie (i przeżycie moje i osób ode
mnie zależnych, z psem na czele ;), problemy zaś porównuję do szarady
lub krzyżówki - ich rozwiązywanie sprawia przyjemność, a nie ból.

> >Ale za to później...Jazda taka, jak na sankach z Kasprowego ;)
> >Czego i Panu życzę.
> Dziekuje, postoje, mam lek wysokosci.:P

Może jednak?

Hanka
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2007-01-27 14:56:13

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: Paweł Niezbecki <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Hanka<c...@g...com>
news:1169908556.323162.146410@v33g2000cwv.googlegrou
ps.com

[...]
> Jacy mają być? To przecież ludzie. Niestety nie ma na świecie ideałów
> takich, jakie sobie wyobrażasz :)
> Każdy osobnik ma coś do zaoferowania światu i raczej nie jest tak, że
> spotkasz osobnika (nie wchodzę w szczegóły, płci np),który w pełni
> zaspokaja Twoje potrzeby kontaktu, jeśli w ogóle takowe posiadasz ;)
>
> Masz bardzo wysokie wymagania wobec ludzi i świata, więc, jeśli chcesz
> ( jeśli w ogóle jeszcze chcesz) doznać czegoś nowego, przeżyć coś, co
> jest w stanie Ciebie zafascynować,zaciekawić, to musisz albo spuścić
> z tonu w zakresie wymagań, albo trochę intensywniej poszukać innych
> doznań czy też ludzi.

Pieszczenie się z wystarczająco już rozpieszczonym Canizantem. Trzęsienie
się nad Canizantem. Przekonywanie go do ludzi, do świata, jak gdyby jego
kompleks wyższości odbierał coś tym, którzy świat akceptują.
Żałosne.

[...]

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2007-01-27 14:56:58

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: Paweł Niezbecki <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena<j...@i...pl>
news:1169905525.387025.77600@h3g2000cwc.googlegroups
.com

> On 27 Sty, 09:19, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
> > Magdalena<j...@i...pl>news:1169851729.731669.
4...@l...googlegroups.com
> >
> > [...]
> >
> > > No dobrze już.:-) Powiedzmy, że Ci wierzę (takiego mam świra ;-)).
> >
> > > I najmocniej przepraszam w takim razie :-).
> > > Tak to odebrałam, jak widać błędnie. Moja wina :-).
> >
> > Czy zechciałabyś opisać przebieg swoich emocji w tym wątku?
>
> To znaczy? Czym konkretnie jesteś zainteresowany?
> Jakieś szczególne emocje z mojej strony nie były tu zaangażowane. :)

Skoro nie były, to nie ma o czym mówić.
A jednak mówiłaś ;D

Paweł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2007-01-27 15:00:12

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Rohini" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Canizareees" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:epfle1$1pu$1@atlantis.news.tpi.pl...

/.../
> To jest jedna z tych rzeczy, ktora mnie tak dobila,
> wlasnie uswiadomienie tego sobie, z detalami, jak duzy
> byl wplyw innych na mnie.
> Tyle ze w momencie w ktorym to zauwazysz tracisz
> "alibi" bo teoretycznie mozesz te 90% zmienic :>

Nie wydaje Ci się, że to właśnie jest dobry punkt wyjścia
do 'skoku wzwyż'?

Powiem Ci w sekrecie ;) - bardzo żałuję, że w porę
(czytaj: w odpowiednim wieku i przed wplątaniem się w
zależności nie do odwrócenia) nie doszłam do takich wniosków.

Nic nie poradzisz - raz nabyta Świadomość nie zniknie,
choć o ileż wygodniej byłoby jej nie mieć. Tak jak nie ma jej ~90%(?) populacji.

Masz naprawdę wolną wolę i możesz (no prawie)* wszystko.

Masz wybór - nie robić nic, zrobić coś ostatecznego,
albo wybrać coś z całej_puli_możliwości.

Skoro już musimy żyć, zróbmy to przynajmniej we Własnym, dobrym_stylu...

Tak chciałabym myślec, gdybym mogła (jak nie mogę) być na Twoim miejscu.

R.

* no prawie, bo jedyną ważną_Zasadą jest imo niekrzywdzenie innych







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2007-01-27 15:05:44

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



On 27 Sty, 15:56, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:

> Pieszczenie się z wystarczająco już rozpieszczonym Canizantem. Trzęsienie
> się nad Canizantem. Przekonywanie go do ludzi, do świata, jak gdyby jego
> kompleks wyższości odbierał coś tym, którzy świat akceptują.
> Żałosne.

Sanki Ci się popsuły? Czy śnieg zabrali? Bo Kasprowy, z tego co wiem,
jeszcze stoi ;)
A czy nie zauważyłeś, drogi Paff, jaki wyższy Ty jesteś w tym poście??

Hanka
:)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2007-01-27 15:08:21

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: Paweł Niezbecki <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Hanka<c...@g...com>
news:1169910343.953813.13800@v45g2000cwv.googlegroup
s.com

> On 27 Sty, 15:56, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
>
> > Pieszczenie się z wystarczająco już rozpieszczonym Canizantem.
> > Trzęsienie się nad Canizantem. Przekonywanie go do ludzi, do
> > świata, jak gdyby jego kompleks wyższości odbierał coś tym, którzy
> > świat akceptują.
> > Żałosne.
>
> Sanki Ci się popsuły? Czy śnieg zabrali? Bo Kasprowy, z tego co wiem,
> jeszcze stoi ;)
> A czy nie zauważyłeś, drogi Paff, jaki wyższy Ty jesteś w tym poście??

Nie.

Paw.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2007-01-27 15:11:02

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: "Magdalena" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



On 27 Sty, 15:56, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
> Magdalena<j...@i...pl>news:1169905525.387025.
7...@h...googlegroups.com
>
> > On 27 Sty, 09:19, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
> > > Magdalena<j...@i...pl>news:1169851729.731669.
4...@l...googlegroups.com
>
> > > [...]
>
> > > > No dobrze już.:-) Powiedzmy, że Ci wierzę (takiego mam świra ;-)).
>
> > > > I najmocniej przepraszam w takim razie :-).
> > > > Tak to odebrałam, jak widać błędnie. Moja wina :-).
>
> > > Czy zechciałabyś opisać przebieg swoich emocji w tym wątku?
>
> > To znaczy? Czym konkretnie jesteś zainteresowany?
> > Jakieś szczególne emocje z mojej strony nie były tu zaangażowane. :)Skoro nie
były, to nie ma o czym mówić.
> A jednak mówiłaś ;D
>
> Paweł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2007-01-27 15:15:15

Temat: Re: zyc jako zul?
Od: Paweł Niezbecki <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena<j...@i...pl>
news:1169910662.181905.304620@l53g2000cwa.googlegrou
ps.com

uspokój rozedrgane dłonie ;)

p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"gonimy czas, czas goni nas...
attn: dolores - extremely outstanding nntp access - ifbo efwu - (1/1)
Piekno a media
Re: Odwrocenie obrazu w lustrze
Terapia, było: Glu - poważny temat, więc jeśli można ....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »