Data: 2006-09-20 20:57:36
Temat: Re: żywność w no frost-pomocy
Od: i...@w...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna napisał(a):
> plasterkowną kiełbasę po prostu na talerzu to po 2-3 dniach to wysycha na
> wiór , jeśli wkładam w pojemniku z pokrywką jak zaleca producent to z kolei
> oślizguje sie po tym samym czasie.
Tak to już jest z wędlinami, niezależnie od lodówki :-/ Po prostu
skład wędlin jest teraz taki, że mięsa w nich niewiele, a to, co
udaje mięso, zachowuje się podczas przechowywania niezbyt
sympatycznie. Ja mam sposób, aby np. szynka lub polędwica się nie
"oślizgiwała" (na kiełbasy sposobu nie mam) - otóż kupuję ją
tylko w kawałku (możliwie dużym), po czym obgotowuję w lekko
osolonej wodzie i zostawiam do ostygnięcia w wywarze (aby nie wyschła
na wiór, gdy będzie stygła na sucho). Osączam na sitku, osuszam
papierowym ręcznikiem, przechowuję na talerzyku na papierowej
serwetce. Można przykryć, ale nie całkiem szczelnie, bo to wcale nie
jest dobre. Szynka/polędwica długo się przechowuje w stanie
niezmienionym, jest o wiele smaczniejsza - przypomina szynkę jak za
dawnych lat, a ja mam wrażenie, że przez gotowanie pozbywam się
części konserwantów - wywar wylewam.
|