Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Renata (Natek) nie żyje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Renata (Natek) nie żyje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 751


« poprzedni wątek następny wątek »

591. Data: 2010-09-28 09:35:09

Temat: Re: Wątek.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i7scpg$gmp$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:i7sb8n$cd3$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>> news:i7s5n2$u6i$1@mx1.internetia.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
>>> news:i7s57g$pp5$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
>>>> news:d2a35370-afc1-4e93-b349-3557c1f531e3@a9g2000yqg
.googlegroups.com...
>>>> On 28 Wrz, 01:10, vonBraun <i...@g...pl> wrote:
>>>>> Pozytywne relacje, intencje pojawiające się
>>>>> między ludźmi wydają mi się - w tej konkretnej sytuacji - trudne do
>>>>> zbudowania i łatwe do podeptania.
>>>>
>>>> Pozytywne relacje i intencje, z samej racji bycia
>>>> pozytywnymi, bardzo czesto sa deptane, ze
>>>> zwyklej zawisci, przez ludzi, ktorzy z jakichs
>>>> przyczyn nie potrafia, nie chca, lub nie chce
>>>> im sie, takich relacji budowac.
>>>>
>>>> _____
>>>>
>>>> Twardym trzeba być, nie miętkim....
>>>>
>>>> ...i solidnie sprać depczących :-))))
>>>
>>> Ja mam wrazenie, ze przecietny tutejszy grupowicz ma jakies problemy z
>>> postrzeganiem swiata. Zbyt czesto wylaza z wora prenensje do
>>> rzeczywistosci, a raczej bliznich.
>> Eeee, serio?
>
> Serio, serio, i jest na to wsparcie w archiwum.
>
>> Bo raczej traktowałam to jak luźny komentarz do czegoś co się dzieje
>> całkiem realnie, a co nie jest nam opowiadane...
>
> No dokladnie o tym samym pisze, lecz przeciez - reality lies in the
> beholder's eyes.
>
>> W sumie jak lekko filozoficzne refleksyjki. Ot takie.....
>
> Filozoficzne?
>

Podfilozofowane.
Zamiast "nienawidzę tej larwy"... "niektóre kobiety naprawdę ciężko
przechodzą menopauzę" itd....

I dziwisz się, że każdemu w życiu coś się dzieje? Od tego "łono" jest, żeby
się nie nudzić.

Mnie się tu podoba akurat. Ze względu na różnorodność.
Mam wrażenie, że każde z nas jest z zupełnie innej bajki.

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


592. Data: 2010-09-28 09:41:04

Temat: Re: Wątek.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:i7scsh$hft$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i7scpg$gmp$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:i7sb8n$cd3$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>> news:i7s5n2$u6i$1@mx1.internetia.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:i7s57g$pp5$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
>>>>> news:d2a35370-afc1-4e93-b349-3557c1f531e3@a9g2000yqg
.googlegroups.com...
>>>>> On 28 Wrz, 01:10, vonBraun <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> Pozytywne relacje, intencje pojawiające się
>>>>>> między ludźmi wydają mi się - w tej konkretnej sytuacji - trudne do
>>>>>> zbudowania i łatwe do podeptania.
>>>>>
>>>>> Pozytywne relacje i intencje, z samej racji bycia
>>>>> pozytywnymi, bardzo czesto sa deptane, ze
>>>>> zwyklej zawisci, przez ludzi, ktorzy z jakichs
>>>>> przyczyn nie potrafia, nie chca, lub nie chce
>>>>> im sie, takich relacji budowac.
>>>>>
>>>>> _____
>>>>>
>>>>> Twardym trzeba być, nie miętkim....
>>>>>
>>>>> ...i solidnie sprać depczących :-))))
>>>>
>>>> Ja mam wrazenie, ze przecietny tutejszy grupowicz ma jakies problemy z
>>>> postrzeganiem swiata. Zbyt czesto wylaza z wora prenensje do
>>>> rzeczywistosci, a raczej bliznich.
>>> Eeee, serio?
>>
>> Serio, serio, i jest na to wsparcie w archiwum.
>>
>>> Bo raczej traktowałam to jak luźny komentarz do czegoś co się dzieje
>>> całkiem realnie, a co nie jest nam opowiadane...
>>
>> No dokladnie o tym samym pisze, lecz przeciez - reality lies in the
>> beholder's eyes.
>>
>>> W sumie jak lekko filozoficzne refleksyjki. Ot takie.....
>>
>> Filozoficzne?
>>
>
> Podfilozofowane.
> Zamiast "nienawidzę tej larwy"... "niektóre kobiety naprawdę ciężko
> przechodzą menopauzę" itd....
>
> I dziwisz się, że każdemu w życiu coś się dzieje? Od tego "łono" jest,
> żeby się nie nudzić.

Kobieto - ale co ma do tego bredzenie, jaka ta ludzkosc jest paskudna i zua,
i zawistna i chce tylko deptac i nic wiecej.

> Mnie się tu podoba akurat. Ze względu na różnorodność.
> Mam wrażenie, że każde z nas jest z zupełnie innej bajki.

Raczej w roznej odleglosci od ziemi. Niektorzy mocno lewituja, szybuja na
wlasnych uprzedzeniach, emocjach i nierealnych oczekiwaniach.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


593. Data: 2010-09-28 09:49:18

Temat: Re: Wątek.
Od: " Iwon(K)a" <i...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka <p...@w...pl> napisał(a):

> Iwon(K)a pisze:
> > Paulinka <p...@w...pl> napisał(a):
> >
> >
> >>>>> ha, ha, ha --widze ze sie bawisz w Jaroslawa K. bawisz ...:))))
> >>>> Cieszę się, ze Ci poprawiłam nastrój Iwon(k)a :)
> >>>
> >>>
> >>> co najwyzej rozsmieszylas :DD- uklony "prezesie" ;)
> >> Powinnaś odmeldować wykonanie zadania. Widać, że nie jesteś w temacie :)
> >
> > nie naleze do tej samej partii co Ty :)
>
> Raczej pozostało Ci z Polski prawo do głosowania :)


zostalo, ale co to ma do rzeczy to nie wiem....I tak dla mnie bedziesz
grupowym Jarusiem.

i.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


594. Data: 2010-09-28 09:51:14

Temat: Re: Wątek.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i7sdfi$nu7$1@mx1.internetia.pl...
>
>
> Raczej w roznej odleglosci od ziemi. Niektorzy mocno lewituja, szybuja na
> wlasnych uprzedzeniach, emocjach i nierealnych oczekiwaniach.
>

Wiesz zahaczamy tu o czystą filozofię, czyż nie?

Czy żyje się naprawdę, kiedy życie człowieka przygniata (patrz Nieznośna
Lekkość Bytu), czy wręcz przeciwnie (patrz Cudowna Lekkość Bytu).

A frakcje pesymistów i optymistów patrzą na siebie jak na idiotów już od
stuleci.... Nihil novi....

A wracając na łono bardziej ... psychologiczno-anatomiczne. Czy to, że ktoś
jest z reguły w dobrym nastroju (np. ja) należy przypisać: a) budowie mózgu,
b) (zaburzonej??) gospodarce hormonalnej, c) wychowaniu, d) swoistej
głupocie itd.....

Czy to, że ktoś patrzy na świat podejrzliwie należy rozpatrywać w ten sam
sposób?

Kiedyś oglądałam program o strachu (juz o tym pisałam tu kiedyś).
Oznaczono poziom czegoś (nie pamiętam czego) i badania wykazały, że przy
bardzo niskim/wysokim poziomie tego "czegoś" ludzie maja skłonność do
ryzykanctwa (np. latają z czerwoną szmatą przed nosem byka), a ci z poziomem
przeciwnym boją się wyjść z domu.
Jeśli patrzyć na nas w ten sposób, od strony czysto chemicznej, to: 1) można
się lekko załamać, ponieważ przy tak określonej gospodarce organizmu ciężko
coś zrobić (a może można zmieniając np. dietę?), 2) czepianie się wydaje się
bez sensu

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


595. Data: 2010-09-28 09:56:42

Temat: Re: Wątek.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 28 Sep 2010 08:08:06 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 27 Sep 2010 23:22:56 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 27 Sep 2010 23:09:33 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Stalker pisze:
>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>>> Ależ tylko o statystykę. Ludzie często narzekają na swoje związki- a
>>>>>>>>> tu coś takiego? Zastanawiające, prawda?
>>>>>>>> Zastanawiające, że tak bezkrytycznie przyjmujesz np idealny związek
>>>>>>>> XL. Błąd statystyczny?
>>>>>>> Bo to jest związek, który działa wg ściśle określonych reguł.
>>>>>>> Żaden inny nie ma prawa działać idealnie...
>>>>>> Kiedyś ładnie Ci wyszedł opis silnika samochodu.
>>>>> Ale nigdy mojego związku :-)
>>>> To był opis uniwersalny.
>>> No właśnie - mój związek taki nie jest :-)
>> I to pisze właśnie ktoś, kto próbuje sprzedać w tym związku uniwersalny
>> sposób zachowania...
>
> Sprzedać? I komu? Uniwersalny? Sposób zachowania? - a jaki to sposób?
>
> Załosne, ze uważasz, iż to, o czym piszę, to sposoby zachowań i recepty na
> związek. Równocześnie siebie nie uznajesz za postępujacego wg recept i
> sposobów, prawda?
> :-/
>
>> Stalker, byłem przekonany, że napiszesz dokładnie to co napisałaś i to
>> mi właśnie przeszkadza w rozmowie z Tobą. Żeby tylko wyszło na Twoje i
>> żeby tylko twoje było na wierzchu potrafisz błyskawicznie dopasować
>> zdanie bez względu na to co piszesz gdzie indziej...
>
> To się zdaje się nazywa tutaj "inteligencja".

Niestety nie. Ty po prostu musisz mieć WSZYSTKO NAJLEPSZE :-)
Za wszelką cenę chcesz posiadać wszystkie najlepsze cechy,
nawet jeśli te cechy się wykluczają, albo do siebie nie pasują :-)

Uniwersalny - oczywiście! Jeśli tylko kontekst jest pozytywny...
Wyjątkowy? Ale kontekst pozytywny? - jak najbardziej!

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


596. Data: 2010-09-28 10:00:24

Temat: Re: Wątek.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:i7sdqm$kfm$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i7sdfi$nu7$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>
>> Raczej w roznej odleglosci od ziemi. Niektorzy mocno lewituja, szybuja na
>> wlasnych uprzedzeniach, emocjach i nierealnych oczekiwaniach.
>>
>
> Wiesz zahaczamy tu o czystą filozofię, czyż nie?

N I E - to jest P S Y C H O L O G I A w czystej.

> Czy żyje się naprawdę, kiedy życie człowieka przygniata (patrz Nieznośna
> Lekkość Bytu), czy wręcz przeciwnie (patrz Cudowna Lekkość Bytu).

Ale zeskakujesz z watka - do tej pory nie oceniamy kiedy sie bardziej zyje,
tylko (po mojemu) o falszywm widzeniu rzeczywistosci, przez osoby widzace w
bliznich samo zuo.

> A wracając na łono bardziej ... psychologiczno-anatomiczne. Czy to, że
> ktoś jest z reguły w dobrym nastroju (np. ja) należy przypisać: a) budowie
> mózgu, b) (zaburzonej??) gospodarce hormonalnej, c) wychowaniu, d)
> swoistej głupocie itd.....

Wszystko potrochu, kazde w innej mierze, plus pare innych.

> Czy to, że ktoś patrzy na świat podejrzliwie należy rozpatrywać w ten sam
> sposób?

Podejrzliwosc i dobry nastroj to nie przeciwne kierunki tej samej osi.

Ale, ale... co my tu mamy - wychodzi na to, ze jestesmy zdeterminowanymi
automatami bez wolnej woli?

> Kiedyś oglądałam program o strachu (juz o tym pisałam tu kiedyś).
> Oznaczono poziom czegoś (nie pamiętam czego) i badania wykazały, że przy
> bardzo niskim/wysokim poziomie tego "czegoś" ludzie maja skłonność do
> ryzykanctwa (np. latają z czerwoną szmatą przed nosem byka), a ci z
> poziomem przeciwnym boją się wyjść z domu.
> Jeśli patrzyć na nas w ten sposób, od strony czysto chemicznej, to: 1)
> można się lekko załamać, ponieważ przy tak określonej gospodarce organizmu
> ciężko coś zrobić (a może można zmieniając np. dietę?), 2) czepianie się
> wydaje się bez sensu

W takim razie wszelkie dyskusje to realizacje elektrochemicznego imperatywu,
i co my tu kurna w ogole robimy?

Podsumowujac jednak - przeciez to, ze komus jakiegos plynu brakuje, nie
zmiania faktu, ze postrzeganie ma zafalszowane.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


597. Data: 2010-09-28 10:17:04

Temat: Re: Wątek.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:i7sejr$4ot$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:i7sdqm$kfm$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>> news:i7sdfi$nu7$1@mx1.internetia.pl...
>>>
>>>
>>> Raczej w roznej odleglosci od ziemi. Niektorzy mocno lewituja, szybuja
>>> na wlasnych uprzedzeniach, emocjach i nierealnych oczekiwaniach.
>>>
>>
>> Wiesz zahaczamy tu o czystą filozofię, czyż nie?
>
> N I E - to jest P S Y C H O L O G I A w czystej.

Kwestia filozoficzna :-) (droczę sie teraz)

>
>> Czy żyje się naprawdę, kiedy życie człowieka przygniata (patrz Nieznośna
>> Lekkość Bytu), czy wręcz przeciwnie (patrz Cudowna Lekkość Bytu).
>
> Ale zeskakujesz z watka - do tej pory nie oceniamy kiedy sie bardziej
> zyje, tylko (po mojemu) o falszywm widzeniu rzeczywistosci, przez osoby
> widzace w bliznich samo zuo.

Owszem, często poruszam się zygzakami, a nie liniowo. Niektórych doprowadza
to do szału, ale po prostu taki sposób myślenia (skojarzeniowy)


>> A wracając na łono bardziej ... psychologiczno-anatomiczne. Czy to, że
>> ktoś jest z reguły w dobrym nastroju (np. ja) należy przypisać: a)
>> budowie mózgu, b) (zaburzonej??) gospodarce hormonalnej, c) wychowaniu,
>> d) swoistej głupocie itd.....
>
> Wszystko potrochu, kazde w innej mierze, plus pare innych.
>
>> Czy to, że ktoś patrzy na świat podejrzliwie należy rozpatrywać w ten sam
>> sposób?
>
> Podejrzliwosc i dobry nastroj to nie przeciwne kierunki tej samej osi.
>
> Ale, ale... co my tu mamy - wychodzi na to, ze jestesmy zdeterminowanymi
> automatami bez wolnej woli?

No i właśnie Ghoście, tu dochodzimy do sedna. Na ile jesteśmy
zdeterminowani, a na ile jesteśmy wolni w tym, czy innym podejściu do
świata.
Zastanawiałeś się kiedyś nad mechanizmami podejmowania przez nas decyzji
(czyli też decyzji w odniesieniu do stosunku do świata)? Nad ich (całkowicie
pozorną) racjonalnością? (pozorną dlatego, że czasami ważkie argumenty
wypierane są przez kwestie wydawałby się zupełnie nieistotne [np. zadawniona
uraza do kogoś]).
Krążąc tu dookoła was i przytupując cały czas zastanawiam się, czym i
dlaczego tacy jesteśmy. (I własnie dlatego tak podoba mi się nasza
różnorodność).

>
>> Kiedyś oglądałam program o strachu (juz o tym pisałam tu kiedyś).
>> Oznaczono poziom czegoś (nie pamiętam czego) i badania wykazały, że przy
>> bardzo niskim/wysokim poziomie tego "czegoś" ludzie maja skłonność do
>> ryzykanctwa (np. latają z czerwoną szmatą przed nosem byka), a ci z
>> poziomem przeciwnym boją się wyjść z domu.
>> Jeśli patrzyć na nas w ten sposób, od strony czysto chemicznej, to: 1)
>> można się lekko załamać, ponieważ przy tak określonej gospodarce
>> organizmu ciężko coś zrobić (a może można zmieniając np. dietę?), 2)
>> czepianie się wydaje się bez sensu
>
> W takim razie wszelkie dyskusje to realizacje elektrochemicznego
> imperatywu, i co my tu kurna w ogole robimy?
>
> Podsumowujac jednak - przeciez to, ze komus jakiegos plynu brakuje, nie
> zmiania faktu, ze postrzeganie ma zafalszowane.

Hah i tu mnie masz. Nie jestem w stanie obiektywnie stwierdzić, kto ma
zafałszowane postrzeganie. Mogę to zrobić wyłącznie subiektywnie.

Jedną z lekcji które wyniosłam z tak ostatnio odsądzanego do czci (a jednak
genialnego) NLP jest fakt, że każda postawa ma swoje wady i zalety, i że
niedostrzeganie tego prowadzi do wielu przekłamań, a przynajmniej do
uporczywego stawiania na swoim.

MK

PS. Muszę brać się do tyry.
Wybacz więc, że zniknę... ale chciałabym pogadać dalej. jeśli będziesz miał
ochotę oczywiście.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


598. Data: 2010-09-28 10:29:26

Temat: Re: Wątek.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 28 Sep 2010 11:35:09 +0200, Vilar napisał(a):

> Mnie się tu podoba akurat. Ze względu na różnorodność.
> Mam wrażenie, że każde z nas jest z zupełnie innej bajki.

Różne są te bajki - jesteśmy tu po to, aby czasem wspomóc się sąsiednią.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


599. Data: 2010-09-28 10:32:34

Temat: Re: Wątek.
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości
news:i7sb18$8p5$1@speranza.aioe.org...
> Zanim na dobre zaczniesz budowac pomnik vb za jego truizm lub wglebiac sie
> w niego powinnas wziac pod uwage, ze komentujesz wypowiedz dwunoga, ktory
> na podstawie swojej dezaprobaty byl zwykl okreslac innego czlowieka, ze
> sie skundlil, co w moim skromnym pojeciu klasyfikuje go jako gnoja i
> trolla.
> I choc chcialbym zeby bylo inaczej to jego przedmiotowe zabranie glosu
> jest tylko glupawym biciem piany opartym na mentalnosci obyczajowej z
> okresu poznego Gomolki, ktory jak widac byl znamienny dla jego
> kindersztuby i zapewne takze jego pozniejszych osiagniec
> dydaktyczno-naukowych.

... niezły miewasz słowotok, jak się pojawia odpowiedni 'trigger' ... aż się
chce zacytować 'tylko glupawym biciem piany opartym na ...' i spytać:
na czym ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


600. Data: 2010-09-28 10:37:22

Temat: Re: Wątek.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:i7sfb5$p0q$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:i7sejr$4ot$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>> Czy żyje się naprawdę, kiedy życie człowieka przygniata (patrz Nieznośna
>>> Lekkość Bytu), czy wręcz przeciwnie (patrz Cudowna Lekkość Bytu).
>>
>> Ale zeskakujesz z watka - do tej pory nie oceniamy kiedy sie bardziej
>> zyje, tylko (po mojemu) o falszywm widzeniu rzeczywistosci, przez osoby
>> widzace w bliznich samo zuo.
>
> Owszem, często poruszam się zygzakami, a nie liniowo. Niektórych
> doprowadza to do szału, ale po prostu taki sposób myślenia (skojarzeniowy)

To jakas dziwna jestes (droczę sie teraz).

>>> A wracając na łono bardziej ... psychologiczno-anatomiczne. Czy to, że
>>> ktoś jest z reguły w dobrym nastroju (np. ja) należy przypisać: a)
>>> budowie mózgu, b) (zaburzonej??) gospodarce hormonalnej, c) wychowaniu,
>>> d) swoistej głupocie itd.....
>>
>> Wszystko potrochu, kazde w innej mierze, plus pare innych.
>>
>>> Czy to, że ktoś patrzy na świat podejrzliwie należy rozpatrywać w ten
>>> sam sposób?
>>
>> Podejrzliwosc i dobry nastroj to nie przeciwne kierunki tej samej osi.
>>
>> Ale, ale... co my tu mamy - wychodzi na to, ze jestesmy zdeterminowanymi
>> automatami bez wolnej woli?
>
> No i właśnie Ghoście, tu dochodzimy do sedna. Na ile jesteśmy
> zdeterminowani, a na ile jesteśmy wolni w tym, czy innym podejściu do
> świata.
> Zastanawiałeś się kiedyś nad mechanizmami podejmowania przez nas decyzji
> (czyli też decyzji w odniesieniu do stosunku do świata)? Nad ich
> (całkowicie pozorną) racjonalnością? (pozorną dlatego, że czasami ważkie
> argumenty wypierane są przez kwestie wydawałby się zupełnie nieistotne
> [np. zadawniona uraza do kogoś]).
> Krążąc tu dookoła was i przytupując cały czas zastanawiam się, czym i
> dlaczego tacy jesteśmy. (I własnie dlatego tak podoba mi się nasza
> różnorodność).

Zastanawialem i oczywistym jest silny wplyw roznych roznosci, jesli istnieje
wolna wola to jest jej niewiele i trzeba o nia sie zmagac, z silami tego
swiata. Nie wiem jednak czy w ogole istnieje.

>>> Kiedyś oglądałam program o strachu (juz o tym pisałam tu kiedyś).
>>> Oznaczono poziom czegoś (nie pamiętam czego) i badania wykazały, że przy
>>> bardzo niskim/wysokim poziomie tego "czegoś" ludzie maja skłonność do
>>> ryzykanctwa (np. latają z czerwoną szmatą przed nosem byka), a ci z
>>> poziomem przeciwnym boją się wyjść z domu.
>>> Jeśli patrzyć na nas w ten sposób, od strony czysto chemicznej, to: 1)
>>> można się lekko załamać, ponieważ przy tak określonej gospodarce
>>> organizmu ciężko coś zrobić (a może można zmieniając np. dietę?), 2)
>>> czepianie się wydaje się bez sensu
>>
>> W takim razie wszelkie dyskusje to realizacje elektrochemicznego
>> imperatywu, i co my tu kurna w ogole robimy?
>>
>> Podsumowujac jednak - przeciez to, ze komus jakiegos plynu brakuje, nie
>> zmiania faktu, ze postrzeganie ma zafalszowane.
>
> Hah i tu mnie masz. Nie jestem w stanie obiektywnie stwierdzić, kto ma
> zafałszowane postrzeganie. Mogę to zrobić wyłącznie subiektywnie.

I pamietajmy, ze powody nie zmniejszaja stopnia zafalszowania.

> Jedną z lekcji które wyniosłam z tak ostatnio odsądzanego do czci (a
> jednak genialnego) NLP jest fakt, że każda postawa ma swoje wady i zalety,
> i że niedostrzeganie tego prowadzi do wielu przekłamań, a przynajmniej do
> uporczywego stawiania na swoim.

Do tego nie jest potrzebne NLP.

> PS. Muszę brać się do tyry.
> Wybacz więc, że zniknę... ale chciałabym pogadać dalej. jeśli będziesz
> miał ochotę oczywiście.

Chetnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 59 . [ 60 ] . 61 ... 70 ... 76


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Misiu, kotku itp.
PARA MI XL'a
PARA EL HOMBRE "CHIRON"...
A TAKIE DOSTOJNE...
Re: Liczby osiowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »