Strona główna Grupy pl.sci.psychologia SMIERC tematem TABU?

Grupy

Szukaj w grupach

 

SMIERC tematem TABU?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-02-29 14:52:57

Temat: SMIERC tematem TABU?
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora


Bardzo sie zawiodlem. Jeszcze pare tygodni temu widzialem dziesiatki
postow niezadowolonych psychologow, ktorzy zloszcza sie, ze tutaj na
okraglo nawija sie o zlamanych sercach, a po podjeciu przeze mnie -
dosyc odwaznym tematu powaznego psychologicznie nagle spadly na mnie
gromy... I tu rodzi sie nowy problem psychologii ludzkiej. Dlaczego
zareagowano w stosunku do mnie z pogarda, zloscia, czy wrecz
wsciekloscia, gdy probowalem spokojnym wrecz wesolym tonem podjac
kwestie niczego innego, jak konca zycia (TAK WESOLYM, DLACZEGO KAZDA
SMIERC MIALABY BYC SMUTNA??!??!). Uczono mnie (niepotrzebnie, wiem),
co to znaczy stracic bliska osobe...

A ja nie pytalem sie o to, ale o hipotetyczna sytuacje, w ktorej
czlowiek MIALBY wybor podjecia ostatniej decyzji. Jak w threadzie -
"cos co nie powinno miec znaczenia, a jednak ma". Czy nikt nie jest
dosyc odwazny, by przelamac NAWET W NECIE tak powazny temat? Nawet w
hipotetycznej formie????????
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm

...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-02-29 15:21:53

Temat: Odp: SMIERC tematem TABU?
Od: "adamt" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Paul Radetzky <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...tpnet.pl...
>
> Bardzo sie zawiodlem.
> ... I tu rodzi sie nowy problem psychologii ludzkiej. Dlaczego
> zareagowano w stosunku do mnie z pogarda, zloscia, czy wrecz
> wsciekloscia, gdy probowalem spokojnym wrecz wesolym tonem podjac
> kwestie niczego innego, jak konca zycia (TAK WESOLYM, DLACZEGO KAZDA
> SMIERC MIALABY BYC SMUTNA

to nie chodzi o temat tabu - takich tematow juz nie ma
twoje rozwazania na temat smierci szybka -wolna przyjemna -nie przyjemna
sa troche nie na miejscu i raczej sklania do zastanowienia sie nad Toba i
Twoim problemem egzystencjonalnym.
Kazda smierc jest smutna - nad czym tu dyskutowac?
Nikt cie nie obrazil i pogardliwie nie potraktowal - nie zauwazylem

pozdr
adam
--
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
######### adamT #######
######### a...@g...pl #######
######### UIN 64666844 #######
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-29 17:39:43

Temat: Re: Odp: SMIERC tematem TABU?
Od: spawny <p...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

adamt wrote:

> Użytkownik Paul Radetzky <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@n...tpnet.pl...
> >
> > Bardzo sie zawiodlem.
> > ... I tu rodzi sie nowy problem psychologii ludzkiej. Dlaczego
> > zareagowano w stosunku do mnie z pogarda, zloscia, czy wrecz
> > wsciekloscia, gdy probowalem spokojnym wrecz wesolym tonem podjac
> > kwestie niczego innego, jak konca zycia (TAK WESOLYM, DLACZEGO KAZDA
> > SMIERC MIALABY BYC SMUTNA
>
> to nie chodzi o temat tabu - takich tematow juz nie ma
> twoje rozwazania na temat smierci szybka -wolna przyjemna -nie przyjemna
> sa troche nie na miejscu i raczej sklania do zastanowienia sie nad Toba i
> Twoim problemem egzystencjonalnym.
> Kazda smierc jest smutna - nad czym tu dyskutowac?
> Nikt cie nie obrazil i pogardliwie nie potraktowal - nie zauwazylem
>
> pozdr
> adam
> --
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> ######### adamT #######
> ######### a...@g...pl #######
> ######### UIN 64666844 #######
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

hmmm.......

smierc jest smutna - prawda
ale tylko dlatego, ze przywiazuemy sie do innych
trudno po calym, wspolnie spedzonym zyciu nie zaplakac
nad grobem bliskiej nam osoby

ale...
przeciez nawet w kosciele glosza ze smierc to wrota do raju lub pietro nizej
:),
gdzie zmarla osoba bedzie zyla wiecznie z usmiechem na ustach lub tez nie

wiec dlaczego ciagle placzemy ????

czy nasz placz jest spowodowany brakiem wiedzy na temat tego co kryje sie za
wrotami
laczocymi nasz swiat, ze swiatem zmarlych ??? hmmmm.... mozliwe


spaw....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-02-29 21:10:08

Temat: Odp: Odp: SMIERC tematem TABU?
Od: "adamt" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik spawny <p...@a...pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:3...@a...pl...
> adamt wrote:
> > to nie chodzi o temat tabu - takich tematow juz nie ma
> > twoje rozwazania na temat smierci szybka -wolna przyjemna -nie przyjemna
> > sa troche nie na miejscu i raczej sklania do zastanowienia sie nad Toba
i
> > Twoim problemem egzystencjonalnym.
> > Kazda smierc jest smutna - nad czym tu dyskutowac?
> > Nikt cie nie obrazil i pogardliwie nie potraktowal - nie zauwazylem
> >
> > pozdr
> > adam
> hmmm.......
>
> smierc jest smutna - prawda
> ale tylko dlatego, ze przywiazuemy sie do innych
> trudno po calym, wspolnie spedzonym zyciu nie zaplakac
> nad grobem bliskiej nam osoby
>
> ale...
> przeciez nawet w kosciele glosza ze smierc to wrota do raju lub pietro
nizej
> :),
> gdzie zmarla osoba bedzie zyla wiecznie z usmiechem na ustach lub tez nie
>
> wiec dlaczego ciagle placzemy ????
>

pamietaj ze nie kazdy chodzi do kociola dla nie ktorych smierc jest koncem
drogi
po ktorej kroczymy na ziemi

> czy nasz placz jest spowodowany brakiem wiedzy na temat tego co kryje sie
za
> wrotami
> laczocymi nasz swiat, ze swiatem zmarlych ??? hmmmm.... mozliwe
>
>
percepcja smierci i tego co jest po niej zalezy od nas......Jimm cale zycie
chcial poznac i otworzyc drzwi do nieznanego.....moze poznal tajemnice? kto
wie

pozdr
adam
--
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
######### adamT #######
######### a...@g...pl #######
######### UIN 64666844 #######
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


> spaw....
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-01 04:39:15

Temat: Re: SMIERC tematem TABU?
Od: "Krzysiek" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

A'propos śmierci, kiedyś w CKMie był artykuł w którym opisywano najciekawsze
śmierci świata.
Bardzo to było interesujące.

Pewien facet chciał popełnić samobójstwo skacząc z dachu. Zauważono go na
szczycie budynku i przedsięwzięto odpowiednie środki. Rozłożono jakieś
poduszki powietrzne czy coś takiego. Facet skoczył. Nic nie powinno się
stać. Pech chciał, że na którymś tam piętrze kłóciło się jakieś małżeństwo.
Ktoś strzelił z pistoletu i ten spadający facet dostał kulkę i zginął na
miejscu.

było też kilka innych opisów, ale to właściwie nie ta grupa...

pozdrawiam:
Krzysiek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-01 07:45:23

Temat: Re: Odp: SMIERC tematem TABU?
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

"adamt" <a...@g...pl> writes:


> to nie chodzi o temat tabu - takich tematow juz nie ma
> twoje rozwazania na temat smierci szybka -wolna przyjemna -nie przyjemna
> sa troche nie na miejscu i raczej sklania do zastanowienia sie nad Toba i
> Twoim problemem egzystencjonalnym.
> Kazda smierc jest smutna - nad czym tu dyskutowac?

Oj nie kazda, nie :)))
przypomnialy mi sie angrody Darwina czy jak to tak sie zwalo - za
najglupsze zejscie z tego swiata. Jeden facio sie np. nazarl chili i
poszedl spac w dosc szczelnym pokoju.... zapierdzial sie na smierc -
doslownie ;)
udusil sie znaczy wlasnymi bzdzinkami.

Albo inny... wsadzil sobie silnik samolotowy do swojego malutkiego
osobowego samochodzika. Niestety na proby tegoz wybral odcinek drogi
paromilowy ale konczacy sie pionowa skala.
Potem z tego co zostalo wywnioskowano, ze wlasnie na tej scianie
zahamowal... ;)

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-01 10:06:21

Temat: Odp: Odp: SMIERC tematem TABU?
Od: "adamt" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:m...@p...ninka.net...
> "adamt" <a...@g...pl> writes:
>
> Oj nie kazda, nie :)))
> przypomnialy mi sie angrody Darwina czy jak to tak sie zwalo - za
> najglupsze zejscie z tego swiata. Jeden facio sie np. nazarl chili i
> poszedl spac w dosc szczelnym pokoju.... zapierdzial sie na smierc -
> doslownie ;)
> udusil sie znaczy wlasnymi bzdzinkami.
>
> Albo inny... wsadzil sobie silnik samolotowy do swojego malutkiego
> osobowego samochodzika. Niestety na proby tegoz wybral odcinek drogi
> paromilowy ale konczacy sie pionowa skala.
> Potem z tego co zostalo wywnioskowano, ze wlasnie na tej scianie
> zahamowal... ;)
>
dobre :))
ale to przyklady smierci glupiej....a po nich pewnie tez ktos
plakal...chyba:)

pozdr
adam
--
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
######### adamT #######
######### a...@g...pl #######
######### UIN 64666844 #######
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> --
> Nina (Mazur) Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
> http://supersonic.plukwa.net/~ninka/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-01 11:48:18

Temat: Re: SMIERC tematem TABU?
Od: Lucerna <c...@w...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora



Paul Radetzky wrote:

> A ja nie pytalem sie o to, ale o hipotetyczna sytuacje, w ktorej
> czlowiek MIALBY wybor podjecia ostatniej decyzji. Jak w threadzie -
> "cos co nie powinno miec znaczenia, a jednak ma". Czy nikt nie jest
> dosyc odwazny, by przelamac NAWET W NECIE tak powazny temat? Nawet w
> hipotetycznej formie????????

Jaki pozytek z hipotetycznej formy??? Wiekszosc ludzi czuje strach przed
smiercia. I nawet tacy pozorni wesolkowie, co odczuwaja frajde z
rozstrzasania tego tematu, z wymyslania cudacznych scenariuszy smierci
takiej lub owakiej poczuja ogromny lek i zal chociazby po tym, co lubili
najbardziej czyli rozmowach o smierci.
Przezycia smierci ... oj oksymoron ... moze seansu smierci, aktu smierci
nie mozna nijak zweryfikowac i to chyba wlasnie neguja sens rozmawiania o
niej.

Lucerna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-01 13:36:47

Temat: Re: Odp: SMIERC tematem TABU?
Od: "Bartosz Kaminski" <r...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

spawny <p...@a...pl> wrote in message
news:38BC03BE.9D270838@agsmedia.pl...
[...]
>
> czy nasz placz jest spowodowany brakiem wiedzy na temat tego co kryje sie
za
> wrotami
> laczocymi nasz swiat, ze swiatem zmarlych ??? hmmmm.... mozliwe
>
>
> spaw....
>
>

A konkretnie strachem ze nie ma tam NIC?

Pozdrowienia,

==============
Bartosz Kaminski
r...@k...net.pl




--
Szukasz pracy ? Znasz rynek IT (Internet) ? - http://webcorp.pl/praca/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-03-01 14:10:52

Temat: Re: SMIERC tematem TABU?
Od: m...@a...com.pl (Monika Zielińska) szukaj wiadomości tego autora



>
> Bardzo sie zawiodlem. Jeszcze pare tygodni temu widzialem dziesiatki
> postow niezadowolonych psychologow, ktorzy zloszcza sie, ze tutaj na
> okraglo nawija sie o zlamanych sercach, a po podjeciu przeze mnie -
> dosyc odwaznym tematu powaznego psychologicznie nagle spadly na mnie
> gromy... I tu rodzi sie nowy problem psychologii ludzkiej. Dlaczego
> zareagowano w stosunku do mnie z pogarda, zloscia, czy wrecz
> wsciekloscia, gdy probowalem spokojnym wrecz wesolym tonem podjac
> kwestie niczego innego, jak konca zycia (TAK WESOLYM, DLACZEGO KAZDA
> SMIERC MIALABY BYC SMUTNA??!??!). Uczono mnie (niepotrzebnie, wiem),
> co to znaczy stracic bliska osobe...
>
> A ja nie pytalem sie o to, ale o hipotetyczna sytuacje, w ktorej
> czlowiek MIALBY wybor podjecia ostatniej decyzji. Jak w threadzie -
> "cos co nie powinno miec znaczenia, a jednak ma". Czy nikt nie jest
> dosyc odwazny, by przelamac NAWET W NECIE tak powazny temat? Nawet w
> hipotetycznej formie????????
> --
> Paweł Radecki r...@p...onet.pl




"zaatakowalam" pierwsza wiec donosze ci , ze ja osobiscie moge gadac o
wszystkim ...SMIERC nie jest dla mnie osobiscie TABU..
wydaje mi sie tylko ,ze nie mozna "grzebac paluchem" doslownie
we wszystkim...w swoim poscie zacytowalam to co mnie
"uderzylo" w twojej wypowiedzi... powolne zdychanie w szpitalu
czy tez raka w ogole mogles sobie darowac...
uwazam ,ze o tym mozna gadac ,ale POWAZNIE - poza tym
wyrazilam jedynie swoja opinie na ten temat, ktora moze wynikac
z tego,ze spotkalam to scierwo w swoim zyciu - i mnie to nie
smieszy..a poza tym nie o wszystkim powinno sie TAK pisac..
Akurat rak jest zbyt powszechna i ciezka choroba aby ktos mogl
CHCIEC z wlasnej woli powolnie umierac. I tylko o to chodzi.
Nie wiem jak czuja to inni????
Pozdrawiam ,
Monika


--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pomocy
przep
witam....jestem..nowy..
Kompleks Adamsa
Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »