Data: 2003-05-14 10:33:44
Temat: Salata sledziowa [p]
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dla sledziozercow - Krysia, nie czytaj! ;)) - potrzebujemy sledzie a la
matiasy (takie zwykle, solone tylko, kupowane w plastikowych 'wiadereczkach'
po 5 zl za takowe), smietane, cebule, koperek, najlepiej jeszcze ogoras
kiszony, sol, pieprz.
Sledzia moczymy (2 godz, no, chyba ze kupimy 'malosolne'), cebule w kostke,
ogorasa tez. Pakujemy sledzia, cebule i ogorasa do zmietany, przyprawiamy,
wstawiamy do lodowy, aby sienieco przegryzlo. I jemy. Salatke skomponowal z
wlasnej inicjatywy i kierujac sie wlasnym zmyslem odkrywcy moj maz in spe.
Pewnie cos takiego znane jest od wiekow, ale on o tym nie wiedzial, wiec
drugi raz odkryl te Ameryke. A poniewaz odkryl ja porzadnie i bardoz nam to
smakowalo, wiec odkrywa ja od tego czasu raz po raz :))
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|