« poprzedni wątek | następny wątek » |
481. Data: 2012-02-17 14:22:58
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.Dnia dzisiejszego niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:4f3e48bd$0$1262$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Chiron, w dołku psychicznym:-((
>>
>> Oddychaj.
>
> Nie!!!
> :-))
> Chiron, spod wody
Nooo... ale w usta jeszcze nie nabrałeś...
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
482. Data: 2012-02-17 14:26:37
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.W dniu 2012-02-17 13:15, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 16 Feb 2012 22:36:19 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> Wydawało mi się, że jak tam kiedyś zaglądałem to widziałem numer KW dla
>> całego budynku, sprzed podziału (95 r), ale teraz nic takiego nie widzę.
>> Tak czy inaczej - mieszkanie ma własną KW. Jak wrzucam numery
>> wcześniejsze i późniejsze to widzę takie same księgi wieczyste moich
>> sąsiadów.
> Czyli jesteś właścicielem.
Ale jesteś odkrywcza!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
483. Data: 2012-02-17 14:34:48
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.Dnia Fri, 17 Feb 2012 13:15:56 +0100, Ikselka napisał(a):
> Czyli jesteś właścicielem.
Sorry, miało być "3-]" na końcu. Zupełnie inny sens...
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
484. Data: 2012-02-17 14:58:02
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.Dnia Fri, 17 Feb 2012 10:20:35 +0100, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-02-17 00:38, Fragile pisze:
>> Dużego ożywienia się niestety nie spodziewam. Chcemy sprzedać mieszkanie,
>> duże, i już jesteśmy w kilku agencjach od ok. 10 mies., ruch prawie żaden.
>> Agenci nas pocieszają, że być może coś się ruszy wiosną. Latem znowu jest
>> przestój, bo wakacje. A z tymi kredytami już jest ostrzej. Mielismy
>> chętnych klientów, którzy nie dostali kredytu :(
>> A my teraz chcemy kupić domek, teraz, teraz! Bo taniej. No, ale jak nie
>> sprzedamy mieszkania, to nie kupimy. Kredytu nie chcemy brać...
> No my właśnie podobnie kombinujemy, tylko bez częściowego kredytu raczej
> nie da rady - chociaż to zależy jeszcze. Może będzie się kalkulować
> wynająć mieszkanie na czas budowy domku, nie wiem.
>
W takiej sytuacji wynajem może się okazać pomocny.
My chcemy kupić domek. Nie podejmujemy sie budowy, chociaż jasne,
chcielibyśmy z raz w życiu tego doświadczyć. Zapewne byłoby to niezwykłe
przeżycie. Ale nie da rady. Nie możemy z wielu względów, pewnych ograniczeń
się nie przeskoczy. Mąż musi być w pracy, ja ze swoim kiepskim zdrowiem i
totalnym brakiem doświadczenia budowlanego nie zdołałabym tego wszystkiego
doglądać. Może gdyby mąż miał wolny zawód, albo gdybyśmy mieli DG, to
jeszcze jakoś można by było próbować podjąć się budowy.
Znajomi budowali, ale ich przejścia z ekipami budowlanymi to był horror!
Trzeba mieć zdrowie, nerwy, i czas, by non-stop doglądać, sprawdzać,
kontrolować, użerać się. Przy wykończaniu mieszkań mieliśmy próbę :)
Masakra. Do dziś przeklinam tych 'majstrów' od siedmiu boleści, jak natykam
się na niedoróbki. I to kosztowne niedoróbki ;)
>
>> Póki co podobno nie rosną. Tak ćwierkają agenci. No i klientów nadal
>> brak :(
>
> Tak na marginesie, jakby ktoś marudził, że rząd nic nie robi
> i nie zauważa problemu naciągania zdolności kredytowej i robi
> bankom dobrze - to właśnie nowe regulacje robią bankom i
> kredytobiorcom pod górę - co widać i po Twoich problemach
> ze sprzedażą - kredyt we frankach już dawno stał się niedostępny,
> a od tego roku spadła także dostępność kredytów złotówkowych.
>
> A powiedz mi, jakie masz z biurami dogadane prowizje ? Targowaliście
> się ? Kiedy ceny nieruchomości poszły w górę te kilka procent
> to zrobił się majątek i kombinujemy jak to bez pośredników załatwić.
> Ty mówisz, że już kilka razu robiliście ruch sprzedaży i zakupu
> - nie myśleliście o tym, żeby samodzielnie wszystko poprowadzić ?
>
Pierwsza sprzedaż była na własną rękę. Ale kolejne już nie.
Teraz sami trochę się boimy (chociaż nie wykluczamy sprzedaży
bezpośredniej, jakby się trafił dobry klient...:)) Jednak agent, jak
przyjdzie co do czego, trzyma wszystko w ryzach. No i na jakiegoś 'oszusta'
trudniej się natknąć przez agencję. Poza tym u nas to musi być (i za każdym
razem była) podwójna transakcja. Sprzedaż i zakup, i wszystko musiało być
jako tako zgrane w czasie, ze względu na pieniadze (by nie brać kredytu na
zakup).
O prowizję zawsze się targujemy, i idą na ustępstwa. Jak nie idą,
rezygnujemy z ich usług. Przy wyjściowej prowizji 2,9% + VAT, do 2%
spokojnie schodzą.
Oczywiście najpierw daliśmy ogłoszenie prywatnie, ale i tak dzwoniły
głównie agencje, że są zaiteresowane podpisaniem umowy.
Nie mamy noża na gardle, więc nie schodzimy z ceną, i czekamy. Chociaż nie
ukrywam, że chcielibyśmy sie załapać na niskie ceny z kupnem domu, więc już
się nieco niecierpliwimy :)
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
485. Data: 2012-02-17 15:08:53
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.Dnia Fri, 17 Feb 2012 13:24:24 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 17 Feb 2012 00:38:38 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> A my teraz chcemy kupić domek, teraz, teraz! Bo taniej. No, ale jak nie
>> sprzedamy mieszkania, to nie kupimy.
>
> A nie możecie poszukać chętnego do zamiany? - jest to sensowne i chętni
> mogą się obecnie znaleźć może nawet łatwiej, niż kupcy.
>
Szukamy. I takich, i takich, ale teraz zastój kompletny.
>
>> Kredytu nie chcemy brać...
>
> Otóż to.
>
No niestety takie realia.
Ale zdaję sobie sprawę z tego, że niektórzy bez kredytu nie wystartują.
Nam lata temu pomogli Rodzice, i teraz to procentuje... I nie musimy brać
kredytu. Póki co, bo nigdy nie wiadomo co będzie w przyszłości...
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
486. Data: 2012-02-17 15:46:45
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.W dniu 2012-02-17 15:18, Ikselka pisze:
>> Chodziło mi o powiązanie masowego spadku zdolności kredytowej
>> z innymi wskaźnikami ekonomicznymi, a nie o samo bezrobocie - którego
>> nie ma chyba tylko w idealnej komunie.
>
>
> Nie pisałeś w ogóle o bezrobociu jako jakimś tam wskaźniku, tylko o masowym
> bezrobociu.
> 2 mln ludzi to jest masowe bezrobocie, wskaźnik ekonomiczny bezpośrednio
> zwiazany ze spadkiem dochodów, u znacznej frakcji grupy reprezentatywnej
> wręcz OZNACZAJĄCY ich brak.
Ależ złociutka ...
>> Jak jest mowa o masowym spadku, to musi mieć to odbicie gdzieś indziej:
>> - np. spadek PKB
>
> Pozorny wzrost naszego PKB wynika z tego, że nie uwzględnia się wlaśnie
> bezrobocia dwóch milionów młodych ludzi, którzy wyjechali.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Okuna
Ależ złociutka, tłumaczę jeszcze raz :) Ja mówiłem o bezrobociu
W KONTEKŚCIE, czyli w kontekście problemów ze spłatą kredytów
hipotecznych - a nie ogólnie. W kontekście tezy, która wyglądała
mniej więcęj tak: 'ludzie masowo tracą zdolność kredytową'.
Kojarzysz związek jednego z drugim ? Jeśli uznałaś, że chcę porozmawiać
o bezrobociu w oderwaniu, to mogę ew. uznać, że nie zrozumiałaś
celu, w jakim powołałem się na to zjawisko, a dokładniej: na jego
skorelowany wzrost. Skoro ludzie, jak twierdzisz, masowo TRACĄ
ZDOLNOŚĆ KREDYTOWĄ to chyba da się to powiązać z jakimiś wskaźnikami
mekroekonomicznymi ? Czy nie da się ?
> Naiwność ludzka nie zna granic, sorry, ale ja Tobie niczego nie jestem
> stanie wyłumaczyc, skoro dla Ciebie brak spadku PKB u nas jest rzetelnym
> wskaźnikiem ekonomicznym...
Ja się wtedy Ciebie pytam o te właściwe wskaźniki. Może stopa inflacji
w koszyku dóbr podstawowych ?
Zrób to ! Zaproponuj coś w końcu ! Dokonaj ruchu pozytywnego, a nie same
negatywne (krytyka, że źle).
>> To dobrze czy źle wg Ciebie ?
>>
>> Może należało to jakoś inaczej rozwiązać, może rząd nie powinien
>> był się w ogóle wtrącać i żadnych odgórnych ograniczeń
>> nie wprowadzać ? Myśle, że P.D. byłby za tym - 'widziały gały
>> co brały' - nie chcesz płakać, nie bierz kredytu we frankach
>> na 100%.
>>
>> Ja akurat nie jestem skrajnym liberałem i uważam, że rząd działa
>> w tym temacie prawidłowo.
>
> No to dalej spłacaj swój kredyt.
Czyli znów, nie będzie oceny konkretnych posunięć i propozycji lepszych
... Chyba czas kończyć ...
Ja mam luzik. Nie brałem na dołku i nie brałem we frankach (a w sumie
trzeba było, akurat frank wtedy stał wysoko, miałbym już spłacone).
Kredyt na ukończeniu - kilka procent wartości mieszkania zostało.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
487. Data: 2012-02-17 15:49:39
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:16hg59ni6g3g0.1ehxmlwd7zhhp.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 16 Feb 2012 19:01:52 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> W dniu 2012-02-16 18:53, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 16 Feb 2012 18:17:26 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-02-16 18:10, medea pisze:
>>>>> W dniu 2012-02-15 22:27, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Wed, 15 Feb 2012 22:21:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Lokatorskich czy własnościowych? :)
>>>>>>>>>> Nie ma znaczenia dla sprawy. Nie są to ICH mieszkania. Ani jedni,
>>>>>>>>>> ani
>>>>>>>>>> drudzy nie mają księgi wieczystej.
>>>>>>>>>> W pierwszym przypadku sa lokatorami - czyli wynajmujacymi od
>>>>>>>>>> spółdzielni,
>>>>>>>>>> nie bedąc jej członkami, a w drugim są współwłaścicielami majatku
>>>>>>>>>> spółdzielni jako jej członkowie.
>>>>>>>>> Własnościowe są ich w 100%,
>>>>>>>>
>>>>>>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Sp%C3%B3%C5%82dzielcze_
w%C5%82asno%C5%9Bciowe_prawo_do_lokalu
>>>>>>>>
>>>>>>>> "Osoba posiadająca spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu może
>>>>>>>> założyć
>>>>>>>> księgę wieczystą na to prawo [a nie na własność mieszkania - p.
>>>>>>>> XL],
>>>>>>>> ale
>>>>>>>> nie jest to konieczne. W przypadku założenia księgi wieczystej w
>>>>>>>> dziale II
>>>>>>>> ujawnia się uprawnionego a nie właściciela gdyż właścicielem lokalu
>>>>>>>> jak i
>>>>>>>> budynku nadal pozostaje spółdzielnia."
>>>>>>> [mylisz się]
>>>>>> Mało, ze ja - ale wszyscy! Którzy mówią nie tak, jak chcesz.
>>>>>> http://grono.net/gronoporadnia-prawna/topic/17818975
/sl/spoldzielcze-wlasnosciowe-a-odrebna-wlasnosc/
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Coraz więcej spółdzielni wyodrębnia grunt pod budynkami i sprzedaje go
>>>>> członkom. I tacy mają mieszkania własnościowe z imiennym wpisem do KW.
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> Takoż i np. ja mam. I jestem w KW.
>>>
>>> Jak to "jesteś w KW"? - jako współwłaściciel z innymi osobami, czy sam
>>> jako
>>> własciciel?
>>> Jeśli lokal jest faktycznie czyjś, to ma ODRĘBNĄ księgę wieczystą z
>>> jedynym
>>> właścicielem.
>>
>> Każdy lokal ma własną księgę wieczystą, podpiętą pod ogólną księgę
>> wieczystą dla całego budynku.
>
>
> Nie rozumiem, co znaczy "podpiętą".
> Jakby KW mojego domu byla jeszcze pod czyjąś podpięta, to chyba by mnie to
> zastanowiło przynajmniej.
> Gorzej - ja to raczej nie mogłabym spać.
możesz spać spokojnie, bo to raczej niemożliwe ;)
ale gdybyś w swoim domu wyodrębniła lokale to byłoby to widoczne w Twojej
księdze i raczej o tym on mówił
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
488. Data: 2012-02-17 16:26:10
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.Dnia Fri, 17 Feb 2012 15:10:44 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2012-02-17 14:05, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 17 Feb 2012 13:14:07 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-02-17 13:07, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 16 Feb 2012 21:28:41 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-02-16 18:27, Ikselka pisze:
>>>>>> Gdyby to było mieszkanie na kredyt, nigdybym nie była zdolna przeżyć
>>>>>> takiego uniesienia.
>>>>> Tam dom twój, gdzie serce twoje.
>>>>> Twoje widocznie w ścianach.
>>>>>
>>>> We wlasnych.
>>> No widzisz. W moich własnych żyją obcy, a moje serce w kredytowanych.
>>>
>>> Ewa
>> Aha, to dlatego Cie tak "wkurzyłam".
>
> Znaczy dlaczego niby?
>
> > Cóż, widzę, ze jednak NIE JA (ufff!), tylko realia, które odrzucasz.
>
> Cóż ja takiego odrzucam?
>
Wyjaśnij wobec tego, czym Cię wkurzyłam. Ponieważ być może zupełnie inne
mamy przypuszczenia.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
489. Data: 2012-02-17 16:36:11
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.Dnia Fri, 17 Feb 2012 16:08:53 +0100, Fragile napisał(a):
> Dnia Fri, 17 Feb 2012 13:24:24 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Fri, 17 Feb 2012 00:38:38 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> A my teraz chcemy kupić domek, teraz, teraz! Bo taniej. No, ale jak nie
>>> sprzedamy mieszkania, to nie kupimy.
>>
>> A nie możecie poszukać chętnego do zamiany? - jest to sensowne i chętni
>> mogą się obecnie znaleźć może nawet łatwiej, niż kupcy.
>>
> Szukamy. I takich, i takich, ale teraz zastój kompletny.
>>
>>> Kredytu nie chcemy brać...
>>
>> Otóż to.
>>
> No niestety takie realia.
> Ale zdaję sobie sprawę z tego, że niektórzy bez kredytu nie wystartują.
> Nam lata temu pomogli Rodzice, i teraz to procentuje... I nie musimy brać
> kredytu. Póki co, bo nigdy nie wiadomo co będzie w przyszłości...
>
Ja wszystko zrobię, zeby moje dzieci nie musiały się zadłużać. No ale też
przecież nie mam wpływu na los.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
490. Data: 2012-02-17 16:41:32
Temat: Re: Szok, nie chcą rodzić, buntownicy.
Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:jhlsp4$ndp$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-02-17 15:18, Ikselka pisze:
> Ja się wtedy Ciebie pytam o te właściwe wskaźniki. Może stopa inflacji
> w koszyku dóbr podstawowych ?
> Zrób to ! Zaproponuj coś w końcu ! Dokonaj ruchu pozytywnego, a nie same
> negatywne (krytyka, że źle).
może np. zdolnosc nabywcza średniej pensji ?
gdzieś z tydzien temu przelaciał w środkach
przekazu ( szybciutko i cichutko jakoś )
komunikat ,że w ciągu ostatnich 5-6 lat
nastąpił spadek zdolności nabywczej średniej pensji
( która przecież nominlnie rośnie)
Dziś za średnia pensję można kupić - podstawowych
( jak dla mnie ) produktów około _20%_ mniej_ niz kiedyś.
Chodziło o chleb,cukier,prąd,beznynę,.....
Podawali doklądne procenty ( od -15 do -25 zależnie od produktu)
Zauważ ,że w tym samym czasie zdłużenie kraju
wzrosło bardzo znacznie no a dochód narodowy rośnie :)))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |