a wiec chodzi mi o to,
co takiegi drogie Panie i Panowie (zeby nie bylo ;-) )

znalazlyscie w sklepach, co mialoby mini cene a swoim bardzo drogim
odpowiednikom dorownywalo lub nawet przewyzszalo ?

bo ja szczerze mowiac mam z tym problem, a cieszylo by mnie
i mojego TZ, gdybym np. za kosmetyk nie placila w setkach (100, 200 zł)
a w dziesiatkach - chociaz jeden przyklad ?

Z mojego doswiadczenia jest z tym problem, jezeli np. chce oszczedzac
na podkladze to zawsze wyrzucam zamiennik i wracam na stare,
ale drogie "smieci".

pozdrawiam wszystkich
iwona banach