Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Trzask zamykanych okiennic.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Trzask zamykanych okiennic.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 824


« poprzedni wątek następny wątek »

621. Data: 2012-04-30 15:34:40

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: "Jarek.E" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-30 00:04, malkontent pisze:
>
> Użytkownik "Jarek.E" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:jnkcg0$3d9$1@usenet.news.interia.pl...
>> W dniu 2012-04-29 23:33, malkontent pisze:
> ...
>> Walisz ciągle ))))))
>> Więc ja pytam czy jesteś z poszanowaniem dla stanu )))))
>> czy nie ogarniasz czasem emotów?
>> Nie masz żadnego innego wyjaśnienia więc chyba wszystko jasne?
> no nareszcie - długo to trwało - ale doszedłeś
> i to smodzielnie - bez histerii - nawet Paulinka
> nie musiała Ci wibratora pożyczać :)))))

Bohater co chowa się za znerwicowaną spódnicą.
Wstyd drogi panie.
No ale przyzwoitość nie jest na sprzedaż, więc nigdzie jej sobie nie kupisz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


622. Data: 2012-04-30 16:31:05

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:jn08ef$s4b$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-04-20 22:20, Chiron pisze:
>
>> Tacy w moim przekonaniu są Żydzi- i się z tym nie kryją.
>
> Ok, to Ci coś opowiem.
> Ktoś z naszej rodziny, Żyd z matki i ojca, lecz nie praktykujący i nie
> znający już jidysz, doskonale od trzech pokoleń zasymilowany (lecz jego
> przodkowie pochodzili z rodziny chasydzkiej), spadkobierca dużej fabryki,
> we wrześniu 39 r. był we Włoszech, tam skończył studia. Gdy dowiedział
> się, że wybuchła wojna, wrócił do swej ojczyzny, Polski, by jej bronić.
> Był na froncie, bo był równocześnie oficerem Wojska Polskiego, za co
> został zesłany na Syberię, gdzie w kopalni spędził kilka lat. Cala reszta
> jego żydowskiej rodziny została w łódzkim getcie, a później zginęła w
> piecach Oświęcimia i Mauthausen. Czyli paradoksalnie przeżył dzięki
> Syberii, jako jedyny z tej linii rodziny. Po wojnie wrócił do swej
> ojczyzny, Polski, choć mógł wyjechać do Izraela. Fabryka została przejęta
> przez komunistyczne państwo, dom także został zagrabiony, więc znalazł
> pracę w innym mieście, na uczelni, gdyż miał dzięki włoskiemu doktoratowi
> cenioną specjalizację, żyli z zoną (nie miała korzeni żydowskich) w bardzo
> skromnych warunkach. Nigdy nie należał do partii, nie zabiegał o
> stanowiska i nie miał ich, stronił od polityki. Literaturę, historię i
> kulturę polską znał doskonale, niejeden "prawdziwy Polak" mógłby pobierać
> lekcje. Był niesłychanie prawym, uczciwym i dobrym człowiekiem, cieszę
> się, że jego geny przetrwały :)
> Gdy czytam Twoje plucie na takich ludzi, "bo Żydzi", wiem, że świadectwo
> wydajesz wyłącznie sobie. I smutno mi, że mam takich współrodaków.

Zastanawiam się, jak dać wyważoną odpowiedź Ewie. Z tego, co napisała- nie
ma najmniejszego pojęcia, jak działą "stadność" żydowska. Naplułaś na mnie-
mimo to- odpowiem Ci spokojnie: ja jestem przeciwnikiem uogólnień,
odpowiedzialności zbiorowej, rasizmów, nazimów (nie mylić z nacjonalizmem) i
wszelkich tego typu idiotyzmów- z socjalizmem na czele. Jestem- bo wiem, że
jeden z najlepszych polskich poetów był wielkim patriotą- i był Żydem (choć
nie żydem- bo chyba był ochrzczony)- oczywiście mam na myśli kwiat Powstania
Warszawskiego- a Ty już wiesz, o kogo chodzi (prawda?). Było wielu w Polsce
"Jankielów". Obecnie jestem w trakcie czytania książki o organizacji
żydowskiej, która była wspomagana przez II RP, a takze przez...III Rzeszę.
To byli ludzie, którzy swoją głęboką religijność chcieli zabrać ze sobą do
Palestyny- i tam się osiedlić. Co ciekawe- ich wrogami na śmierć i życie
byli Żydzi, którzy przyszli tu ze Stalinem- to oni ich wydawali w łapy
zbrodniarzy. Piszę o tym po to, żeby Ci przekazać oczywistość: Hitler
zastosował wobec nich odpowiedzialność zbiorową. I od1942 roku od Wannsee-
odpowiedzialność ta przybrała formy monstrualnej, nieznanej dotąd fali
zorganizowanej zbrodni. I teraz pozostaje pytanie: no ok- ale za co
konkretnie to była kara? Banda wariatów którzy chcieli swoje niepowodzenia
przerzucić na barki obcych? Wszycy dostali zbiorowego
pierdolca (wulgaryzm zamierzony)? Ano- tak usiłuje sięto przedstawić. Jednak
znajomość historii pozwala pokazać kilka faktów, które pozwoliły Niemcom źle
myśleć o wszystkich Żydach. I to tak źle, że uznano ich za wroga numer 1.
Ano- sprawa złota- kontrybucji wojennej od Francji- w czyje ręce ono trafiło
i jak, a to sprawa wojny światowej, kiedy to żołnierze niemieccy wykrwawiali
się w najbardziej chyba nonsensownej bitwie pod Verdun- i tu nagle okazuje
się, że ich ojczyzna nie wyśle im zaopatrzenia- no bo strajki. Kto za nie
odpowiada? Wojnę przegrali, wrócicli do domów- i zostali poniżeni: musieli
zapłacić gigantyczną kontrybucję. Kiedy oni cierpieli biedę- w czyje ręce
dostały się ich banki, giełdy? Wiesz, ilu ludzi zostało zwolnionych z
zarządu niemieckiej giełdy po wejściu w życie Ustaw Norymberskich? Co mieli
myśleć Niemcy? Owszem- w okopach Verdun ginęli też Żydzi, niemieccy
patrioci. Wielu Żydów było niemieckimi patriotami. Jednak na codzień Niemcy
oglądali ludzi, którzy w dużym stopniu przyczynili się do ich nędzy:
bankierów, giełdowców, finansistów, etc- i dziwnym trafem kto to na ogół
był?

Historia Polaków i Żydów też bywa różna. W takim Powstaniu Styczniowym wielu
Żydów (przeladowanych przez cara) stanęło po stronie Powstańców. Ba!
Ponieważ byli na ogół bogatymi mieszczanami- dali pieniądze na statek z
bronią. Broń w największej tajemnicy zakupiono we Włoszech, dotarła do
Polski, gdzie czekali na nią...agenci Ochrany. Aresztowano wielu Polaków- a
Żydzi? No cóż- tłumaczyli, że Polacy to potrafią zginąć, a tu trzeba
współpracy. Można i tak. 1918- Polska wybija się na niepodległość. Znana Ci
jest sprawa Judeopolonii i nacisku, aby ją tu utworzyć? Owszem, wielu Żydów
nie poparło- ale niesmak pozostał
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


623. Data: 2012-04-30 18:37:57

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:jnj2cr$4gj$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:jnj0m5$1e2$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:jnitjq$gap$1@node2.news.atman.pl...
>>> Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
>>> news:jnhrj5$if9$1@mx1.internetia.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:bf906eb2-64d9-4e91-96e0-faf18316b7ac@g38g2000yq
h.googlegroups.com...
>>>> On 27 Kwi, 14:43, "malkontent" <m...@w...pl> wrote:
>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w
>>>>> wiadomościnews:1fkfiyakmey7z.1u1w36fwkg6l8.dlg@40tud
e.net...
>>>>>
>>>>>> > Dnia Thu, 26 Apr 2012 22:12:19 +0200, malkontent napisał(a):
>>>>> ...
>>>>>> > No tak, TAK to i ja lubie nawet Zazółconego. Ale on mnie nie - jego
>>>>>> > już
>>>>>> > nie
>>>>>> > stać 3333-)
>>>>>
>>>>>> no widzisz - niektórzy myślą, że
>>>>>> nam zależy na tym by im było przykro
>>>>>> a to nie prawda : widzę, że oboje lubimy Rediego
>>>>>> i nie tylko ? Z wzjemnością bywa gorzej
>>>>>> ale co tam trzeba im wybaczać i liczyć
>>>>>> na to, że przejrzą na oczy .... :)))))))))
>>>>
>>>>
>>>>>Jeśli wybaczasz na coś licząc, wybaczanie już nie jest tym prawdziwym
>>>>>wybaczaniem.
>>>>
>>>> wobec takiej akcji - poprawiam się :
>>>> wybaczam i już na nic
>>>> (m.in. zrozumienie i odpowiedź)
>>>> nie liczę
>>>>
>>>
>>> Skoro na to nie liczysz- to po co o tym piszesz?
>>
>> może liczyłem na coś innego ?
>>
>> może matematyka/liczenie nie są dla mnie istotne ?
>>
>> może lubie niespodzianki ?
>>
>> może - chcę dać zagonionej XL szanse na
>> refleksje - nad skutkami pośpiesznego
>> i niejako z automatu reagowania ?
>>
>> może chce jej uswiadomić - że
>> kto ... wojuje to od ... ?
>>
>> może mi sie nudzi ?
>>
>> może lubie pożartować - dla odmiany bez ":)))" ?
>>
>> może to wcale nie było do niej ?
>>
>> może morze jest odpowiedzią ? :)))))))
>>
>>
> No ale to cały czas to samo: jak wybaczasz- to jedyną intencją może być
> wybaczanie i towarzyszące jej emocje, uczucia jak miłość, zrozumienie. A
> tu- jak sam piszesz- intencji całe mnóstwo. I to- w moim odbiorze- niezbyt
> czystych
ale jakoś specjalnie nieczystych też nie

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


624. Data: 2012-04-30 19:09:19

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 30 Kwi, 18:31, "Chiron" <i...@g...com> wrote:

> 1918- Polska wybija się na niepodległość. Znana Ci
> jest sprawa Judeopolonii i nacisku, aby ją tu utworzyć? Owszem, wielu Żydów
> nie poparło- ale niesmak pozostał

Ja tam ciachnę resztę, ale skupię się na tej Judeopolonii (ale już nie
Żydolandzie jak zauważył redi).
Dla mnie to jest przykład takiej klasycznej złej woli w dyskusji.
Wystarczy spojrzeć na mapę środkowo wschodniej Europy np. tuż przed
wojną polsko-radziecką i zastanowić się chwilę nad sytuacją w Europie
po upadku bądź rozpazie takich potęg imperialnych jak Rosja czy
Austrowęgry.

Na tej mapie znajdziesz jeden wielki bigos, złożony z tylu składników,
że się z kotła wylewają. Samych narodowości, które chciały coś "ze
sobą zrobić" jest całe mnóstwo: Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini,
Polacy, Litwini, Żydzi (przesiedlani w te rejony od dziesięcioleci), a
w samym środku, żeby było śmieszniej... Niemcy. Prawie każdy z tych
narodów podzielony jeszcze na białych, czerwonych, zielonych, kij wie
jeszcze jakich ideologicznych kolorowych. Każdy zmienia stronę
praktycznie co chwilę, dosłownie przechodząc w bitwach na stronę
przeciwną, a środkiem we wszystkich kierunkach śmigają Kozacy. Sojusze
powstają i upadają, mętlik jak sto bandytów. Każdy chce stworzyć
jakieś własne, bezpieczne państwo...

I dopiero właśnie jak się zna powyższy kontekst, to "manie pretensji"
do Żydów, że też chcieli mieć własne państwo, tam gdzie akurat byli,
jest hmmm... lekko niepoważne.

Gdyby stosunki między krajami mierzyć twoim "niesmakiem", to nie
można by się praktycznie do nikogo odzywać (łącznie z Anglikami i
Francuzami - którzy też mieli swój niesmaczny udział w wydarzeniach)

Stalker



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


625. Data: 2012-04-30 21:40:16

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:21623a6b-e525-4bf4-b78c-2ae49d625b95@d4g2000vbn
.googlegroups.com...
On 30 Kwi, 18:31, "Chiron" <i...@g...com> wrote:

> 1918- Polska wybija się na niepodległość. Znana Ci
> jest sprawa Judeopolonii i nacisku, aby ją tu utworzyć? Owszem, wielu
> Żydów
> nie poparło- ale niesmak pozostał

Ja tam ciachnę resztę, ale skupię się na tej Judeopolonii (ale już nie
Żydolandzie jak zauważył redi).
Dla mnie to jest przykład takiej klasycznej złej woli w dyskusji.
Wystarczy spojrzeć na mapę środkowo wschodniej Europy np. tuż przed
wojną polsko-radziecką i zastanowić się chwilę nad sytuacją w Europie
po upadku bądź rozpazie takich potęg imperialnych jak Rosja czy
Austrowęgry.

Na tej mapie znajdziesz jeden wielki bigos, złożony z tylu składników,
że się z kotła wylewają. Samych narodowości, które chciały coś "ze
sobą zrobić" jest całe mnóstwo: Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini,
Polacy, Litwini, Żydzi (przesiedlani w te rejony od dziesięcioleci), a
w samym środku, żeby było śmieszniej... Niemcy. Prawie każdy z tych
narodów podzielony jeszcze na białych, czerwonych, zielonych, kij wie
jeszcze jakich ideologicznych kolorowych. Każdy zmienia stronę
praktycznie co chwilę, dosłownie przechodząc w bitwach na stronę
przeciwną, a środkiem we wszystkich kierunkach śmigają Kozacy. Sojusze
powstają i upadają, mętlik jak sto bandytów. Każdy chce stworzyć
jakieś własne, bezpieczne państwo...

I dopiero właśnie jak się zna powyższy kontekst, to "manie pretensji"
do Żydów, że też chcieli mieć własne państwo, tam gdzie akurat byli,
jest hmmm... lekko niepoważne.

Gdyby stosunki między krajami mierzyć twoim "niesmakiem", to nie
można by się praktycznie do nikogo odzywać (łącznie z Anglikami i
Francuzami - którzy też mieli swój niesmaczny udział w wydarzeniach)
=================

Odniosłeś się do tego, co napisałem. Odpowiem więc: Stalker- ja rozumiem też
państwo Izrael, które eksterminuje Palestyńczyków. Czemu nie rozumieć
Niemców, chcących oczyścić etnicznie swoje terytorium- i to akurat z nacji,
która im naprawdę ostro bruździła. A już wcale nie mam problemów ze
zrozumieniem, że gdzie się tylko nie pojawiali Francuzi, i chcieli coś dla
siebie załtwić- to na ich drodze stali zawsze Anglicy, którzy tylko tyle
najczęściej z tego mieli, że Francuzi nie zyskali. Trudno więc, żebym nie
zrozumiał Żydów, którzy z zemsty za to, że Polskę reprezentował Dmowski w
Wersalu- zawsze stawali (co zapowiedzieli) na drodze Polski do Wilna czy
Lwowa. Nie mam problemów ze zrozumieniem chęci utworzenia na terytorium
Polski Judeopolonii (co Ci nie pasuje w nazwie Żydoland?), czy pozyskiwania
zrozumienia (obecnie) u Niemców i Rosjan w sprawie przeniesienia Izraela do
środkowej Europy. Ja to wszystko Stalker rozumiem.
JA JESTEM POLAKIEM.


--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


626. Data: 2012-04-30 22:02:53

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:21623a6b-e525-4bf4-b78c-2ae49d625b95@d4g2000vbn
.googlegroups.com...
> On 30 Kwi, 18:31, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
>
> > 1918- Polska wybija si� na niepodleg�o��. Znana Ci
> > jest sprawa Judeopolonii i nacisku, aby jďż˝ tu utworzyďż˝? Owszem, wielu
> > �yd�w
> > nie popar�o- ale niesmak pozosta�
>
> Ja tam ciachnďż˝ resztďż˝, ale skupiďż˝ siďż˝ na tej Judeopolonii (ale juďż˝ nie
> �ydolandzie jak zauwa�y� redi).
> Dla mnie to jest przyk�ad takiej klasycznej z�ej woli w dyskusji.
> Wystarczy spojrze� na map� �rodkowo wschodniej Europy np. tu� przed
> wojnďż˝ polsko-radzieckďż˝ i zastanowiďż˝ siďż˝ chwilďż˝ nad sytuacjďż˝ w Europie
> po upadku b�d� rozpazie takich pot�g imperialnych jak Rosja czy
> Austrow�gry.
>
> Na tej mapie znajdziesz jeden wielki bigos, z�o�ony z tylu sk�adnik�w,
> �e si� z kot�a wylewaj�. Samych narodowo�ci, kt�re chcia�y co� "ze
> sob� zrobi�" jest ca�e mn�stwo: Rosjanie, Ukrai�cy, Bia�orusini,
> Polacy, Litwini, �ydzi (przesiedlani w te rejony od dziesi�cioleci), a
> w samym �rodku, �eby by�o �mieszniej... Niemcy. Prawie ka�dy z tych
> narod�w podzielony jeszcze na bia�ych, czerwonych, zielonych, kij wie
> jeszcze jakich ideologicznych kolorowych. Ka�dy zmienia stron�
> praktycznie co chwil�, dos�ownie przechodz�c w bitwach na stron�
> przeciwn�, a �rodkiem we wszystkich kierunkach �migaj� Kozacy. Sojusze
> powstaj� i upadaj�, m�tlik jak sto bandyt�w. Ka�dy chce stworzy�
> jakie� w�asne, bezpieczne pa�stwo...
>
> I dopiero w�a�nie jak si� zna powy�szy kontekst, to "manie pretensji"
> do �yd�w, �e te� chcieli mie� w�asne pa�stwo, tam gdzie akurat byli,
> jest hmmm... lekko niepowa�ne.
>
> Gdyby stosunki mi�dzy krajami mierzy� twoim "niesmakiem", to nie
> mo�na by si� praktycznie do nikogo odzywa� (��cznie z Anglikami i
> Francuzami - kt�rzy te� mieli sw�j niesmaczny udzia� w wydarzeniach)
> =================
>
> Odnios�e� si� do tego, co napisa�em. Odpowiem wi�c: Stalker- ja rozumiem
teďż˝
> pa�stwo Izrael, kt�re eksterminuje Palesty�czyk�w. Czemu nie rozumie�
> Niemc�w, chc�cych oczy�ci� etnicznie swoje terytorium- i to akurat z nacji,
> kt�ra im naprawd� ostro bru�dzi�a. A ju� wcale nie mam problem�w ze
> zrozumieniem, �e gdzie si� tylko nie pojawiali Francuzi, i chcieli co� dla
> siebie za�twi�- to na ich drodze stali zawsze Anglicy, kt�rzy tylko tyle
> najcz�ciej z tego mieli, �e Francuzi nie zyskali. Trudno wi�c, �ebym nie
> zrozumia� �yd�w, kt�rzy z zemsty za to, �e Polsk� reprezentowa�
Dmowski w
> Wersalu- zawsze stawali (co zapowiedzieli) na drodze Polski do Wilna czy
> Lwowa. Nie mam problem�w ze zrozumieniem ch�ci utworzenia na terytorium
> Polski Judeopolonii (co Ci nie pasuje w nazwie �ydoland?), czy pozyskiwania
> zrozumienia (obecnie) u Niemc�w i Rosjan w sprawie przeniesienia Izraela do
> �rodkowej Europy. Ja to wszystko Stalker rozumiem.
JA JESTEM POLAKIEM.
_______________
Możesz przestać obrażać Polaków? Ty jesteś syfem a nie polakiem i to
bardzo wenerycznym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


627. Data: 2012-05-01 09:34:56

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-30 23:40, Chiron pisze:

> Odniosłeś się do tego, co napisałem. Odpowiem więc: Stalker- ja rozumiem
> też państwo Izrael, które eksterminuje Palestyńczyków. Czemu nie
> rozumieć Niemców, chcących oczyścić etnicznie swoje terytorium- i to
> akurat z nacji, która im naprawdę ostro bruździła. A już wcale nie mam
> problemów ze zrozumieniem, że gdzie się tylko nie pojawiali Francuzi, i
> chcieli coś dla siebie załtwić- to na ich drodze stali zawsze Anglicy,
> którzy tylko tyle najczęściej z tego mieli, że Francuzi nie zyskali.
> Trudno więc, żebym nie zrozumiał Żydów, którzy z zemsty za to, że Polskę
> reprezentował Dmowski w Wersalu- zawsze stawali (co zapowiedzieli) na
> drodze Polski do Wilna czy Lwowa. Nie mam problemów ze zrozumieniem
> chęci utworzenia na terytorium Polski Judeopolonii (co Ci nie pasuje w
> nazwie Żydoland?), czy pozyskiwania zrozumienia (obecnie) u Niemców i
> Rosjan w sprawie przeniesienia Izraela do środkowej Europy. Ja to
> wszystko Stalker rozumiem.
> JA JESTEM POLAKIEM.

Nie mógłbym sobie wymarzyć lepszego podsumowania tego o czym pisałem.

Czyli w jaki sposób globowe "bycie stadnym" upośledza i zmienia odbiór
rzeczywistości. I jak odbiera możliwość obiektywnego osądu sytuacji.
To jest ten klasyczny "kalizm", o którym wspominałem.

Kalizm, czyli diametralnie różne traktowanie dokładnie takich samych
postaw u siebie i u innych. I to ten "kalizm" najbardziej niebezpieczny,
czyli wynikający z wiary, a nie z wiedzy.

Problemem w tej dyskusji nie jest fakt, że np. kłamiesz, bo wiele
rzeczy, o których piszesz to oczywiście prawda.

Bo należy koniecznie pamiętać (i dlatego nie mogę poprzeć np. ola w
dyskusji na temat "przedsiębiorstwa holokaust"), że inne narody też mają
swoich Chironów, czy też swoich Kalich, którzy działają w imię swojej
stadności na tej samej zasadzie:

Najważniejszą sprawą jest dobrze określony, wspólny wróg. Nic tak nie
spaja stada, jak zagrożenie, czy to prawdziwe, czy tylko wyimaginowane.
I nic tak nie usprawiedliwia działań jak "sprawiedliwość" za krzywdy.

No i właśnie tutaj pojawia się problem: Ty np. w imię swojej stadności
przygotowujesz zalewajkę, której intencją, podstawowym celem jest
znalezienie i utrzymanie tego wroga.

I robisz to np. wyrywając rzeczy z kontekstu. Przykład: Usiłujesz wmówić
negatywne cechy Żydom (na pewno je mają), ale sugerujesz w wypowiedzi,
że są oni ich "ucieleśnieniem", albo wręcz sami je wymyślili. Tymczasem
są to cechy typowo LUDZKIE, kompletnie niezależne od narodowości.
Piszesz np. "tak, Żydzi się niby kłócą, ale jednoczą się zaraz jak ktoś
ich zaatakuje". A to żydowska perfidia...

Tymczasem każda bójka kibiców wrogich drużyn kończy się, kiedy nadjeżdża
policja, nieprawdaż?

To samo dotyczy np. postępowania Izraela wobec sąsiadów i
Palestyńczyków. "Oczywiście jest to typowo żydowskie, poparte tym, że w
Talmudzie coś tam, coś tam"...

Tymczasem sposoby i narzędzia budowanie narodu i państwa będą dokładnie
takie same na każdej długości i szerokości geograficznej. Wspólny wróg,
mit założycielski, ba... terroryzm, czystki etniczne (ze wszystkimi tego
pozytywnymi i negatywnymi skutkami) to jest podstawa budowania "stada".
Wystarczy prosty eksperyment myślowy, z prostymi założeniami i warunkami
brzegowymi (założyć i utrzymać państwo w rejonie Palestyny), żeby
zrozumieć, że Izrael idzie baaaardzo standardową drogą budowania
poczucia przynależności narodowej, ze wszystkimi jej dobrodziejstwami i
przekleństwami.

Podsumowując: Wiele spraw, o których piszesz miało i ma miejsce w
rzeczywistości, ale zdecydowanie różni nas ich interpretacja i INTENCJA
ich podawania (zwłaszcza w zalewajce z innymi składnikami)

Stalker

P.S. BTW: A już kiedy piszesz jak to będziesz "ratował tych biednych
Żydów", grzeszysz co najmniej pychą, bo NIKT nie wie co będzie robił w
sytuacji realnego zagrożenia.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


628. Data: 2012-05-01 10:15:28

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: "malkontent" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jnoanl$q7k$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2012-04-30 23:40, Chiron pisze:
...
> Czyli w jaki sposób globowe "bycie stadnym" upośledza i zmienia odbiór
> rzeczywistości. I jak odbiera możliwość obiektywnego osądu sytuacji.
> To jest ten klasyczny "kalizm", o którym wspominałem.
>

Pozwole sobie zakwestionować pojęcie obiektywności
nawet w tak prostej sprawie jak obserwacja optyczna
o innych nie wspominając :))))

http://www.youtube.com/watch?v=xl1lLze5ZpM


> Kalizm, czyli diametralnie różne traktowanie dokładnie takich samych
> postaw u siebie i u innych. I to ten "kalizm" najbardziej niebezpieczny,
> czyli wynikający z wiary, a nie z wiedzy.

i tu tez się nie zgodzę
wiara - zawsze przed wiedzą
i największy błąd IMO to przeświadczenie
że kazdy pogląd/sąd/odczucie musi być
racjonalnie uzasadnione.
Brak sensownej (przekonującej dla innych)
racjonalizacji nie przekreśla wiary/intuicji/odczucia.
A tworzenie tych racjonalizacji na siłe i próba
narzucenia tego innym posiadającym inne wizje
wywołuje u nich w samoobronie własnych systemów
przekonań niechęć/współczucie/agresję.
Czyli daje efekt odwrotny od zamierzonego.
I jeśli czasem nawet ulegamy złudzeniu, że
kogos przekonujemy racjonalnym rozumowaniem
- to nparawdę działa na niego nie nasza argumentacja
tylko cos innego np. nasz/grupowy autorytet.

Jednak nie dla każdego jesteśmy autorytetem - no
i wtedy pojawiają się problemy :))))

<<
Konia do wodopoju mogę doprowadzić, ale wody musi napić się sam.
>>

Ciepło dziś - więc picie jest wskazane :)))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


629. Data: 2012-05-01 10:53:18

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-05-01 12:15, malkontent pisze:
>
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:jnoanl$q7k$1@usenet.news.interia.pl...
>> W dniu 2012-04-30 23:40, Chiron pisze:
> ...
>> Czyli w jaki sposób globowe "bycie stadnym" upośledza i zmienia odbiór
>> rzeczywistości. I jak odbiera możliwość obiektywnego osądu sytuacji.
>> To jest ten klasyczny "kalizm", o którym wspominałem.
>>
>
> Pozwole sobie zakwestionować pojęcie obiektywności
> nawet w tak prostej sprawie jak obserwacja optyczna
> o innych nie wspominając :))))
>
> http://www.youtube.com/watch?v=xl1lLze5ZpM

Nie, no każde słowo możemy "rozwalcować" w ten sposób...

Wolałbym, żebyśmy zostali tu w kontekście takiego znaczenia
obiektywności: "Umiejętność uwzględniania faktów zarówno za jak i
przeciw połączona ze zdolnością przyjęcia wniosków nawet jeśli nie jest
nam to na rękę", albo jakoś tak :-)

>> Kalizm, czyli diametralnie różne traktowanie dokładnie takich samych
>> postaw u siebie i u innych. I to ten "kalizm" najbardziej
>> niebezpieczny, czyli wynikający z wiary, a nie z wiedzy.
>
> i tu tez się nie zgodzę
> wiara - zawsze przed wiedzą
> i największy błąd IMO to przeświadczenie
> że kazdy pogląd/sąd/odczucie musi być
> racjonalnie uzasadnione.
> Brak sensownej (przekonującej dla innych)
> racjonalizacji nie przekreśla wiary/intuicji/odczucia.
> A tworzenie tych racjonalizacji na siłe i próba
> narzucenia tego innym posiadającym inne wizje
> wywołuje u nich w samoobronie własnych systemów
> przekonań niechęć/współczucie/agresję.
> Czyli daje efekt odwrotny od zamierzonego.
> I jeśli czasem nawet ulegamy złudzeniu, że
> kogos przekonujemy racjonalnym rozumowaniem
> - to nparawdę działa na niego nie nasza argumentacja
> tylko cos innego np. nasz/grupowy autorytet.
>
> Jednak nie dla każdego jesteśmy autorytetem - no
> i wtedy pojawiają się problemy :))))
>
> <<
> Konia do wodopoju mogę doprowadzić, ale wody musi napić się sam.

Zgłaszam podobne zastrzeżenie jak w przypadku obiektywizmu :-)
Znowu wolałbym pozostać przy znaczeniu w tym kontekście:
"Wiara jako przekonanie nawet jeśli przeczy temu wiedza, że o faktach
nie wspomnę", albo jakoś tak...

Poza tym ja się zgadzam co do zależności, które opisałeś powyżej -
łącznie z tym koniem :-) Jednak IMO dyskusja koncentruje się teraz na
trochę innym aspekcie sprawy przekonań - do tego, który zaproponowałeś,
czyli "najlepsze strategie prowadzące do zmiany przekonania" nie wiem
czy będę miał siłę dojść :-)

> Ciepło dziś - więc picie jest wskazane :)))))

Proponuję drinka z ogórkiem :-)

Stalker, orzeźwiające przeżycie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


630. Data: 2012-05-01 11:04:07

Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jnoanl$q7k$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2012-04-30 23:40, Chiron pisze:
>
>> Odniosłeś się do tego, co napisałem. Odpowiem więc: Stalker- ja rozumiem
>> też państwo Izrael, które eksterminuje Palestyńczyków. Czemu nie
>> rozumieć Niemców, chcących oczyścić etnicznie swoje terytorium- i to
>> akurat z nacji, która im naprawdę ostro bruździła. A już wcale nie mam
>> problemów ze zrozumieniem, że gdzie się tylko nie pojawiali Francuzi, i
>> chcieli coś dla siebie załtwić- to na ich drodze stali zawsze Anglicy,
>> którzy tylko tyle najczęściej z tego mieli, że Francuzi nie zyskali.
>> Trudno więc, żebym nie zrozumiał Żydów, którzy z zemsty za to, że Polskę
>> reprezentował Dmowski w Wersalu- zawsze stawali (co zapowiedzieli) na
>> drodze Polski do Wilna czy Lwowa. Nie mam problemów ze zrozumieniem
>> chęci utworzenia na terytorium Polski Judeopolonii (co Ci nie pasuje w
>> nazwie Żydoland?), czy pozyskiwania zrozumienia (obecnie) u Niemców i
>> Rosjan w sprawie przeniesienia Izraela do środkowej Europy. Ja to
>> wszystko Stalker rozumiem.
>> JA JESTEM POLAKIEM.
>
> Nie mógłbym sobie wymarzyć lepszego podsumowania tego o czym pisałem.
>
> Czyli w jaki sposób globowe "bycie stadnym" upośledza i zmienia odbiór
> rzeczywistości. I jak odbiera możliwość obiektywnego osądu sytuacji.
> To jest ten klasyczny "kalizm", o którym wspominałem.
>
> Kalizm, czyli diametralnie różne traktowanie dokładnie takich samych
> postaw u siebie i u innych. I to ten "kalizm" najbardziej niebezpieczny,
> czyli wynikający z wiary, a nie z wiedzy.
>
> Problemem w tej dyskusji nie jest fakt, że np. kłamiesz, bo wiele rzeczy,
> o których piszesz to oczywiście prawda.
>
> Bo należy koniecznie pamiętać (i dlatego nie mogę poprzeć np. ola w
> dyskusji na temat "przedsiębiorstwa holokaust"), że inne narody też mają
> swoich Chironów, czy też swoich Kalich, którzy działają w imię swojej
> stadności na tej samej zasadzie:
>
> Najważniejszą sprawą jest dobrze określony, wspólny wróg. Nic tak nie
> spaja stada, jak zagrożenie, czy to prawdziwe, czy tylko wyimaginowane.
> I nic tak nie usprawiedliwia działań jak "sprawiedliwość" za krzywdy.
>
> No i właśnie tutaj pojawia się problem: Ty np. w imię swojej stadności
> przygotowujesz zalewajkę, której intencją, podstawowym celem jest
> znalezienie i utrzymanie tego wroga.
>
> I robisz to np. wyrywając rzeczy z kontekstu. Przykład: Usiłujesz wmówić
> negatywne cechy Żydom (na pewno je mają), ale sugerujesz w wypowiedzi, że
> są oni ich "ucieleśnieniem", albo wręcz sami je wymyślili. Tymczasem są to
> cechy typowo LUDZKIE, kompletnie niezależne od narodowości. Piszesz np.
> "tak, Żydzi się niby kłócą, ale jednoczą się zaraz jak ktoś ich
> zaatakuje". A to żydowska perfidia...
>
> Tymczasem każda bójka kibiców wrogich drużyn kończy się, kiedy nadjeżdża
> policja, nieprawdaż?
>
> To samo dotyczy np. postępowania Izraela wobec sąsiadów i Palestyńczyków.
> "Oczywiście jest to typowo żydowskie, poparte tym, że w Talmudzie coś tam,
> coś tam"...
>
> Tymczasem sposoby i narzędzia budowanie narodu i państwa będą dokładnie
> takie same na każdej długości i szerokości geograficznej. Wspólny wróg,
> mit założycielski, ba... terroryzm, czystki etniczne (ze wszystkimi tego
> pozytywnymi i negatywnymi skutkami) to jest podstawa budowania "stada".
> Wystarczy prosty eksperyment myślowy, z prostymi założeniami i warunkami
> brzegowymi (założyć i utrzymać państwo w rejonie Palestyny), żeby
> zrozumieć, że Izrael idzie baaaardzo standardową drogą budowania poczucia
> przynależności narodowej, ze wszystkimi jej dobrodziejstwami i
> przekleństwami.
>
> Podsumowując: Wiele spraw, o których piszesz miało i ma miejsce w
> rzeczywistości, ale zdecydowanie różni nas ich interpretacja i INTENCJA
> ich podawania (zwłaszcza w zalewajce z innymi składnikami)

Do dalszej dyskusji muszę wiedzieć kilka rzeczy:

1. twierdzisz, że istnieje obiektywna historia- czyli np Polacy i Niemcy
będą się jej mogli uczyć z tych samych podręczników, na tych samych
lekcjach?

2. twierdzisz- że masz w dupie to, jakiej jesteś narodowości i jaka jest
Twoja przynależność państwowa. Bo_tylko_w_świetle_tego_niedopowiedzianego
można zrozumieć Twojego posta. Pytaie: czy Ty zechcesz to zauważyć?

3. zrównywani działań Polonii, organizacji polonijnych na całym świecie z
działalnością organizacji żydowskich jest śmieszne i nieuprawnione. Ponadto
tylko mniejszość żydowska w "zagadkowy" sposób tworzy nadreprezentację w
organizacjach finansiery, sądownictw czy sztuki. Nieraz jest to tak wielka
nadreprezentacja, że trzeba ludzi terroryzować polityczną poprawnością, żeby
tego nie widzieli. Nie pierdziel mi tu "że w Talmudzie coś tam ale to nie ma
żadnego związku"

4. trwa wojna. I ta wypowiedziana (organizacje żydowskie będą poniżać
Polskę, dokąd nie zadośćuczyni...), jak i ta niewypowiedziana, skutkiem
której zapewne będzie rozbiór Polski. Rozbiór, którego główną przyczyną jest
bencwalstwo ludzi, którzy są tak sterroryzowani polityczną poprawnością, że
myślą, że to ich własne poglądy. Jesteś jednym z nich, Stalker?


>
> P.S. BTW: A już kiedy piszesz jak to będziesz "ratował tych biednych
> Żydów", grzeszysz co najmniej pychą, bo NIKT nie wie co będzie robił w
> sytuacji realnego zagrożenia.

Masz rację Ja nie wiem. Jednak- taka jest logika zdarzeń- więc tak
przypuszczam.
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 62 . [ 63 ] . 64 ... 70 ... 83


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nnnno!
Straszna sprawa
Kupić żonę?:)
Eden
Farmaceuci sumienia: apteki bez prezerwatyw

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »