« poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2010-02-09 13:23:42
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hkrlga$gkf$1@inews.gazeta.pl...
> Przemysław Dębski pisze:
>> Moja teza to: skoroś taki uczciwy, to czemu ukrywasz swe myśli przed
>> partnerem.
>
> Bo uczciwosc nie jest synonimem paplania partnerowi o _wszystkim_.
> Z tego pomylenia pojec rodza sie Twoje pytania.
Jak Ty byś nazwała ukrywanie swych myśli zdradnych przed partnerem ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2010-02-09 13:26:52
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Użytkownik "Izabela" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:28da0da5-080e-4c0b-8811-9fa607043b8f@b7g2000yqd
.googlegroups.com...
On 9 Lut, 13:34, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>> Mamy już ustalone, że to wbrew prawom natury nie bzykać się czasem w
>> swojej
>> głowie z kimś innym niż nasz partner. Jak do tej pory nikt tej tezie
>> nawet
>> nie próbował zaprzeczyć, więc przyjmuję ją za prawdziwą ;) Doskonale
>> rozumiem, że z powodów profilaktycznych o takich rzeczach się partnerowi
>> nie
>> mówi ... no ale że z miłości ? ;)) Parę osób tak jednak zdeklarowało.
>> Parę
>> osób też do Endera o jego zdrady się przypierdoliło. Kumajesz - część
>> wspólna zbioru A i B to Twój target do dowalania ;)
> ze tak zapytam.
> A ty byś wybrał jaką alternatywe:
> - żeby twój kumpel wyobracał twoja 15nieletnią córkę i ci o tym
> szczerze zakomunikował - tak otwarcie po przyjacielsku
> - czy żeby sobie co najwyżej o tym cicho pomarzy ???
>
> albo inaczej.
> wolałbyś żeby ci marzył wybić szyby w samochodzie czy wybił.
> marzył spalić ci dom czy spalił.
Troszkę to nieadekwatne, gdyż w tym o czym ja mówię obydwie strony mają
takie myśli.
> w przypływie emocji na różnym tle wiele destruktywnych tudzież
> niekorzystnych emocji/myśłi przychodzi do głowy, ale niewiele osób
> realizuje te myśli w realu - rozumiesz?
>
> właśnie taka jest różnica w zdradzie a w fantazjowaniu o kimś w
> trakcie. Od jednego do drugiego jeszcze kawałek czynów musi być -
> nieprawdaż?
Skoro to tylko fantazjowanie, żadna tam zdrada - to dlaczego unika się tego
tematu, a innych tematów fantazji już nie (ot choćby co byśmy kochanie
zrobili z milione wygranym w totka) ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2010-02-09 13:33:14
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Użytkownik "Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:hkrnh8$k18$1@news.dialog.net.pl...
> O to chodzi . Fantazje mamy przerozne - niekoniecznie erotyczne,
> np. chcialby sie zpechnac do rzeki te
> wszystkie samochody stojace w korku na moscie i potopic kierowców :)
Nie oglądaj już więcej cartoon network ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2010-02-09 13:38:40
Temat: Re: Uczciwość małżeńskaW Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Izabela" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:28da0da5-080e-4c0b-8811-9fa607043b8f@b7g2000yqd
.googlegroups.com...
>>
>> w przypływie emocji na różnym tle wiele destruktywnych tudzież
>> niekorzystnych emocji/myśłi przychodzi do głowy, ale niewiele osób
>> realizuje te myśli w realu - rozumiesz?
>>
>> właśnie taka jest różnica w zdradzie a w fantazjowaniu o kimś w
>> trakcie. Od jednego do drugiego jeszcze kawałek czynów musi być -
>> nieprawdaż?
>
> Skoro to tylko fantazjowanie, żadna tam zdrada - to dlaczego unika się
> tego tematu, a innych tematów fantazji już nie (ot choćby co byśmy
> kochanie zrobili z milione wygranym w totka) ?
- Żono, wygrałem milion w lotka! Pakuj się!!!
- Wyjeżdżamy?
- Nie. Ty się wynosisz.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2010-02-09 13:39:51
Temat: Re: Uczciwość małżeńskaW Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hkrlrs$i2n$2@inews.gazeta.pl...
>> Przemysław Dębski pisze:
>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hkrj8n$96j$1@inews.gazeta.pl...
>>>> BTW: Jakos mam wrazenie, ze zblizasz sie stylem konwersacji do
>>>> Endera. A jest on za to dosc mocno tu krytykowany. I z tego tez
>>>> powodu niektorzy bardziej sie "przypierdalaja do niego", bez
>>>> wzgledu na to, co pisze. Wyglad tez jest wazny. Nie sama tresc.
>>>
>>> Traktuję kogoś z góry ?
>>
>> Chodzilo mi o slownik.
>
> A to nie ja się zbliżam, tylko ewentualnie Ender do mnie się zbliża.
Sugerujesz, że się zaczyna dostosowywać do pospólstwa?
Qra, rety rety
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2010-02-09 13:41:02
Temat: Re: Uczciwość małżeńskaW Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hkrlga$gkf$1@inews.gazeta.pl...
>> Przemysław Dębski pisze:
>>> Moja teza to: skoroś taki uczciwy, to czemu ukrywasz swe myśli przed
>>> partnerem.
>>
>> Bo uczciwosc nie jest synonimem paplania partnerowi o _wszystkim_.
>> Z tego pomylenia pojec rodza sie Twoje pytania.
>
> Jak Ty byś nazwała ukrywanie swych myśli zdradnych przed partnerem ?
Nie wiem, jak Marchewka. Ale ja to jakoś chyba miłość.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2010-02-09 13:44:13
Temat: Re: Uczciwość małżeńskaOn 9 Lut, 14:26, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "Izabela" <f...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:28da0da5-080e-4c0b-8811-9fa607043b8f@
b7g2000yqd.googlegroups.com...
> On 9 Lut, 13:34, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>
>
>
>
>
> >> Mamy już ustalone, że to wbrew prawom natury nie bzykać się czasem w
> >> swojej
> >> głowie z kimś innym niż nasz partner. Jak do tej pory nikt tej tezie
> >> nawet
> >> nie próbował zaprzeczyć, więc przyjmuję ją za prawdziwą ;) Doskonale
> >> rozumiem, że z powodów profilaktycznych o takich rzeczach się partnerowi
> >> nie
> >> mówi ... no ale że z miłości ? ;)) Parę osób tak jednak zdeklarowało.
> >> Parę
> >> osób też do Endera o jego zdrady się przypierdoliło. Kumajesz - część
> >> wspólna zbioru A i B to Twój target do dowalania ;)
> > ze tak zapytam.
> > A ty byś wybrał jaką alternatywe:
> > - żeby twój kumpel wyobracał twoja 15nieletnią córkę i ci o tym
> > szczerze zakomunikował - tak otwarcie po przyjacielsku
> > - czy żeby sobie co najwyżej o tym cicho pomarzy ???
>
> > albo inaczej.
> > wolałbyś żeby ci marzył wybić szyby w samochodzie czy wybił.
> > marzył spalić ci dom czy spalił.
>
> Troszkę to nieadekwatne, gdyż w tym o czym ja mówię obydwie strony mają
> takie myśli.
>
> > w przypływie emocji na różnym tle wiele destruktywnych tudzież
> > niekorzystnych emocji/myśłi przychodzi do głowy, ale niewiele osób
> > realizuje te myśli w realu - rozumiesz?
>
> > właśnie taka jest różnica w zdradzie a w fantazjowaniu o kimś w
> > trakcie. Od jednego do drugiego jeszcze kawałek czynów musi być -
> > nieprawdaż?
>
> Skoro to tylko fantazjowanie, żadna tam zdrada - to dlaczego unika się tego
> tematu, a innych tematów fantazji już nie (ot choćby co byśmy kochanie
> zrobili z milione wygranym w totka) ?
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
przykład był celowo drastyczny i przesadzony gdyz skłonna jestem
mniemać że ludzie wyskakujący na boki z oficajalnego związku
nie mają w zwyczaju traktowac terytorialnie uczuc i caiała partnera,
gdzyż ich pstawa niejako rozluznia/zatraca poczucie wzajemnej
przynalezności.
ale juz na obiektywnym obiekcie, ze tak powiem o wiele cięzej zneść te
myśl a latwiej wyodrębnić róznice w postrzeganiu istoty skoku w bok
endorfiny produkowane podczas romansu przysłaniają racjonalne
myśłenie na tyle, tak, że delikwenta nie interesują konsekwencje
chociażby
w postaci odwetu - tak to jakoś bywa imho.
bo milion wygrany w totolotka nie uchodzi kulturowo tudziez religijnie
za
grzech - czy to nie oczywiste?
ale idąc tym tokiem już rozmowa o przemożnej natrentnie chodzacej po
głowie chęci
wybicia szyb w samochodzie koledze
ktory zakpil z ciebie sromotnie już nie wchodzi w temat dyskusji,
wprost proporcjonalnie do
rzeczonego zawinienia. jakoś to tak bywa wewnetrzna blokada(jakgdyby
obawia się w ten sposób zbudzić wlasne drzemiace wewnetrzne zlo) ze
im cos bardziej nieludzkie, ewentualnie odbiegajace
od powszechnych norm tym niechetniej o tym rozmawiamy publicznie.
czemu? każdy sam zna odpowiedz na to- chyba
tak to pojmuje
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2010-02-09 13:54:39
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hkrolf$ss6$1@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:hkrlga$gkf$1@inews.gazeta.pl...
>>> Przemysław Dębski pisze:
>>>> Moja teza to: skoroś taki uczciwy, to czemu ukrywasz swe myśli przed
>>>> partnerem.
>>>
>>> Bo uczciwosc nie jest synonimem paplania partnerowi o _wszystkim_.
>>> Z tego pomylenia pojec rodza sie Twoje pytania.
>>
>> Jak Ty byś nazwała ukrywanie swych myśli zdradnych przed partnerem ?
>
>
> Nie wiem, jak Marchewka. Ale ja to jakoś chyba miłość.
A ta miłość nie ma przypadkiem powiązania z takim szczerym i prawdziwym
poczuciem własnej winy ?
Na post o zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2010-02-09 14:01:04
Temat: Re: Uczciwość małżeńskaW Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hkrolf$ss6$1@inews.gazeta.pl...
>> W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>>>
>>>
>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hkrlga$gkf$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Przemysław Dębski pisze:
>>>>> Moja teza to: skoroś taki uczciwy, to czemu ukrywasz swe myśli przed
>>>>> partnerem.
>>>>
>>>> Bo uczciwosc nie jest synonimem paplania partnerowi o _wszystkim_.
>>>> Z tego pomylenia pojec rodza sie Twoje pytania.
>>>
>>> Jak Ty byś nazwała ukrywanie swych myśli zdradnych przed partnerem ?
>>
>>
>> Nie wiem, jak Marchewka. Ale ja to jakoś chyba miłość.
>
> A ta miłość nie ma przypadkiem powiązania z takim szczerym i prawdziwym
> poczuciem własnej winy ?
Zawsze ma. Dlatego o prawdziwą i szczerą trudno.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2010-02-09 14:20:03
Temat: Re: Uczciwość małżeńskaUżytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hkrpr1$3kl$1@inews.gazeta.pl...
>W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hkrolf$ss6$1@inews.gazeta.pl...
>>> W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>
>>>>
>>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:hkrlga$gkf$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> Przemysław Dębski pisze:
>>>>>> Moja teza to: skoroś taki uczciwy, to czemu ukrywasz swe myśli przed
>>>>>> partnerem.
>>>>>
>>>>> Bo uczciwosc nie jest synonimem paplania partnerowi o _wszystkim_.
>>>>> Z tego pomylenia pojec rodza sie Twoje pytania.
>>>>
>>>> Jak Ty byś nazwała ukrywanie swych myśli zdradnych przed partnerem ?
>>>
>>>
>>> Nie wiem, jak Marchewka. Ale ja to jakoś chyba miłość.
>>
>> A ta miłość nie ma przypadkiem powiązania z takim szczerym i prawdziwym
>> poczuciem własnej winy ?
>
> Zawsze ma. Dlatego o prawdziwą i szczerą trudno.
Mam Qro wrażenie, że się rozumiemy w tej kwestii.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |