« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-12-06 14:40:10
Temat: Re: Wędzenie.> Użytkownik "kogutek" napisał:
>
> > > A co do raka - genetycznie mam go w swoim organizmie i to
> > > naprawde najprawdopodobniej tylko kwestia czasu, aby i bez
> > > wędzenia się ujawnił. Jeśli w ogóle ma na to ochotę.
> > > Mam do tego czasu nie jeść pysznych rybek? A może zacząć po
> > > tym czasie? A jeśli nie ma ochoty sie ujawnić, to sorry, tym bardziej
> > > nie ma powodu, abym z nich rezygnowała...
> > Można wiedzieć co artystka miała na myśli pisząc że ja nie chcę się
> > ujawnić?
>
> Nie Ty tylko rak. Artystka woli żyć krótko ale niezdrowo :)
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
>
To po co się przeprowadzała na wieś. Przy fabryce azbestu są szanse na jeszcze
krótsze życie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-12-06 15:04:01
Temat: Re: Wędzenie.Dnia Sun, 06 Dec 2009 11:51:59 +0100, kogutek napisał(a):
> Nie interesuje mnie to. Uważałem że
> mam w zakresie obowiązków poinformowanie Ciebie i innych o zagrożeniach. Jak by
> spadały cegły z dachu i ja bym o tym wiedział to to bym starał się poinformować
> tych co by mięli tamtędy przechodzić. Dla mnie to normalne zachowanie.
Dzięki za troskę, którą naprawdę doceniam (zapomniałam to napisac
poprzednio), ale spróbuję wobec tego pobiec zygzakiem, slalomem między
spadającymi cegłami - w filmach to nawet przed kulami się ludzie dają radę
uchylić ;-PPP
--
Ikselka. //jak mnie która w głowę trzaśnie, to w końcu na coś trzeba
umrzeć, nie? :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2009-12-06 15:04:57
Temat: Re: Wędzenie.Dnia Sun, 6 Dec 2009 10:33:27 +0100, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>>>> Właśnie w toku. Ryb zamrażanych po kolejnych wypadach rybnych MŚK z
>>>>> kolegami :-)
>>>>> Za 3 godzinki bedą gorące, pachnące, a spożywać je będziemy
>>>>> wszyscy całą ferajną aż do oporu... z koniecznymi dodatkami
>>>>> płynnymi, dziś, nawet do jutra raczej ;-PPP
>>>>> W zw. z tym - do jutra :-)
>>>>
>>>> Jakie ryby? Węgorze?
>>>
>>> Pstrągi, płocie, liny, leszcze...
>>> o boszsz... się przeżarłam chyba....
>>> Zdjątka jutro... zamieszczę...
>>
>> Oto one:
>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/938904cb4b723ee9
.html
>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e244c85a8f329ea
.html
>>
>> Było pysznie...
>
> Na pewno. I epicko również.
>
Że bez opisu? A co tu opisywać, kiedy wszystko widać, ślinka Ci nie
leciała?
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2009-12-06 15:24:15
Temat: Re: Wędzenie.> Dnia Sun, 06 Dec 2009 11:51:59 +0100, kogutek napisał(a):
>
> > Nie interesuje mnie to. Uważałem że
> > mam w zakresie obowiązków poinformowanie Ciebie i innych o zagrożeniach. Jak by
> > spadały cegły z dachu i ja bym o tym wiedział to to bym starał się poinformować
> > tych co by mięli tamtędy przechodzić. Dla mnie to normalne zachowanie.
>
> Dzięki za troskę, którą naprawdę doceniam (zapomniałam to napisac
> poprzednio), ale spróbuję wobec tego pobiec zygzakiem, slalomem między
> spadającymi cegłami - w filmach to nawet przed kulami się ludzie dają radę
> uchylić ;-PPP
> --
>
> Ikselka. //jak mnie która w głowę trzaśnie, to w końcu na coś trzeba
> umrzeć, nie? :-)
>
Umierać to sobie możesz na co chcesz. Przy Twoim podejściu powinnaś zrezygnować
z ubezpieczenia zdrowotnego. Bo umieranie to jedno a wspólna kasa na tych co
sobie szkodzą to drugie. Leczenie nowotworów finansowane jest ze wspólnej kasy.
Teraz mocna w gębie jesteś. Jak będziesz miała pecha to zaczniesz skomleć o
kolejny rok życia. To niby dlaczego mam płacić za to że masz kaprysy?
Przedłużenie życia o rok choremu na nowotwór złośliwy kosztuje tyle ile nowy
średniej klasy samochód. To wypadało by zadbać o to żeby podatnik nie musiał
marnować pieniędzy na leczenie tych co nie przestrzegali zasad. Ja zrobiłem
wszystko co moglem żeby moje wędzonki szkodziły jak najmniej. Jeśli ja zachoruję
to mnie warto leczyć, chociażby dlatego że się starałem nie zachorować.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2009-12-06 16:12:01
Temat: Re: Wędzenie.Jadrys pisze:
> Wyglądają bardzo apetycznie, na i ten "Pan Tadeusz", pewnie dobrze
> zmrożony...
No i jak starannie pozował. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2009-12-06 17:02:18
Temat: Re: Wędzenie.W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>>>>> Właśnie w toku. Ryb zamrażanych po kolejnych wypadach rybnych MŚK z
>>>>>> kolegami :-)
>>>>>> Za 3 godzinki bedą gorące, pachnące, a spożywać je będziemy
>>>>>> wszyscy całą ferajną aż do oporu... z koniecznymi dodatkami
>>>>>> płynnymi, dziś, nawet do jutra raczej ;-PPP
>>>>>> W zw. z tym - do jutra :-)
>>>>>
>>>>> Jakie ryby? Węgorze?
>>>>
>>>> Pstrągi, płocie, liny, leszcze...
>>>> o boszsz... się przeżarłam chyba....
>>>> Zdjątka jutro... zamieszczę...
>>>
>>> Oto one:
>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/938904cb4b723ee9
.html
>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e244c85a8f329ea
.html
>>>
>>> Było pysznie...
>>
>> Na pewno. I epicko również.
>
> Że bez opisu? A co tu opisywać, kiedy wszystko widać, ślinka Ci nie
> leciała?
> :-)
Nie. Że Pan Tadeusz.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2009-12-06 17:32:27
Temat: Re: Wędzenie.Dnia Sun, 6 Dec 2009 18:02:18 +0100, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>>>>>>> Właśnie w toku. Ryb zamrażanych po kolejnych wypadach rybnych MŚK z
>>>>>>> kolegami :-)
>>>>>>> Za 3 godzinki bedą gorące, pachnące, a spożywać je będziemy
>>>>>>> wszyscy całą ferajną aż do oporu... z koniecznymi dodatkami
>>>>>>> płynnymi, dziś, nawet do jutra raczej ;-PPP
>>>>>>> W zw. z tym - do jutra :-)
>>>>>>
>>>>>> Jakie ryby? Węgorze?
>>>>>
>>>>> Pstrągi, płocie, liny, leszcze...
>>>>> o boszsz... się przeżarłam chyba....
>>>>> Zdjątka jutro... zamieszczę...
>>>>
>>>> Oto one:
>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/938904cb4b723ee9
.html
>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e244c85a8f329ea
.html
>>>>
>>>> Było pysznie...
>>>
>>> Na pewno. I epicko również.
>>
>> Że bez opisu? A co tu opisywać, kiedy wszystko widać, ślinka Ci nie
>> leciała?
>> :-)
>
> Nie. Że Pan Tadeusz.
>
> Qra
Aaaaaa :-DDD
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2009-12-06 17:40:43
Temat: Re: Wędzenie.Dnia Sun, 06 Dec 2009 16:24:15 +0100, kogutek napisał(a):
>> Dnia Sun, 06 Dec 2009 11:51:59 +0100, kogutek napisał(a):
>>
>>> Nie interesuje mnie to. Uważałem że
>>> mam w zakresie obowiązków poinformowanie Ciebie i innych o zagrożeniach. Jak by
>>> spadały cegły z dachu i ja bym o tym wiedział to to bym starał się poinformować
>>> tych co by mięli tamtędy przechodzić. Dla mnie to normalne zachowanie.
>>
>> Dzięki za troskę, którą naprawdę doceniam (zapomniałam to napisac
>> poprzednio), ale spróbuję wobec tego pobiec zygzakiem, slalomem między
>> spadającymi cegłami - w filmach to nawet przed kulami się ludzie dają radę
>> uchylić ;-PPP
>> --
>>
>> Ikselka. //jak mnie która w głowę trzaśnie, to w końcu na coś trzeba
>> umrzeć, nie? :-)
>>
> Umierać to sobie możesz na co chcesz. Przy Twoim podejściu powinnaś zrezygnować
> z ubezpieczenia zdrowotnego. Bo umieranie to jedno a wspólna kasa na tych co
> sobie szkodzą to drugie. Leczenie nowotworów finansowane jest ze wspólnej kasy.
> Teraz mocna w gębie jesteś. Jak będziesz miała pecha to zaczniesz skomleć o
> kolejny rok życia. To niby dlaczego mam płacić za to że masz kaprysy?
> Przedłużenie życia o rok choremu na nowotwór złośliwy kosztuje tyle ile nowy
> średniej klasy samochód. To wypadało by zadbać o to żeby podatnik nie musiał
> marnować pieniędzy na leczenie tych co nie przestrzegali zasad. Ja zrobiłem
> wszystko co moglem żeby moje wędzonki szkodziły jak najmniej. Jeśli ja zachoruję
> to mnie warto leczyć, chociażby dlatego że się starałem nie zachorować.
A jak będziesz wyprzedzał na podwójnej ciągłej i inny samochód w Ciebie
trzaśnie, to pomimo Twoich intensywnych starań prozdrowotnych i
przestrzegania zasad dobrego wędzenia w celu przeżycia w zdrowiu aż do
smierci (he he he, dobre, nie?), z moich i mego MŚK pieniędzy wszystko
poleci na utrzymywanie Ciebie przy życiu oraz (daj Boże) leczenie osób
przez Ciebie poszkodowanych, bo Ci się akurat bardziej spieszyło niż
innym... zamiast na leczenie mojego raka. To wiesz co, idę MŚK powiedzieć,
że od dziś nie płacimy ubezpieczenia obowiązkowego w ZUS (tu gest
Kozakiewicza) :->
PS. Aleś Ty walnięty, absurdalnie walnięty :-D
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2009-12-06 17:41:08
Temat: Re: Wędzenie.Dnia Sun, 06 Dec 2009 17:12:01 +0100, medea napisał(a):
> Jadrys pisze:
>
>> Wyglądają bardzo apetycznie, na i ten "Pan Tadeusz", pewnie dobrze
>> zmrożony...
>
> No i jak starannie pozował. ;)
>
> Ewa
Sama go upozowałam :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2009-12-06 19:20:38
Temat: Re: Wędzenie.
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:k67phqn076oj$.lul5fe0i23k5.dlg@40tude.net...
>> No i jak starannie pozował. ;)
>>
>> Ewa
>
> Sama go upozowałam :-)
Tez bym się "załapał" na takie pozowanie . Z taka dziewuchą to sama
przyjemność :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |