« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-12-02 22:08:53
Temat: Owocny dzień :-)Schabik marynowany upieczony, wieeelka drożdżówka z kruszonką i dwa wielkie
chleby. Galaretka z nóżek kurczaka z mięsem tudzież.
A Wy co?
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-12-02 22:22:35
Temat: Re: Owocny dzień :-)XL pisze:
> Schabik marynowany upieczony, wieeelka drożdżówka z kruszonką i dwa wielkie
> chleby. Galaretka z nóżek kurczaka z mięsem tudzież.
> A Wy co?
> :-)
my nie kucharze z zawodu, jeno amatorzy
nie gotujem na akord
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-12-02 22:37:53
Temat: Re: Owocny dzień :-)Dnia Wed, 02 Dec 2009 23:22:35 +0100, Stan Zapalny napisał(a):
> XL pisze:
>> Schabik marynowany upieczony, wieeelka drożdżówka z kruszonką i dwa wielkie
>> chleby. Galaretka z nóżek kurczaka z mięsem tudzież.
>> A Wy co?
>> :-)
>
> my nie kucharze z zawodu, jeno amatorzy
> nie gotujem na akord
Czyli co, suche bułki i kiełbasa na gazecie?
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-12-03 05:33:24
Temat: Re: Owocny dzień :-)XL pisze:
> Dnia Wed, 02 Dec 2009 23:22:35 +0100, Stan Zapalny napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Schabik marynowany upieczony, wieeelka drożdżówka z kruszonką i dwa wielkie
>>> chleby. Galaretka z nóżek kurczaka z mięsem tudzież.
>>> A Wy co?
>>> :-)
>> my nie kucharze z zawodu, jeno amatorzy
>> nie gotujem na akord
>
> Czyli co, suche bułki i kiełbasa na gazecie?
Cos w tym rodzaju z ta mala roznica, ze kaszanka byla "z papierka" ;P.
Za to na sniadanie byla salatka owocowa w serku waniliowym i pod polewa
czekoladowa...
--
zbigi (stopka zastepcza) ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-12-03 06:47:54
Temat: Re: Owocny dzień :-)
królik w sosie śmietanowo ziołowym
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-12-03 10:17:09
Temat: Re: Owocny dzień :-)Dnia Thu, 03 Dec 2009 06:33:24 +0100, zbigi napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Wed, 02 Dec 2009 23:22:35 +0100, Stan Zapalny napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Schabik marynowany upieczony, wieeelka drożdżówka z kruszonką i dwa wielkie
>>>> chleby. Galaretka z nóżek kurczaka z mięsem tudzież.
>>>> A Wy co?
>>>> :-)
>>> my nie kucharze z zawodu, jeno amatorzy
>>> nie gotujem na akord
>>
>> Czyli co, suche bułki i kiełbasa na gazecie?
>
> Cos w tym rodzaju z ta mala roznica, ze kaszanka byla "z papierka" ;P.
Eee, cza było podsmażyć ze słoninką i cebuleczką...
Mhhmmmmmniiiiammmmhhh...
> Za to na sniadanie byla salatka owocowa w serku waniliowym i pod polewa
> czekoladowa...
Na śniadanie-e?
U mnie tylko domowy chlebuś z mascarpone i szczypiorkiem. A tak se
ograniczyłam, a co :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-12-03 10:19:17
Temat: Re: Owocny dzień :-)Dnia Thu, 3 Dec 2009 07:47:54 +0100, 1603 AD napisał(a):
> królik w sosie śmietanowo ziołowym
A królik skąd? - bo jak kiedyś kupiłam w supermarkecie, to śmierdział
starym capem... chyba był rozmrażany i zamrażany ze sto razy tam... I od
tej pory nie kupuję, prędzej sama wyhoduję, w końcu mam ten kawał łąki.
Żeby się człek tylko tak nie przywiązywal do zwierzątek...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-12-03 11:18:48
Temat: Re: Owocny dzień :-)XL pisze:
> Dnia Thu, 3 Dec 2009 07:47:54 +0100, 1603 AD napisał(a):
>
>> królik w sosie śmietanowo ziołowym
>
> A królik skąd? - bo jak kiedyś kupiłam w supermarkecie, to śmierdział
> starym capem... chyba był rozmrażany i zamrażany ze sto razy tam... I od
> tej pory nie kupuję, prędzej sama wyhoduję, w końcu mam ten kawał łąki.
> Żeby się człek tylko tak nie przywiązywal do zwierzątek...
Czasem można kupić w "lepszych" mięsnych. Pod słowem "lepsze" rozumiem
takie pretendujące do ekskluzywnych, np. sieci sklepów zaopatrywanych
przez Sokołów.
Ja jednak wolę mój zaufany sklepik na targowisku. Tam mam przynajmniej
pewność, że mięso nie jest odświeżane. No ale królików nie ma.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-12-03 11:30:33
Temat: Re: Owocny dzień :-)krolik z własnej hodoli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-12-03 12:31:59
Temat: Re: Owocny dzień :-)Dnia Thu, 03 Dec 2009 12:18:48 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 07:47:54 +0100, 1603 AD napisał(a):
>>
>>> królik w sosie śmietanowo ziołowym
>>
>> A królik skąd? - bo jak kiedyś kupiłam w supermarkecie, to śmierdział
>> starym capem... chyba był rozmrażany i zamrażany ze sto razy tam... I od
>> tej pory nie kupuję, prędzej sama wyhoduję, w końcu mam ten kawał łąki.
>> Żeby się człek tylko tak nie przywiązywal do zwierzątek...
>
> Czasem można kupić w "lepszych" mięsnych. Pod słowem "lepsze" rozumiem
> takie pretendujące do ekskluzywnych, np. sieci sklepów zaopatrywanych
> przez Sokołów.
> Ja jednak wolę mój zaufany sklepik na targowisku. Tam mam przynajmniej
> pewność, że mięso nie jest odświeżane. No ale królików nie ma.
Też mam zaufany sklep w sieci sklepów moich znajomych i tylko tam kupuję
mieso - ale oni też nie bawią się w króliki, stąd raz kupiłam w
supermarkecie. Na targu mięsa żadnego z zasady nie kupuję, bo tam
podstawiają niebadane sztuki, a na zaufanie w tu akurat mnie nie stać...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |