Szef sprezentował współlokatorce wczoraj tzw surową wędzonkę wieprzową, ze
wsi wędzoną dzień wcześniej też domowymi sposobami. (Polecił jej to
obgotować w dużej ilości soli, co uczyniła dodając jeszcze tylko liść
laurowy i ziele angielskie.

Wystygło i leży w lodówce od wczoraj, a ja się zastanawiam jaką fajną
pieczeń / potrawkę / czy inną potrawę z takiego pysznego, świeżego mięska,
już trochę ugotowanego przygotować, żeby podkreślić jej smak i to, że jest
podwędzona.

Pomóżcie :))

P.S. A młoda kapustka i ciasto rabarbarowe Netusi są pyszne! Sprawdziłam :))

Pozdrawiam b. wiosennie kuchennie

K
--
Pozdrawiam

K

"Just one year of love
is better a lifetime alone" [Freddie Mercury]