Strona główna Grupy pl.misc.dieta Węglowodanożerca?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Węglowodanożerca?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-01 13:50:19

Temat: Węglowodanożerca?
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy możliwe jest genetyczne przystosowanie się człowieka do
węglowodanożerstwa?
W chwili, gdy rolnictwo o masowa urbanizacja ery neolitu otworzyła przed
ludźmi zupełnie nowe możliwości, rodzaj ludzki wkroczył na ścieżkę
ewolucyjną, która może doprowadzić do powstania nowego gatunku.
Jednakże aby zmienić mięsożercę w "węglowodanożercę", potrzebne są tysiące
małych etapów, takich jak mutacje, nowe kombinacje genetyczne i podążający
za nimi dobór naturalny. Proces ten nie dobiegł jeszcze końca. W genach
ludzkich naukowcy odkrywają coraz nowe mutacje towarzyszące różnym chorobom.
Czy niektóre z nich mogą być wynikiem nadmiaru węglowodanów w diecie?
Odpowiedź prawie na pewno brzmi: tak.
Dlaczego ludzie nie mogą przystosować się do tego nadmiaru węglowodanów?
W epoce lodowcowej odżywiali się bowiem wyłącznie pokarmami pochodzenia
zwierzęcego. Surowe warunki klimatyczne były czynnikiem selekcyjnym, który
musiał doprowadzić do prawie doskonałego dopasowania ludzkiego metabolizmu
do diety mięsnej.
W porównaniu z dwoma milionami lat żywienia się mięsem i padliną oraz
wiekami zlodowaceń, te 5 tys. lat (a 2 tys. w Europie), które minęły od
wprowadzenia uprawy roli, to zdecydowanie za mało, aby organizm przystosował
się do nowego pokarmu.
Gdy spojrzeć na historię ludzkich chorób przez pryzmat wędrówek
Europejczyków, ukazuje się bardzo interesujący obraz.
Społeczności najbliższe obszaru śródziemnomorskiego zdają się najmniej
cierpieć z powodu chorób cywilizacyjnych. Obszar ten stanowił na kontynencie
europejskim główną kolebkę rolnictwa, co jest o tyle zrozumiałe, że kiedy
skończyła sie epoka lodowcowa, tam właśnie było najcieplej. W miarę
posuwania się na północ, populacje trapi coraz większa liczba chorób. Fakt
ten znajduje potwierdzenie w dostępnych danych epidemiologicznych.
Nowotwory, choroba serca, cukrzyca i stwardnienie rozsiane ujawniają się
najsilniej w tych społecznościach, które do rolnictwa przywykły stosunkowo
niedawno.
Struktura genetyczna populacji, które do zwiększonej ilości węglowodanów w
diecie przywykały dłużej (np.10 tys., a nie 2 tys. lat), miała więcej czasu
dla adaptacji, a więc większe spożycie węglowodanów nie wywołuje u tych
ludzi niekorzystnych skutków. Wydaje się, że populacje, które z dużą ilością
węglowodanów w diecie spotkały się niedawno, z dietami bogatymi w
węglowodany radzą sobie o wiele gorzej. Taka "teoria adaptacyjna " wyjaśnia
wiele obserwacji na temat chorób cywilizacyjnych i ruchów migracyjnych,
które zaczęły się wraz z rewolucją rolniczą i trwają do dziś.
Drugiej przyczyny, dla której proces przystosowawczy do diety węglowodanówej
nie został jeszcze zakończony, można szukać w samym mechanizmie ewolucji.
Myśliwi żyli w małych grupach, co faworyzowało wszelkie zmiany o podłożu
dziedzicznym. Każdemu genowi odziedziczonemu od jednego z rodziców odpowiada
gen odziedziczony po drugim z nich. Większość cech nowych, czyli
"nienormalnych", jest recesywna i w ogóle się nieujawnia, przynajmniej tak
długo, jak długo dominują nad nimi cechy normalne. Nowa cecha uzewnętrznia
się w potomstwie dopiero wtedy, gdy dziecko otrzymuje ja od obojga rodziców.
Dochodzi do tego zazwyczaj wtedy, gdy rodzice są spokrewnieni, a to z kolei
jest dosyc powszechnym zjawiskiem w małych społecznościach, gdzie do
kojarzenia krewniaczego musi dochodzić często. Od dawna wiadomo, że w ten
sposób ujawniają się różne niepożądane cechy. To właśnie dlatego w
większości kultur małżeńswa między osobami spokrewnionymi spotykają się z
dezaprobatą albo są zakazane.
Prawa dziedziczności stosują się również do cech korzystnych i normalnych,
które slużą udoskonaleniu gatunku. Te też pojawiają się prędzej w małych
grupach, zmuszonych do kojarzenia krewniaczego. Z tego wniosek, że w małych
społecznościach prymitywnych ludzi ewolucja ewolucja przbiega szybciej.
Wprowadzanie rolnictwa, a tym samym przejście od paleolitu do neolitu,
trwało w Europie zaledwie 2 tys. lat (czyli nieco krócej niz na Bliskim
Wschodzie) - a więc na pewno nie dość długo, by metabolizm ówczesnych ludzi
przystosował się do nowego sposobu odżywiania. Co więcej uprawa zboża
umożliwiła istnienie dużych populacji, a zarazem spowolniła proces ewolucji.
Nowe cechy przestały się ujawniać, ponieważ wraz z rozwojem populacji i
wzrostem szans na małżeństwo poza rodziną wzrosło też przwdopodobieństwo, że
zostaną "zatuszowane" dotychczasowymi cechami dominujacymi. W ten sposób
doszło do spowolnienia doboru naturalnego i ewolucji, a co za tym idzie
również tempa naturalnego przystosowywania ludzi do nowych rodzajów
pożywienia. Można powiedzieć, że ewolucja neolityczna spowolniła ewolucję
człowieka, a zarazem przyspieszyła szkodliwe skutki, jakie hodowla zbóż
wywarła na jego zdrowie.
Na współczesnych epidemiach chorób wywołanych węglowodanami zarabiają różne
grupy społeczne. Nieokiełznany pociąg społeczeństwa do węglowodanów wiąże
się z miliardowymi nakładami i zyskami - producentów gotowej żywności,
lekarzy, ubezpieczń, firm farmaceutycznych, są oni bardzo zainteresowani
utrzymaniem konsumentów w błogiej nieświadomości na temat związków między
żywieniem, chorobą i zdrowiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-06-01 14:13:19

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:adajla$aa2$1@news.onet.pl...
> Czy możliwe jest genetyczne przystosowanie się człowieka do
> węglowodanożerstwa? (ciach)

Krysiu jest taka zasada nie tylko w szkole, ze jesli zaczynasz cos pisac
i tylko podpisujesz sie, nawet nie, ale wiemy ze jest to od ciebie,
wnioskujemy ze ten tekst wymyslilas Ty, jesli jednak nie, za czym bardziej
optuje, napisz zrodlo i autora cytatu, zeby mozna bylo sprawdzic, poszukac, czy tez
poczytac wiecej no a przede wszystkim wygladac
wiarygodniej.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-06-01 14:18:15

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:adakqe$c9m$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:adajla$aa2$1@news.onet.pl...
> > Czy możliwe jest genetyczne przystosowanie się człowieka do
> > węglowodanożerstwa? (ciach)
>
> Krysiu jest taka zasada nie tylko w szkole, ze jesli zaczynasz cos pisac
> i tylko podpisujesz sie, nawet nie, ale wiemy ze jest to od ciebie,
> wnioskujemy ze ten tekst wymyslilas Ty, jesli jednak nie, za czym bardziej
> optuje, napisz zrodlo i autora cytatu, zeby mozna bylo sprawdzic,
poszukac, czy tez poczytac wiecej no a przede wszystkim wygladac
> wiarygodniej.
> iwon(k)a

A widzisz? Dla Ciebie nieważna jest treść i sens, ale KTO jest autorem tej
treści i ile ma tyłułów przd nazwiskiem... :))))
co nieodparcie prowadzi do wniosku, że uciekasz od samodzielnego myślenia.

Szkolne zasady na grupie nie obowiązują, powiedzmy, że to moje wypociny...
;)
Zgadzasz się z nimi?

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-06-01 14:55:45

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:adakqe$c9m$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:adajla$aa2$1@news.onet.pl...
> > > Czy możliwe jest genetyczne przystosowanie się człowieka do
> > > węglowodanożerstwa? (ciach)
> >
> > Krysiu jest taka zasada nie tylko w szkole, ze jesli zaczynasz cos pisac
> > i tylko podpisujesz sie, nawet nie, ale wiemy ze jest to od ciebie,
> > wnioskujemy ze ten tekst wymyslilas Ty, jesli jednak nie, za czym bardziej
> > optuje, napisz zrodlo i autora cytatu, zeby mozna bylo sprawdzic,
> poszukac, czy tez poczytac wiecej no a przede wszystkim wygladac
> > wiarygodniej.
> > iwon(k)a
>
> A widzisz? Dla Ciebie nieważna jest treść i sens, ale KTO jest autorem tej
> treści i ile ma tyłułów przd nazwiskiem... :))))
> co nieodparcie prowadzi do wniosku, że uciekasz od samodzielnego myślenia.
>
> Szkolne zasady na grupie nie obowiązują, powiedzmy, że to moje wypociny...
> ;)

pewnie nasza krysia ma dobrze wypasiony osrodek badan i od wielu lat wraz z
zespołem naukowców przeprowadza badania naukowe , konsultując sie przy tym z
naukowcami z całego swiata.jest bardzo aktywna na wszelakiego rodzaju
kongresach i sypozjach naukowych.mimo ,ze jej teorie sa rewolucyjne to zyskaly
uznanie w połswiadku naukowym.
krysiu ja ci zycze dalszej owocnej pracy naukowej :))) a tekst który naisałaś
jest doskonały , daje do myslenia :))


> Zgadzasz się z nimi?
>
> Krystyna
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-06-01 15:12:00

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:73db.00002533.3cf8e070@newsgate.onet.pl...

[...]
> pewnie nasza krysia ma dobrze wypasiony osrodek badan i od wielu lat
wraz z
> zespołem naukowców przeprowadza badania naukowe , konsultując sie przy tym
z
> naukowcami z całego swiata.jest bardzo aktywna na wszelakiego rodzaju
> kongresach i sypozjach naukowych.mimo ,ze jej teorie sa rewolucyjne to
zyskaly
> uznanie w połswiadku naukowym.
> krysiu ja ci zycze dalszej owocnej pracy naukowej :))) a tekst który
naisałaś
> jest doskonały , daje do myslenia :))

:))))))))
Ja tez cię pozdrawiam :))
i życzę "owocnego" myślenia :))

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-06-01 15:22:50

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: "roman" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Krystyna*Opty* <K...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:adajla$aa2$...@n...onet.pl...
> Czy możliwe jest genetyczne przystosowanie się człowieka do
> węglowodanożerstwa?
> W chwili, gdy rolnictwo o masowa urbanizacja ery neolitu otworzyła przed
> ludźmi zupełnie nowe możliwości, rodzaj ludzki wkroczył na ścieżkę
> ewolucyjną, która może doprowadzić do powstania nowego gatunku.
> Jednakże aby zmienić mięsożercę w "węglowodanożercę", potrzebne są tysiące
> małych etapów, takich jak mutacje, nowe kombinacje genetyczne i podążający
> za nimi dobór naturalny. Proces ten nie dobiegł jeszcze końca.

Krystyno
1. Człowiek przystosował się już genetycznie i ewolucyjnie do zmiany
pożywienia
na roślinne - poprzez ZMIANĘ GRUPY KRWI.
2. Powstały "nowe gatunki "ludzi : myśliwi ( O), roślinożercy (A),
koczownicy ( B )
i współcześni (AB)
Kolejne grupy krwi powstawały wraz z rozwojem cywilizacji, a nowe nie
eliminowały już istniejących. Każda zawiera przekaz genetyczny z zapisem
trybu
życia i sposobu odżywiania się naszych przodków.
DIETĘ MAMY ZAPISANĄ W GENACH, i starajmy się ja odczytać i stosowac.
Proces dobiegł na razie końca.
3. Jeśli więc dostosujemy swój styl życia do zapisu w genach, będziemy
zdrowsi i
silniejsi. Należy więc wybierać takie pokarmy, by nie kłóciły się z
naszą grupą krwi.

Roman

--
Niezależnie od tego, kto był ojcem choroby, zła dieta była na pewno matką -
przysłowie chińskie





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-06-01 16:14:24

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: "Janek Werbinski" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:adajla$aa2$1@news.onet.pl...
> Czy możliwe jest genetyczne przystosowanie się człowieka do
> węglowodanożerstwa?

Nie wiem, kto jest węglowodanożercą. Chyba masz na myśli optymalnych, oni
jedzą aż 50 g węglowodanów dziennie.
Same bzdury w tym artykule. Prezentuje on skrajny pogląd ideologicznie
nastawionych głosicieli nowej "prawdy".

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
FAQ pl.misc.dieta http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/
Nasza sieć http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-06-01 16:15:29

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: "Janek Werbinski" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Krystyno
> 1. Człowiek przystosował się już genetycznie i ewolucyjnie do zmiany
> pożywienia
> na roślinne - poprzez ZMIANĘ GRUPY KRWI.
> 2. Powstały "nowe gatunki "ludzi : myśliwi ( O), roślinożercy (A),


Jezu!!! Następny...

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
FAQ pl.misc.dieta http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/
Nasza sieć http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-06-01 18:38:43

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: "roman" <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Janek Werbinski <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:adaru8$np8$...@n...tpi.pl...
> > Krystyno
> > 1. Człowiek przystosował się już genetycznie i ewolucyjnie do zmiany
> > pożywienia
> > na roślinne - poprzez ZMIANĘ GRUPY KRWI.
> > 2. Powstały "nowe gatunki "ludzi : myśliwi ( O), roślinożercy (A),
>
>
> Jezu!!! Następny...
>
>Janku
chyba nie dopisałes mnie do tej grupy Optymalnych !?????
Odpisałem Krystynie o tym, o czym nie mozna juz przemilczec
--
Niech dieta bedzie Twoim lekarstwem, a lekarstwem Twoja dieta - Hipokrates



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-06-01 23:39:43

Temat: Re: Węglowodanożerca?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:adal9e$d2s$1@news.onet.pl...
>
> A widzisz? Dla Ciebie nieważna jest treść i sens, ale KTO jest autorem tej
> treści i ile ma tyłułów przd nazwiskiem... :))))
> co nieodparcie prowadzi do wniosku, że uciekasz od samodzielnego myślenia.
>
ale suuuper wniosek, logicznie optymalny:-))
nie wiedzialam, ze poproszenie o autora oznacza nie przeczytanie.
dlugo nad tym myslalas??

> Szkolne zasady na grupie nie obowiązują, powiedzmy, że to moje wypociny...
> ;)
> Zgadzasz się z nimi?

jesli to twoje wypociny, w co watpie, to sie podpisz to juz chyba obowiazuje
nie tylko na grupie, bo potem powiesz nam , ze to wnuczek ci zrobil glupi
kawal.
a co do tekstu potarktowalabym to jako artykul w czasapismie
"blaski i cienie" czyli fajnie sie czyta na plazy.
iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Razem czy osobno?
Dieta i trening a brak miesiaczki
optymalne proporcje?
Podobno Cisza :)
Cisza....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »