Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Malgorzata Kurowska" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Witam pysznym kurczakiem, ale jak go upiec?
Date: Sun, 25 Nov 2001 12:19:55 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 48
Sender: m...@p...onet.pl@aab155.warszawa.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <9tqk4k$p5p$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: aab155.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1006687188 25785 217.97.81.155 (25 Nov 2001 11:19:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 25 Nov 2001 11:19:48 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:83665
Ukryj nagłówki
Witam,
poczytuję Was od dawna, z rzadka się odzywam, ale dziś chcę o coś
zapytać i dlatego serwuję na dzień dobry pysznego
Kurczaka a la Tiziana
(prościutki przepis od znajomej Włoszki)
Kurczaka pokroić na kawałki albo od razu wziąć same udka - ja wolę
udka. Natrzeć oliwą, solą i pieprzem, ułożyć w formie żaroodpornej.
Posypać drobno siekanym rozmarynem - bardzo ważne, w tym cały urok!
Najlepszy będzie rozmaryn rozdrobniony na tyle, aby potem można go
było spokojnie zjeść, więc raczej nie całe igiełki. Ze sproszkowanym
jeszcze nie próbowałam.
Posiekać drobno ząbek czosnku (tu lepiej nie wyciskać), pokroić w
kosteczkę sporą cebulę i szczodrze posypać kurczaka - ja biorę jedną
cebulę i ząbek czosnku na dwa spore udka.
Całość polać oliwą, najlepiej ex-vir, i podlać białym winem - pół
kieliszka wystarczy. Następnie wstawić do nagrzanego piekarnika i piec
tak długo, aż skórka będzie cała brązowa i chrupiąca - ok. godziny na
180 stopni. Ci, którzy nie lubią przypalonej cebulki, mogą przez
pierwsze pół godziny piec pod przykryciem. Podawać z ryżem i sałatą z
vinaigrette. Pachnie bosko, a smakuje jeszcze lepiej.
No i tutaj moje pytanie: dotychczas zawsze piekłam w piekarniku
elektrycznym, czyli praktycznie z zamkniętymi oczami. Po przeprowadzce
mam tylko piekarnik gazowy, i to taki, który grzeje tylko od dołu. W
drzwiczkach ma termometr, który jednak pokazuje znacznie wyższą
temperaturę niż ta, która panuje *nad* blachą. Na dodatek pokrętła
chodzą tak sobie i płomień nie daje się zbyt dobrze regulować - gdy go
zanadto zmniejszyć, zaraz gaśnie. Jak teraz toto przekonać, żeby
upiekło mi mojego kurczaczka? Żeby skórka była chrupiąca, a dół nie
przypalony? Jak uzyskać niższe, ale stałe temperatury? Piec przy
uchylonych drzwiczkach czy jak? Niestety wymiana piekarnika na razie
nie wchodzi w grę. Do tej pory nie udało mi się nawet odgrzać
zamrożonej pizzy : ( A co dopiero upiec kurczaka albo inne cuda.
Liczę na Wasze skumulowane doświadczenie : )
Pozdrawiam,
Makuro
|