Data: 2001-11-25 14:16:12
Temat: Re: Witam pysznym kurczakiem, ale jak go upiec?
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Malgorzata Kurowska <m...@p...onet.pl> a écrit dans le message :
9tqk4k$p5p$...@n...onet.pl...
ciach
>
> No i tutaj moje pytanie: dotychczas zawsze piekłam w piekarniku
> elektrycznym, czyli praktycznie z zamkniętymi oczami. Po przeprowadzce
> mam tylko piekarnik gazowy, i to taki, który grzeje tylko od dołu. W
> drzwiczkach ma termometr, który jednak pokazuje znacznie wyższą
> temperaturę niż ta, która panuje *nad* blachą. Na dodatek pokrętła
> chodzą tak sobie i płomień nie daje się zbyt dobrze regulować - gdy go
> zanadto zmniejszyć, zaraz gaśnie. Jak teraz toto przekonać, żeby
> upiekło mi mojego kurczaczka? Żeby skórka była chrupiąca, a dół nie
> przypalony? Jak uzyskać niższe, ale stałe temperatury? Piec przy
> uchylonych drzwiczkach czy jak? Niestety wymiana piekarnika na razie
> nie wchodzi w grę. Do tej pory nie udało mi się nawet odgrzać
> zamrożonej pizzy : ( A co dopiero upiec kurczaka albo inne cuda.
>
Czesc
Ja mam piekarnik elektryczny, ale u Tesciow jest gazowy. Zazwyczaj nie mam
problemu z tkzw. wysokimi temperaturami : po prostu porzadnie (i dlugo)
piekarnik nagrzewam. Twoj kurczak w 180° to wlasciwie prawie wysoka
temperatura : moze w polowie pieczenia, jezeli jest za czybko brazowy, wlej
mu pol szklanki wody ?
Ewcia
--
Niesz !
|