Wkurzający lekarz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110

31. Data: 2003-10-06 08:29:54

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "janek" <f...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak widzę niektórzych lekarzy wypowiadajac sie na grupie wyraźnie oburzło,
> [...]

Moim zdaniem jesteś sympatyczną, rozsądną dziewczyną a krytyką, z którą się
tutaj spotkałaś nie przejmuj się. Tak już na tej grupie jest...
Lekarze często mają pretensje do mediów, że one żywią się sensacjami. To prawda
i ja też tego bardzo nie lubię, ale wolę już takie media niż żadne - bo co
byśmy mieli bez nich? Jak widzisz środowisko lekarskie jest bardzo solidarne i
nie jest w stanie samo zadbać o "czystość swoich szeregów". Dlatego media i
posty takie jak Twój są niezbędne w demokratycznym świecie.

Pozdrawiam serdecznie,

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2003-10-06 08:35:00

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On 6 Oct 2003 01:49:45 +0200, Imoe wrote:

> Jak widzę niektórzych lekarzy wypowiadajac sie na grupie wyraźnie oburzło,
> przypuszczenie, że powodem dla którego lekarz kazał ściągnąć stanik pacjentce
> nie była chęć zbadania jej.Uznano najwyraźniej, że należy natychmiast stanowczo
> przeciąć wszelkie ewentualne takie podejrzenia i uświadomić nieprawomyślnego
> pacjenta ja w wieklim jest błędzie...

Badam pacjentów neurologicznie, bo neurologię uprawiam. Nie masz
pojęcia, jakie opory u chorych budzi to, że proszę o rozebranie sie "DO
BIELIZNY i ZDJĘCIE BUTÓW I SKARPETEK". Zwłaszcza w niektórych młodyh
kobietach. (Skąd mam do cholery wiedzieć, że założyły akurat taką a nie
inną bieliznę?...) A proszę o rozebranie się do bielizny zarówno
mężczyzn, jak i kobiety. Neurolog powinien badać pacjenta rozebranego,
bo przez ubrane nie zobaczy małych zaników mięśni, fascykulacji i innych
objawów typowych dla chorób neurologicznych. Często tez mi się zdarza,
że kobiety rozbierają się do mojego badania od pasa w górę, co dla mnie
potrzebne nie jest, a - zwłaszcza na izbie przyjeć - wydłuża czas
badania, ponieważ na czas rozbierana się pacjenta wychodzę z boksu, a
potem znowu wychodze, czekając, aż chora zrozumie w końcu o co mi
chodziło...
Rozebranie pacjenta do badania jest konieczne, o ile chce się zbadać
dobrze. Jeśli pacjent nie chce się rozebrać - znaczy, ze nie chce być
zbadany. Jeśli pacjent nie chce być badany - biorę od niego brak zgody
na piśmie i obaj/oje mamy czyste sumienia.

Nie wiem, czy lekarz, o którym piszesz, prosił pacjentkę o rozebranie
się do badania wyłącznie z pobudek lekarskich, ale miał do tego pełne
prawo, i miał również pełne prawo nie wydać zaświadczenia, jeśli
pacjentka odmówiła badania. I tyle.

No i jeszcze coś - czy kobiety-lekarki proszące o rozebranie się faceta
popełniają nadużycie?... Albo kobiety-lekarki lesbijki proszące o
rozebranie się kobietę?

Nie popadajmy w paranoję.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2003-10-06 08:42:21

Temat: Re: Zaswiadczenia niezgodne z pawem - byloRe: Wkurzający lekarz
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.GSO.4.50.0310052132290.446-100000@dorota.a
m.torun.pl...
> Poza tym
> konstytucja RP zapewnia wszystkim mozliwosc nauki - takze ludziom
> chorym. Tak wiec ja nie czuje sie organem wlasciwym do decydowania.
> Innymi slowy wymaganie takich zaswiadczen uwazam za niezgodne
> z konsytucja i ktos z prawnikow powinien sie tym zajac

??? A możesz jaśniej?
Bo z jednej strony masz rację, ale kierunek studiów zasadniczo determinuje
wykonywany później zawód, więc poniekąd to są/powinny być badania
stwierdzające czy człowiek będzie się później nadawał do pracy w tym
zawodzie...
--
Joanna, zaciekawiona
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

34. Data: 2003-10-06 09:05:04

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Imoe <i...@W...pl> napisał(a):

> Byłam ostatnio u lekarza po świstek potrzebny do dokumentów na studia.

Jak zdawałam na studia też potrzebowałam takie zaświadczenie. Poszłam do
rejonu z nastawieniem, że to tylko formalność. Bo tak się przyzwyczailiśmy,
że trzy minutki i sprawa załatwiona. Lekarz zaczął mnie badać. Poprosił o
zdjęcie stanika. Dokładnie osłuchał. Miałam opory przed zdjęciem stanika, bo
nigdy jeszcze mnie o to nie proszono. Po dokładnym przebadaniu zlecił mi
również morfologię i analizę moczu. I dopiero jak wróciłam z wynikami wypisał
zaświadczenie, że jestem zdrowa.
Wiesz poczułam się źle, gdy musiałam zdjąć stanik, ale w kontekście całej
sytuacji i tego jak mnie przebadano (po prostu dokładnie) to straciło
znaczenie. To jaka jest dana sytuacja, zależy wyłącznie od tego, jakie jej
nadamy znaczenie. Może jak czegoś się nie rozumie i nie wie w jakim celu jest
robione, może po prostu wystarczy spytać czemu rozebranie się jest konieczne.
Dla lekarza jest to oczywiste, dla pacjenta niekoniecznie.
Inną sprawą jest cały klimat badania, ale jest to tak subiektywna sprawa, że
przez internet nie da sie tego jednoznacznie rozstrzygnąć. Tym bardziej, że
nie ma osób najbardziej zainterowanych (pacjentki i jej lekarza).

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

35. Data: 2003-10-06 09:25:41

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "janek" <f...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

To, że młoda dziewczyna ma opory rozebrać się przed lekarzem, to chyba można
zrozumieć. Natomiast, jeżeli lekarz kwituje to stwierdzeniem typu "nie to nie -
zaświadczenia nie będzie", to już zrozumieć jest trudniej. To przecież on
studiował jak postępować z różnymi pacjentami... a nawet bez tego każdy myślący
człowiek zadaje sobie sprawę, że pacjentowi należy się jakieś wyjaśnienie -
dlaczego ma coś zrobić. Niestety u nas jest inna norma - często wpierw się
pacjenta operuje, a potem pacjent sam długo dochodzi, co tak naprawdę lekarze
mu robili.

Pozdrawiam,

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

36. Data: 2003-10-06 09:56:43

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

janek <f...@W...onet.pl> napisał(a):

> To, że młoda dziewczyna ma opory rozebrać się przed lekarzem, to chyba
można
> zrozumieć. Natomiast, jeżeli lekarz kwituje to stwierdzeniem typu "nie to
nie -
>
> zaświadczenia nie będzie", to już zrozumieć jest trudniej.

Myślę, że to zostało już wyjaśnione - nie ma zaświadczenia, bo nie ma podstaw
by je wydać. I tu nie chodzi o zaświadczenie potrzebne na studia, ale w ogóle
zaświadczenie lekarskie. Ważne aby było zgodne ze stanem faktycznym, a tylko
poprzez badanie do tego można dojść. Nie można wymagać od kogoś potwierdzenia
czegoś, czego nie sprawdził.

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

37. Data: 2003-10-06 10:10:40

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "janek" <f...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Myślę, że to zostało już wyjaśnione - nie ma zaświadczenia, bo nie ma podstaw
> by je wydać. I tu nie chodzi o zaświadczenie potrzebne na studia, ale w ogóle
> zaświadczenie lekarskie. Ważne aby było zgodne ze stanem faktycznym, a tylko
> poprzez badanie do tego można dojść. Nie można wymagać od kogoś potwierdzenia
> czegoś, czego nie sprawdził.

Chyba nie zrozumieliśmy się dobrze. Jestem absolutnie przeciwny wydaniu
jakichkolwiek zaświadczeń lekarskich bez badań - jeśli niektóre są zbędne, to
po prostu należy zmienić przepisy. Ja natomiast pisałem, że dziewczynie należy
się jakieś wytłumaczenie, dlaczego ma się rozebrać. Nic więcej - tylko krótkie
wyjaśnienie. Chyba ma do tego prawo? Jeśli takie wytłumaczenie nie skutkuje,
lekarz zaświadczenia nie wydaje.

Pozdrawiam,

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

38. Data: 2003-10-06 10:17:35

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: Faust <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik db501 napisał:

> A ja znam przypadki odwrotne. Lekarze boja sie dotknac pacjentow , kiedy
> jest to absolutnie konieczne do diagnozy. Ja rozumiem ze sa przypadki
> lekarzy zboczencow, ale bez przesady.

Dam glowe ze znacznie wiecej jest przypadkow niedokladnego badania ze
wzgledu na strach przed wkroczeniem w strefe intymna pacjentki (CO NIE
POWINNO MIEC MIEJSCA) niz "zboczenia".

Jesli lekarz nie moze wykonywac swojej
> pracy bo sie boi, to po co ta cala medycyna.
>

No wlasnie! A to jest nagminne. I z poprzednich wypowiedz wnioskuje ze
wlasnie te lekarki ktore "tysiace razy badaly bez potrzeby zdejmowania
stanika" byly po prostu nieprofesjonalne. Bardziej zalezalo im na
komforcie pacjenta niz na obiektywnej diagnozie.
I wlasnie przez takie glosy jak w glownym topiku, takie pomowienia,
lekarz/lekarka wola badac ze stanikiem bo wiedza ze wtedy to bardziej
komfortowo dla pacjenta wiec nie zmieni lekarza. A ze diagnoza zle
postawiona, niedokladna to trudno... pacjent jest zadowolony i o to
chodzi...
Czy tak mamy zaczac rozumowac???
Jesli chcesz byc dobrze zbadana to idz do lekarza ktory zdejmuje stanik.
Niestety trzeba odrzucac opory i zdac sie na profesjonalizm lekarza.
I takie zdanie prezentuja tutaj ludzie obu plci wiec nie rozumiem czemu
sie z nim nie zgadzasz...

A reakcja na twoj post jest dowodem na to ze lekarze czesto maja wlasnie
problem z nadmierna wstydliwoscia pacjetow tudziez z bezpodstawnymi
podejrzeniami o jakies zboczenia.

Pozdrawiam
Faust

--
Si vis amari ama!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

39. Data: 2003-10-06 10:34:22

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "janek" <f...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik Faust napisał:
> [...]

Przykro mi, ale nie mogę zgodzić się z takim rozumowaniem. To lekarze muszą
sprawić, że pacjenci będą odczuwać do nich zaufanie a nie odwrotnie. Jedyna
droga do tego celu to, cierpliwość, wyrozumiałość oraz tłumaczenie - ale
oczywiście także konsekwencja lekarzy w stosunku do pacjentów.

Przy okazji. Publiczne skarżenie się lekarzy, że niektórzy
pacjenci "śmierdzą" ;-), itp., to wielkie nieporozumienie, tak ja narzekanie
górnika, że pod ziemią jest ciemno, narzekania piekarza, że w piekarni jest
gorąco, itd.

Jednak głównym wątkiem tego postu, to nadużycia niektórych lekarzy, które są
faktem niezaprzeczalnym, a o których środowisko lekarskie nie potrafi
normalnie, spokojnie, bez emocji, w cywilizowany sposób rozmawiać.

Pozdrawiam,

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

40. Data: 2003-10-06 10:35:59

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

janek <f...@W...onet.pl> napisał(a):

> Chyba nie zrozumieliśmy się dobrze. Jestem absolutnie przeciwny wydaniu
> jakichkolwiek zaświadczeń lekarskich bez badań - jeśli niektóre są zbędne,
to
> po prostu należy zmienić przepisy. Ja natomiast pisałem, że dziewczynie
należy
> się jakieś wytłumaczenie, dlaczego ma się rozebrać. Nic więcej - tylko
krótkie
> wyjaśnienie. Chyba ma do tego prawo? Jeśli takie wytłumaczenie nie
skutkuje,
> lekarz zaświadczenia nie wydaje.

No to już się zrozumieliśmy :)

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/