Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wolnosc a instynkty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wolnosc a instynkty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-06-28 13:15:54

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Mefisto w news:6ce9.00000000.3b3b1f06@newsgate.onet.pl...

(...)
> A że to wszystko się nie spodobało
> bogu/rodzicowi... Jak w życiu.

Ale skąd się do diaska wzięła taka zaciekłość!?;) Dlaczegóz to, bogu/rodzicowi
jak mówisz, miałoby się nie spodobać to że ludziska się będa mnożyć bez opamiętania?
Przecież skonstruował to tak, żeby im było przy tym przyjemnie! Nad wyraz
przyjemnie! Najpierw dał im przyjemność a więc motywację, a potem dopiero,
po długim czasie 3/4 roku pokazał druga stronę medalu a więc poród, macirzyństwo
i ewentualnie ojcostwo... dla tych którzy nie zapomnieli co robili przed dziewięcioma
miesiącami...
Przecież nie ulega wątpliwości, że istaniał okres, gdy skojarzenie tych dwóch zdarzeń
z życia ludzi (prekursorów) nie istniało. Do dziś istnieja pono jakieś plemiona w
dżungli,
które mają na ten temat odmienne zdanie.
I wymyśłił to przecież bóg/rodzic...
Ale zaraz potem postanowił KARAĆ nie bardzo wiadomo dlaczego!
A może on już wtedy wiedział, że dobrze jest ludków przestraszyć, gdyz wtedy będą
łatwiejsi do sterowania? Nikt wtedy nie czytał Caldiniego...;) A i bez Caldiniego
sprawa jest dość jasna.

[Nina]
> > to ja
> > chyba wole religie ktore seksu nie traktuja jako zla koniecznego za
> > ktore trzeba pokutowac do konca swego zycia..

Ja też. A ponieważ nie poznałem boga osobiscie, nie potrafie tez sobie Go wyobrazić
jako wiecznego cierpiętnika, co sobie odmawia wszystkiego co przyjemne.
Ech... szkoda gadać...

> Ja tam żadnej nie wyznaję, choć mnie ciekawią.
>
> Pozdrowienia
> Mefisto


serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-06-28 14:18:52

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9hetrl$401$1@news.tpi.pl...

> Ale na koncu znowu niejako bedzie tak ja na poczatku, stad
> uniwersalny, symboliczny charakter przekazu biblijnego.

Bardzo zblizona do mojej jest ta Twoja interpretacja:)).

Możesz rozwinąć to "na koncu bedzie tak jak na poczatku" ?
Eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-28 15:05:36

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Eva:
> Możesz rozwinąć to "na koncu bedzie tak jak na poczatku" ?

Z tym koncem to przesadzilem. Chodzi o koniec biezacego
_etapu_ udoskonalania czlowieka.
W finale nastapi sytuacja gdy ponownie pewna czesc z nas
znajdzie sie w bezposredniej bliskosci Boga tak jak bylo
na poczatku w symbolicznym opisie.

Czyli bedzie tak ze ogolnie 'dojrzejemy' jakby do pragnienia
zycia w bezposredniej bliskosci Boga.

A pozniej bedziemy miec (jesli nie zostaniemy ocenieni na
obecnym jako 'nieprzydatni', nie spelniajacy wymogow selekcji)
kolejny etap (ciag) udoskonalania itd.

Najciekawsza dla mnie jest przy okazji konca obecnego etapu
rola Jezusa i Szatana.

Szatan, istota podlegla Bogu i doskonalsza od czlowieka,
nie zapalal miloscia do swego mlodszego brata - czlowieka,
zachowal sie troche jak Kain, doprowadzil do sytuacji w ktorej
sam utracil wzgledy Boga. Czlowiek jako istota nizsza ponosi
tak naprawde tylko konsekwencje czynu kiedy Szatan nie
okazal szacunku Bogu, ktory jest takze jego Ojcem.

I nagle swiatu objawia sie Jezus, Syn Boga, przyjaciel czlowieka.
Zostaje skazany z reki czlowieka i potepiony. Ale dokonuje
rzeczy wielkiej i donioslej, dokonuje jej dla czlowieka: wykonuje
do konca, bezwzglednie wole Ojca.

Czy wiesz ze gdyby Jezus nie wykonal woli Boga czlowiek
znowu ponioslby konsekwencje?

Tak wiec Syn Boga w dramatycznych okolicznosciach pojednal
sie niejako z czlowiekiem - swym mlodszym bratem, przekonujac
sie przy tym jak ciezko byc w ludzkiej skorze.

Na koncu tego etapu, w raju, obok Boga bedzie Jezus i czlowiek.

A Szatan? Gdzie sie podzieje?

Kiedy Bog karze istote wyzsza zawsze konsekwencje ponosza
istoty nizsze np hebrajczycy w ziemi obiecanej wycinali nie tylko
ludzi, ale mieli nakaz zniszczenia dobytku zywego nalezacego
do mieszkancow tamtych terenow.

Moze Szatan zostanie zniszczony wraz z tymi niewlasciwymi
ludzmi, a moze tak jak na poczatku bedzie obok czlowieka w raju?
Ja mysle ze tak naprawde - bedzie. :)

Pozdrawiam,
Czarek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-28 15:14:03

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
news:9hedbp$5fd$2@news.tpi.pl...

> > Oczywiscie ogrod ten PRZENOSNIA i wlasciwie wyobrazac ma on caly swiat.
> > Oznacza on jednak, ze czlowiek zyl na poczatku w jakims INNYM SWIECIE.
>
> No nie. Wg Biblii "inny świat" ma byc dopiero po śmierci.
>
A jednak. Byl inny, bo czlowiek byl szczesliwy i mial tam wszystko. I taki
sam ma byc "na koncu czasow". Ma byc przywrocony stan pierwotny.

> > milosci i przyjazni. Czlowiek, ktory kocha, przezywa swiat inaczej,
> przezywa go W POWIAZANIU z obiektem, ktory kocha. Kochajac odkrywa w
swiecie
> inne glebie i inne znaczenia.
>
> Ciągle jest to jednak świat obiektywny tak, jak i przedmiot milości.
Zresztą
> człowiek nie żyje w milosnym upojeniu przez 24h na dobe i przez
> kilkadziesiąt lat.
>
Bo juz nie jest w raju i tego "nie potrafi". I dlatego tez dostrzega czasem
rowniez zlo. A dostrzega wtedy, gdy nie trwa w owym "milosnym upojeniu".

> Jego
> > wskazaniom, tak jak dziecko kochajace - posluszne jest swojej mamie.
>
> No i na tej pewności bardzo się zawiódł. Wystarczyło jedno małe jabłko aby
> rozpętać piekło boskiej nienawiści

Czy ja wiem? Dlaczego od razu nazywasz to nienawiscia? Moze to nie byla
wcale "nienawisc", ale rozdzierajacy do bolu krzyk i szloch osoby
zdradzonej? Bog zostal zdradzony przez czlowieka...i to z kim!!!!

:(. Czy Ty wypędziłbyś z domu swoje
> dzieci za zjedzenie gównianego jabłka, zmusił do kazirodztwa i w końcu po
> wielu zadanych im cierpieniach, bezwzglednie uśmiercił?

Przeciez rozmawiamy tu na poziomie alegorycznym. I czym dokladnie bylo to
jablko - nie wiadomo. Byl to jakis rodzaj zdrady. I nieposluszenstwa.

> > Czlowiek w Raju byl istotą wewnetrznie jednolitą, to znaczy nie
rozdarta,
> > nie podzieloną miedzy pragnienie a jego urzeczywistnienie. Byl w stanie
> > osobiscie doswiadczac swojej natury, swych tesknot, marzen i oczekiwan.
>
> Jakich tęsknot i marzeń, jeżeli nic o świecie nie wiedział a wszystkie
jego
> potrzeby były - jak piszesz - urzeczywistnione?.

Moze nie tyle urzeczywistnione, co raczej urzeczywistniane. Czlowiek w Raju
byl istota wewnetrznie jednolita, to znaczy nie rozdartą, nie podzieloną
miedzy pragnienie a jego urzeczywistnienie. Byl w stanie osobiscie
doswiadczac swojej natury: swoich tesknot, marzen i oczekiwan. czlowiek
jednak z istu swej jest istota STAJĄCĄ SIĘ nieustannie. To, czym jest
czlowiek w swej istocie, zawsze znajduje sie jakby przed nim. Musi on sie w
swoja wlasciwa istote "wmarzyc", "wedrzec". Aby byc, musi nieustannie
"wdzierac sie" w przyszlosc. Jego istota jest rodzaj napiecia: nastawienie
sie na cos jeszcze wiekszego, anizeli on sam....Zawsze rozwiera sie w
czlowieku przepasc pomiedzy bytem a tesknota, pomiedzy urzeczywistnieniem a
marzeniem. Rowniez w warunkach Raju jakby "wyprzedzala" czlowieka jego
wlasna istota.
Ale przezywając Boga bezposrednio, odczuwal on spelnienie swoich tesknot w
swojej najblizszej bliskosci. Wiedzial z najbardziej wewnetrznego
doswiadczenia, ze wszystkie zyczenia i marzenia sie spelniaja, ze zadne
ludzkie drogi nie koncza sie manowcami i bezdrozami. W ten sposob byl w raju
czlowiekiem "nie podzielonym': wprawdzie wypelnialy go tesknoty, ale ich
spelnienie czul bardzo blisko.
.
> > A zatem ow "grzech pierwowrodny" byl katastrofa nie do opisania - i to
nie
> > tylko dla ludzkosci, ale i dla calego kosmosu. Grzech ten przerwal
proces
> > dazenia calego wszechswiata do Boga. Tego swiata, ktory wlasnie poprzez
> > ducha ludzkiego, z ktorym jest bezposrednio zwiazany, mial zostac z nim
> > wrazem wejsc do takiegi samego "przebostwienia", czyli wspolbytowania z
> > Bogiem.
>
>
> Dalej nie rozumiem. Przecież to było tylko jedno małe jabłko.

Jablko jest symbolem. Nie badz dzieckiem i nie traktuj wszystkiego
doslownie. czy Zlota Rybka w bajce o Rybaku i Zlotej Rybce naprawde mowila
ludzkim glosem i spelniala zyczenia?

> A jesli nie
> jabłko, to co???? Co tak rozwścieczyło wszechmocnego, nieskończenie
dobrego
> i mądrego Boga????
>
To zadnma wscieklosc. To bol i rozpacz osoby zdradzonej przez kogos, kogo On
obdarzyl najwyzsza miloscia.

> Ale jest jeden dzien w roku - Wielka Sobota - kiedy to w liturgii
kosciola,
> spiewanej we wszystkich kosciolach swiata - nazywa sie ow
> > grzech "O BLOGOSLAWIONA WINO!!!!!". A wiec w tym dniu ten grzech sie
> > uswieca.
>
> Czy to znaczy, że na jeden dzień przestaje być grzechem?? Zło staje sie
> święte, czy jak?

Tak. Wina staje sie zasluga. Bo w wielki piatek wszelka wina zostaje zmazana
raz na zawsze. I dzieki temu czlowiek ma szanse stac sie Synem Bozym w CALEJ
PELNI. A uprzednio tej mozliwosci nie mial!
A szatan nadal tej szansy nie ma....I zgrzyta.....
(Obracamy sie w swiecie metafor - nie zapomnij przypadkiem)

Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-28 15:16:49

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Mefisto" <o...@p...onet.pl> wrote in message
news:9hepgf$ph8$1@info.cyf-kr.edu.pl...
>
Zbyt dizo seksu doszukujesz sie w tym jablku. Sam sie zastanawiam dlaczego
niegdys tylu "teologow" w podobny sposob widzialo w tym jablku jedynie seks.
Jak mowi przyslowie "glodnemu chleb na mysli".
Przez jablko czlowiek zgrzeszyl "po raz pierwszy" - jest wiec to jakas
metafora "utraty dziewictwa", ale nic ponadto.
Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-28 15:17:38

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Nina Mazur Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m24rt0dgw3.fsf@pierdol.ninka.net...

> No to piknie. Utozsamia sie seks ze zlem w tej opowiastce... to ja
> chyba wole religie ktore seksu nie traktuja jako zla koniecznego za
> ktore trzeba pokutowac do konca swego zycia..
>
No wlasnie. Ja rowniez uwazam, ze w tej metaforze wcale nie chodzilo o seks.
Rinaldo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-28 16:04:45

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mefisto" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9hhadn$mkr$1@info.cyf-kr.edu.pl...
>
> Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
> news:9hg39j$262$2@news.tpi.pl...
>
> Dorrit, z Twoich poprzednich postów wywnioskowałem, że jesteś
> zawodowym psychologiem (pisałaś dużo o terapii, stosunku do pacjenta,
> lekach). Nawet jeśli nie, to osoba tak głęboko siedząca w psychologii
> na pewno miała do czynienia z analizą mitów i wiesz o nich z pewnoscią
> więcej niż ja.

Niestety. Nie uczyliśmy się psychologii na analizie mitów, tylko
współczesnych, żywych ludzi. Bo i po co szukać materiału badawczego tak
daleko, kiedy jest tak blisko.


Dlatego Cię spytam: czy słuszne jest moje mniemanie że mityczne
"wyjaśnianie" świata, które odnosi początki wydarzeń/zachowań/stosunków
społecznych do nieodgadnionej przeszłości,
> nie jest przypadkiem zwykłym opisywaniem "jaki ten świat jest"?


Nie wiem, co mówi na ten temat nauka, ale przypuszczam, że musiało tak być
odnośnie mitologii kultur starożytnych, z których zresztą chrześcijaństwo
zaczerpnęło wiele.


> Patrzysz na tę opowieść biblijną, jeśli dobrze Cię rozumiem, przez
> filtr "STRASZNA CHAOTYCZNA POTĘGA:ZJADAJACA SWE DZIECI:I JESZCZE NAM
WMAWIAJĄ, ŻE JEST DOBRA".

Więcej, wmawiają nam, że to jedyna, prawdziwa religia. Mająca walor
absolutnej, niepodważalnej prawdy. A mnie się ona, właśnie ze względu na
niesione przez nią wartości moralne, bardzo nie podoba.
Dorrit
>
> Pozdrowienia
> Mefisto
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-28 16:07:58

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9hhj0u$7jj$1@news.tpi.pl...
> Dorrit:
> > ... W ogóle, to jakiś sadysta. Powiesił na krzyżu nawet własnego
> > syna a jego matce zapewnił komfortowy poród w stajni.
>
> No tak, to ze tego nie rozumiesz to nie znaczy ze nie ma to sensu.


A jak Ty to rozumiesz?


> W innym watku pytalas dlaczego Szatan nie zostal ukarany? A jesli jednak
poniosl kare i to z reki czlowieka czyli tak jak zapowiedzial Bog? :)


Jaką? W ogole szatan jest postacia, ktora budzi moje glebokie wspolczucie.
Dorrit
>
> Czarek
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-28 16:08:54

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9hfh04$dgt$1@news.tpi.pl...
> Ja mysle ze tak naprawde - bedzie. :)

Podoba mi sie to zakonczenie:)
Pozdrawiam, Eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-06-28 16:18:29

Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał
> >
> Zbyt dizo seksu doszukujesz sie w tym jablku. Sam sie zastanawiam
dlaczego
> niegdys tylu "teologow" w podobny sposob widzialo w tym jablku
jedynie seks.
> Jak mowi przyslowie "glodnemu chleb na mysli".
> Przez jablko czlowiek zgrzeszyl "po raz pierwszy" - jest wiec to
jakas
> metafora "utraty dziewictwa", ale nic ponadto.
> Rinaldo
>
>
Oj. To miała być tylko zabawa, a traktujesz to strasznie poważnie. Nie
tylko Ty zresztą. Zaproponowałem coć w założeniu odmiennego od Twojego
tragicznego rozdarcia i Dorritowego Boga ziejącego ogniem. Seks... to
nie jabłko, jabłko to metafora wiedzy. Wiedzy, jakiej się nabywa w
procesie dorastania. Wbrew rodzicom, którzy chcieliby, by dzieci
zachowały niewinność (cokolwiek by to nie oznaczało). Wiedzy etycznej,
wiedzy o potrzebach, wiedzy o konsekwencjach własnej autoprezentacji,
wiedzy o stosunkach społecznych, wiedzy o życiu i śmierci. Dzieci
dorosły, zobaczyły jak lew zgłodniał i pożarł jagnię, na które
wcześniej nie zwracał uwagi. "Stary" się zaczął wydzierać "O której to
sie wraca do domu!". Raj się skończył.

Jak Ci się podoba bajka? O grzechu nie będę pisać, bo nie rozumiem
tego pojęcia. Zwłaszcza z całym mistycznym balastem.

Pozdrowienia
Mefisto




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zyczenia wakacyjne
Śmierć rodzica
kurde no, nie wytrzymam!
praca
Uzaleznienie od ... psychologii

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »