Data: 2004-07-29 08:41:37
Temat: Wrastanie włosków - dramat
Od: "Czarnulka" <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
po dłuższym czasie byle jakiego golenia nóg, wczoraj chciałam się przeprosić
z moim depilatorem. Rozstałam się z nim z powodu wrastania włosków, ale
naczytana teorii grupowej byłam zaopatrzona w papier ścierny (w postaci
peelingu i ostrej gąbki), krem po depilacji, radośnie zabrałam się do
dzieła, zagryzłam zęby (nic, że boli), gdy dostrzegłam - cztery wrośnięte
włoski. Nie krostki, które można wydłubać pęsetką, ale rosnące sobie pod
skórą, wcale nie krótkie.
Co można z nimi zrobić? Kosmetyczka, czy od razu lekarz? A może one wcale
nie zaszkodzą moim nogom i poza moim psychicznym marnym samopoczuciem, nie
przemienią się w podskórną dżunglę (przeniesioną znad skóry)?
Co czynić?
Pozdrawiam
--
Czarnulka
|