| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2006-03-02 16:45:13
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?On Thu, 02 Mar 2006 15:17:01 +0100, siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote:
>> U Młodego w liceum poskutkował argument, że klasa z rozszerzoną
>> informatyką, w której odmawia się uczniom korzystania z komputerów, to
>> jakiś absurd. Może Ci się w razie czego uda jakoś ten argument wywinąć i
>> dopasować do potrzeb :)
>
> Panie... to podstawówka jest :)
> Ale dzięki za podpowiedźna razie sporobuje się dogadać z polonistką,
> generalnie jest chętna do wspol[racy, tylko oporna jesli chodzi o
> technikę :)
Argument jest dość nośny, więc może zadziałać i w podstawówce, byle go
użyć w odpowiednim momencie :)
Tylko że jak zwykle są dwie strony medalu. Pamiętasz moje utyskiwanie na
skopiowane materiały ze strony? To jest jeden z powodów, dla których
nauczyciele nie lubią wypracowań z komputera - i trochę trudno im się
dziwić. Nigdy nie wiadomo, czy to co się czyta to Jaś Przeciętny z 4a
napisał, czy skopiował. Ctrl-C Ctrl-V Ctrl-P i praca domowa zrobiona.
Pozdrawiam,
Borek
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.bpp.com.pl/?left=dyslektyk-2&right=dyslek
tyk-2
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2006-03-02 21:28:22
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Użytkownik "Borek"
> Dzisiaj - jak nigdy - będę spać na plecach, żeby móc przez sen nosa
> zadzierać :)
>
Chrrrrrrrrrrrrrr, wrrrrrrrrrrrrr, chrrrrrrrrrrrrrrrrr, wrrrrrrrrrrrrr, pac.
'Kochanie przewróć się na bok!'
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2006-03-02 21:36:04
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Użytkownik "siwa"
> Wymyśliłam. Mnie na moim dziennikarstwie trochę tricków "pisarskich"
> nauczyli. Widzę, że teraz się przydają.
>
Sprzedawaj mu je bez wahania. Poloniści generalnie zachowują się jak panie
od plastyki, tak się boją zniszczyć wskazówkami potencjalny talent pisarski,
że rzucają temat i hulaj dusza.
A takie mat-fizy bez szablonu wysiadają.
>> Czemu przepisuje ręcznie, w ramach ćwiczeń? Pogadaj z polonistką o
>> wydrukach
>> jeśli to duże utrudnienie, pewnie i tak ma masę roboty z ćwiczeniami dla
>> dys-ków.
>
> Nauczycielka jest starej daty. (...)
> On ma spore obciążenie zajęciami. Czasami zwyczajnie nie zdąża
> przepisać. Wtedy piszę do pani list z prośbą o uznanie pracy w takiej
> formie. Przechodzi jak na razie.
>
Tak sobie myślę, belfer nie Duch Święty, trzeba wyraźnie. Idź i przedstaw
wyliczenie: tyle a tyle walił w klawisze w pracy twórczej, tyle a tyle
przepisywał, poprawiał i przepisywał. Wymięknie kobieta i da zgodę z góry.
Sama zdecydujesz kiedy odręcznie, kiedy wydruk.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2006-03-02 22:17:15
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> Sprzedawaj mu je bez wahania.
Sprzedaję. I chyba nawet z sukecesami. Pod koniec roku napiszę
poradnik dla matek umysłow scisłych.
> Poloniści generalnie zachowują się jak panie
> od plastyki, tak się boją zniszczyć wskazówkami potencjalny talent pisarski,
> że rzucają temat i hulaj dusza.
> A takie mat-fizy bez szablonu wysiadają.
Bez szablonu i pytan pomocniczych. No, talentu pisarskiego z niego nie
zrobię, ale pisać przywoicie ma szanse sie nauczyć. Już jest lepiej.
> Tak sobie myślę, belfer nie Duch Święty, trzeba wyraźnie. Idź i przedstaw
> wyliczenie: tyle a tyle walił w klawisze w pracy twórczej, tyle a tyle
> przepisywał, poprawiał i przepisywał. Wymięknie kobieta i da zgodę z góry.
> Sama zdecydujesz kiedy odręcznie, kiedy wydruk.
Mam zamiar porozmawiać, ale stawiam, że nie zmięknie. Ona uważa, że to
mu przeszkadza. Np. dzisiaj po całym dniu zajęc przepisywał jakąś
pracę. Miałby 0,5 godziny na inne lekcje więcej. Przy powrotach do
domu o 20 to sporo jest.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2006-03-02 22:25:39
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Użytkownik "siwa" napisał(a):
>
>> Sprzedawaj mu je bez wahania.
>
> Sprzedaję. I chyba nawet z sukecesami. Pod koniec roku napiszę
> poradnik dla matek umysłow scisłych.
>
Koniecznie.
I uwzględnij, że czytające matki umysłów ścisłych też mogą być ściślakami.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2006-03-03 07:44:23
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts> writes:
> Moja kobieta mówi, że o niczym takim nie wie. Czyli z dużą dozą
> prawdopodobieństwa nic takiego nie ma. Na egzaminach to i owszem,
> należy umożliwić dysgrafikowi pisanie na komputerze, ale poza -
> wszystko kwestia dogadania się z nauczycielem i jego podejścia. A z
> tym jak wiadomo różnie bywa.
Ja nic nie mówię, ale rękopis jest przynajmniej _przepisany_ osobiście
przez ucznia. Udział delikwenta w przygotowaniu pracy domowej w
postaci wydruku może być zerowy.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2006-03-03 07:54:40
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> napisał(a):
> Ja nic nie mówię, ale rękopis jest przynajmniej _przepisany_ osobiście
> przez ucznia. Udział delikwenta w przygotowaniu pracy domowej w
> postaci wydruku może być zerowy.
Może. Ale może być to _tylko_ przepisanie. Mam wrażenie, że nie
sprawiam wrażenia osoby piszącej wypracowania za dziecko. Inna rzecz,
-- jednak za dobrze piszę jak na 5-klasistę ;) Chyba, że nauczycielka
nie chce tworzyc precedensów...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2006-03-03 07:56:38
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?siwa napisał(a):
> Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
>>Sprzedawaj mu je bez wahania.
> Sprzedaję. I chyba nawet z sukecesami. Pod koniec roku napiszę
> poradnik dla matek umysłow scisłych.
Ja się zapisuję w kolejce!!! Na razie trudno określić, czy mój ścisły
jest, bo w pierwszej klasie pierwsze kilkuzdaniowe "opowiadania"
zaliczył a i liczy nieźle, ale ja ścisła jestem. I żadnych kruczków w
zanadrzu nie mam :(
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2006-03-03 08:01:43
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?
Użytkownik "siwa" :
>
> Sprzedaję. I chyba nawet z sukecesami. Pod koniec roku napiszę
> poradnik dla matek umysłow scisłych.
>
A moze mi też te triki sprzedaż.
Ale dla mnie :-)
Ja w szkole średniej (mimo, że też jestem ścisłowcem) nie miałam nigdy
problemów z wypracowaniami. Mam tzw. "lekkie pióro". Wypracowanie maturalne
napisałam na 22 strony A4 (inna sprawa ze temat mi bardzo "siadł").
Potem skończyłam matematykę, przez lata pracowałam jako informatyk marnując
swój talent pisarski ;-) aż tu kilka lat temu zaczęłam stałą współpracę z
redakcją miesięcznika zgodnego z moimi zainteresowaniami górskimi i średnio
raz na dwa miesiące piszę dla nich jakiś artykuł (opis wycieczki, opis pasma
górskiego itd.)
Oprócz tego napisałam kilka przewodników, lub ich części.
Przyznam się ze chociaż pisać opis szlaku nie jest trudno to z niektórymi
artykułami mam problem. Siedzę przed pustą kartką (na ekranie) i odczuwam
"niemoc twórczą" albo wręcz mnie od komputera odrzuca.
Poza tym zawsze miałam i mam nadal problem z zakończeniem, takim aby
zgrabnie to wszystko podsumować.
No i zawsze mi wychodzi za długie o co redakcja ze mną walczy.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2006-03-03 14:16:36
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Użytkownik "Michal Jankowski"
>
> Ja nic nie mówię, ale rękopis jest przynajmniej _przepisany_ osobiście
> przez ucznia. Udział delikwenta w przygotowaniu pracy domowej w
> postaci wydruku może być zerowy.
>
A ile razy delikwentowi się uda, zanim się belfer połapie? Niewarta skórka
wyprawki, jeżeli naprawdę zależy Ci na pisaniu na kompie.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |