Data: 2003-03-11 17:37:10
Temat: YERBA MATE - ratunku!
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kupiłem za namową Szanownych Grupowiczów (nie pamiętam ktoś to wychwalał).
Wybrałem 'sypka version' (była jeszcze taka w torebkach, ale herbatę lubię
liściastą i tym się kierowałem).
Rozciachałem nożyczkami - zaglądam, a to zwykła słoma (sieczka czy jakoś) -
no tak to wygląda.
"Nic to" myślę sobie, na pewno będzie lepiej jak zaleję to wodą. Nie
posiadam "mate" (takie 'szpecjalistyczne' naczynko), więc wsypałem połowę
kubasa (to i tak dobrze, bo w instrukcji pisali żeby 3/4) i zalałem wodą...
Nie bedę opowiadał jak to wygląda - feeeee (słoma pływająca w kubasie).
A teraz do rzeczy: czekam już 20min i nic.. Czy to się w ogóle kiedyś utopi,
czy będzie tak pływało po wierzchu do jutra? Czy to się w ogóle ma topić? A
może nie? (może dlatego, że to się nie topi wymyślili "bombillę" która ma
chyba jakieś siteczko? Zresztą "bombilli" też nie mam :( )
Extremalnie Zbombillowany "Entuzjasta"
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|