Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Marek <b...@e...com>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Z czego piecze się chleb?
Date: Tue, 11 Jan 2011 10:30:42 +0100
Organization: Dzial Sieciowy ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 50
Message-ID: <igh802$fuo$1@news.net.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: 87-206-18-58.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.net.icm.edu.pl 1294738242 16344 87.206.18.58 (11 Jan 2011 09:30:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...net.icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 Jan 2011 09:30:42 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; pl; rv:1.9.2.13) Gecko/20101207
Thunderbird/3.1.7
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:62060
Ukryj nagłówki
Witam,
Chciałbym aby ktoś jasno wyjaśnił mi różnicę pomiędzy zakwasem chlebowym
a zaczynem. Posiadam umysł ścisły więc filozoficzne aspekty definicji
publikowanych w internecie są dla mnie kompletnie nieczytelne. Czytając
w różnych miejscach sieci komentarze pod definicjami tych pojęć w stylu
"nadal nie rozumiem różnicy" wnioskuję, że pojęcie należy chyba do tych
magicznych, do których zrozumienia trzeba zająć się medytacją i
czytaniem biblii a wiedza sama pewnego dnia spłynie na nas.
Przykładowo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zakwas_chlebowy
Zakwas chlebowy (zaczyn) niewielka ilość ciasta żytniego, pozostawiona z
poprzedniego wypieku lub przygotowany zakwas z mąki żytniej, zawierający
rozmnożone bakterie kwasu mlekowego, używany do przygotowania ciasta.
Bazując na tej definicji należałoby uznać, że zakwas z mąki pszennej nie
istnieje, co jest bzdurą. Po drugie: jeśli zakwas może oznaczać ciasto
pozostawione z poprzedniego wypieku to można wnioskować, że składa się
on np. z mąki, wody, cukru, soli, oleju i pestek dyni. No bo tak
wyobrażam sobie ciasto jakie mogłoby zostać z poprzedniego wypieku.
Definicja po słowie "lub" jest bliższa mojemu zrozumieniu ... choć co to
za definicja, która zawiera alternatywę?
Idźmy dalej w niezrozumienie. Czytam sobie np.
http://chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/jak-zr
obic-zakwas
No i tu dowiaduję się, że zakwas to mieszanina wody, mąki i czasu. Czyli
otrzymamy kwaśne ciasto (o ile ciastem nazywa się mąka + woda).
Przyjąłem to do wiadomości. Teraz biorę jakikolwiek przepis:
http://chleb.info.pl/moje-chleby-receptury/pieczywo-
na-zakwasie/pieczywo-mieszane/chleb-codzienny
No i niespodzianka: pierwszy składnik to "400 g zaczynu (zakwaszonego
ciasta żytniego zrobionego metodą 3-fazową)". Gdy czy tamy jak wygląda
ta metoda tu:
http://chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/jak-zr
obic-zakwas/prosty-zakwas-60-godzinny
to okazuje się, że zaczyn to zakwas. W innych serwisach czytam:
http://piekarnia.wordpress.com/2008/07/08/przygotowa
nie-zaczynu-na-kolejny-chleb/
że zaczyn robimy ... z zakwasu !!! Poddaję się więc.
--
Pozdrawiam,
Marek
|