Data: 2011-01-13 20:23:58
Temat: Re: Z czego piecze się chleb?
Od: Marek <b...@e...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-12 20:14, Ikselka pisze:
> Dlatego...
>
> ...zaczyn to zakwas z dodaną NOWĄ porcją mąki dla świeżego namnożenia
> bakterii, przed dodaniem do pozostałej mąki w celu uzyskania DOCELOWEGO
> ciasta CHLEBOWEGO.
Aaaahaaa... rozumiem... no to może spróbuję raz jeszcze uszczknąć Twojej
cierpliwości :-)
Mamy zakwas. Dokarmiamy go wodą i mąką: czy teraz zmienia się jego
definicja i zaczyna być zaczynem? ... a chwilę potem znów zakwasem jeśli
nie upieczemy z niego chleba? Właśnie tu się pogubiłem...
A teraz z innej beczki - bez nawiązania do powyższego. Powiedz mi proszę
czy właściwą procedurą pieczenia chleba jest:
- mamy zakwas
- dokarmiamy go i czekamy mniej więcej do czasu aż przestanie rosnąć
- bierzemy jego część np. ok 50% wagi przyszłego chleba
- do tej części dodajemy mąkę, wodę + resztę składników, czekamy aż
wyrośnie i pieczemy
- pozostałą część zakwasu dokarmiamy taką ilością mąki + wody jaką
zabraliśmy (jeśli ma być dłuższa przerwa w pieczeniu to dokarmianie
rozkładamy na mniejsze raty)
i tak w kółko. Czy z jakiegoś względu nie jest to właściwe podejście?
--
Pozdrawiam,
Marek
|