Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...

Grupy

Szukaj w grupach

 

ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-04-05 13:36:32

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "Maciej L." <m...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

BasiaBjk napisał(a):
> "Jedynie słuszny żurek" jest z mąki żytniej razowej, jednak w
> najbiedniejszych regionach Malopolski i Podkarpacia, gdzie na glinie i
> skale rodził się tylko owies, robiono żurek owsiany, podawany właśnie z
> twarogiem, kiedy chciano, by był bogatszy. W rejonie Przemyśla dodawano
> do niego śledzia. Więc jeśli chcemy uhonorować dawną kuchnię regionalną,
> spokojnie można zaserwować żurek owsiany. Oczywiście zakwas robiony nie
> z płatków, a z osypki (grubo mielonej mąki owsianej).

Czyli dochodzimy do punktu, w ktorym trzeba rozgraniczyc na:
Zurek Kujawski, Malopolski, Podkarpacki itd...

Zorkow, tyle co bigosow, Leczo i innych wynalazkow. Przeciez i babke i
biszkopt robi sie rozny. Dlatego optuje by purysci przestali wtracac 3
grosze i w ramach polemiki podali przepis jakiego sami uzywaja - wtedy
wszystko bedzie jasne a ludzie sprawdza ten, ktory wyda im sie godny
sprawdzenia.

Pozdrawki

Maciek

--
Redakcja CD-Action / Sukiennice 6 (3 piętro)
50-107 Wrocław / www.cdaction.com.pl
tel. (071) 343-61-67 w. 108, faks (071) 341-99-11

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-04-05 13:48:10

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Maciej L." <m...@c...com.pl> wrote in message
news:e10h50$1hfb$1@news2.ipartners.pl...
BasiaBjk napisał(a):
> "Jedynie słuszny żurek" jest z mąki żytniej razowej, jednak w
> najbiedniejszych regionach Malopolski i Podkarpacia, gdzie na glinie i
> skale rodził się tylko owies, robiono żurek owsiany, podawany właśnie z
> twarogiem, kiedy chciano, by był bogatszy. W rejonie Przemyśla dodawano
> do niego śledzia. Więc jeśli chcemy uhonorować dawną kuchnię regionalną,
> spokojnie można zaserwować żurek owsiany. Oczywiście zakwas robiony nie z
> płatków, a z osypki (grubo mielonej mąki owsianej).

Czyli dochodzimy do punktu, w ktorym trzeba rozgraniczyc na:
Zurek Kujawski, Malopolski, Podkarpacki itd...

Zorkow, tyle co bigosow, Leczo i innych wynalazkow. Przeciez i babke i
biszkopt robi sie rozny. Dlatego optuje by purysci przestali wtracac 3
grosze i w ramach polemiki podali przepis jakiego sami uzywaja - wtedy
wszystko bedzie jasne a ludzie sprawdza ten, ktory wyda im sie godny
sprawdzenia.

Pozdrawki

Maciek

--
Redakcja CD-Action / Sukiennice 6 (3 piętro)
50-107 Wrocław / www.cdaction.com.pl
tel. (071) 343-61-67 w. 108, faks (071) 341-99-11

Pochodzę z Podkarpacia, żurek robiło się z tego, co było pod ręką,
generalnie odczuwałem żurek żytni jako nieco gorzki w porównaniu z owsianym.
Twaróg dawało się od "święta", a nie z biedy, chociaż mógł występować
(oprócz jajek) jako samodzielny dodatek, tak jak w zupie piwnej z twarogiem,
do której żurek jest bardzo podobny...
Standardowo są to jajka i kiełbasa, takze biała, na okrasę słoninka lub
wędzonka.
Żurek jest barszczem białym, choć bardziej białym, gdy doda się do niego
śmietanę...
Tak, że nie ma konfliktów po za tradycjami rodzinnymi...
Barszcze - czerwone lub białe zupy zakwaszane lub na zakwasie, także na
kwasie z ogórków, ale nie na kwasie z kapusty (kapuśniaki, kwaśnice), można
częściowo zaliczyć do barszczów zupę szczawiową, bez ziemniaków, ale z
jajkiem na twardo, oraz botwinkę, także z jajkiem...

Smacznego!!!

Mam jeszcze botwinkę w słoikach - jutro będzie. Także buraczki w słoikach,
przynajmniej raz w tygodniu mam barszczyk czysty do paluszków. Idę piec
paluszki drożdżowe z kminkiem.
Już mi ślinka napływa!!! ;-P))))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-04-05 14:33:42

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "Jagna " <b...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> napisał(a):


> z twarogiem to nie znalem...
> pozdrawiam
> Mars

U mojej teściowej to się święconka nazywa. Gotuje się barszcz (woda z żurku -
zwana barszczem - bez metów na rosole z szynki surowej) bez zabielania. W
misce robi sie miszmasz kiełbaski w krążki, tej szynki z gotowania w kostkę,
twarogu (wcześniej odpowiednio spreparowany ale nie poznałam tajników, nie
kruszy się tak) w kostkę, chleb razowy lub swojski w kostkę, jaja w kostkę i
skrobane wiórka chrzanu (ja to tego chrzanu daję sporo). Naklada sie taką
mieszankę na talerze i zalewa barszczem. Poprostu rewelka:). Teściowa
pochodzi spod Biłgoraja (zamojszczyzna) i miłam okazję jeść taką swięconkę w
wydaniu matki teściowej. U nich się właściwie nic innego nie podaje w
pierwszy dzień świąt. jakieś 5 lat temu byliśmy tam na święta objadłam się
jak bąk i odtąd sama robie:)
AgaL, ze śliną na brodzie , dobrze ze świeta blisko:)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-04-05 15:13:47

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Jagna " <b...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:e10kg6$mq7$1@inews.gazeta.pl...
> Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> napisał(a):
>
>
>> z twarogiem to nie znalem...
>> pozdrawiam
>> Mars
>
> U mojej teściowej to się święconka nazywa. Gotuje się barszcz (woda z
> żurku -
> zwana barszczem - bez metów na rosole z szynki surowej) bez zabielania. W
> misce robi sie miszmasz kiełbaski w krążki, tej szynki z gotowania w
> kostkę,
> twarogu (wcześniej odpowiednio spreparowany ale nie poznałam tajników, nie
> kruszy się tak) w kostkę, chleb razowy lub swojski w kostkę, jaja w kostkę
> i
> skrobane wiórka chrzanu (ja to tego chrzanu daję sporo). Naklada sie taką
> mieszankę na talerze i zalewa barszczem. Poprostu rewelka:). Teściowa
> pochodzi spod Biłgoraja (zamojszczyzna) i miłam okazję jeść taką swięconkę
> w
> wydaniu matki teściowej. U nich się właściwie nic innego nie podaje w
> pierwszy dzień świąt. jakieś 5 lat temu byliśmy tam na święta objadłam się
> jak bąk i odtąd sama robie:)
> AgaL, ze śliną na brodzie , dobrze ze świeta blisko:)

He..he, święconka to na Wielkanoc, kiedy dodaje się święconego na talerze i
zalewa żurkiem, a ja takie jadam w sezonie od jesieni do wiosny dość często,
bez święconego, jak nie mam korzenia chrzanu to dam ze słoika, ze sklepu.
Teściową mam spod Niska - blisko do Biłgoraja, robi tak samo jak ja (z
Gorlic)...

Najśmieszniejsze jest to: wpadł do mnie sąsiad, gdy jadłem obiad i
niezmiernie zdumiał się, że jem barszczyk z uszkami mięsno-grzybowymi...
Echo tego zdumienia przeczytałem powyżej...

SMACZNEGO !!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-04-05 17:37:20

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Jagna " <b...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:e10kg6$mq7$1@inews.gazeta.pl...
> Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> napisał(a):
>
>
>> z twarogiem to nie znalem...
>> pozdrawiam
>> Mars
>
> U mojej teściowej to się święconka nazywa. Gotuje się barszcz (woda z
> żurku -
> zwana barszczem - bez metów na rosole z szynki surowej) bez zabielania. W
> misce robi sie miszmasz kiełbaski w krążki, tej szynki z gotowania w
> kostkę,
> twarogu (wcześniej odpowiednio spreparowany ale nie poznałam tajników, nie
> kruszy się tak) w kostkę, chleb razowy lub swojski w kostkę, jaja w kostkę
> i
> skrobane wiórka chrzanu (ja to tego chrzanu daję sporo). Naklada sie taką
> mieszankę na talerze i zalewa barszczem. Poprostu rewelka:). Teściowa
> pochodzi spod Biłgoraja (zamojszczyzna) i miłam okazję jeść taką swięconkę
> w
> wydaniu matki teściowej. U nich się właściwie nic innego nie podaje w
> pierwszy dzień świąt. jakieś 5 lat temu byliśmy tam na święta objadłam się
> jak bąk i odtąd sama robie:)
> AgaL, ze śliną na brodzie , dobrze ze świeta blisko:)

Co do twarogu do żuru na Wielkanoc - wiedza pozyskana od żony:

Twaróg dobrze odciśnięty miesza się z surowymi żóltkami 1kg - 2 żóltka,
wkłada ponownie do woreczka i do prasy, gdy już na dobre odcieknie daje się
do na talerzyku i kładzie w ciepłym i przewiewnym miejscu dla obsuszenia. W
Wielkanocny poranek kroi się go na talerze, reszta jak wyżej. Żurek jest
gotowany na rosole z gotowania szynki, wędzonego boczku, surowych
wieprzowych żeberek, kości od szynki, łopatki, schabu. Rosół ten zakwasza
się czystym zakwasem (bez mąki) - dlatego jest przeźroczysty...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-04-06 17:07:47

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "Marek" <m...@...tkb.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e0t92p$fvd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Aby mieć żurek na Wielkanoc należy kupić płatki owsiane górskie. Do słoja
> litrowego wsypać do 1/3 objętości płatków owsianych i 2 łyżki mąki
> pszennej, zalać czystą przegotowaną wodą - kto ma - moze być surowa z
> filtra RO, wymieszać, aby nie było grudek, dołożyć kęs chleba i przykryć
> pokrywką, ale nie szczelnie , aby gazy mógły uchodzić. Postawić w ciepłym
> miejscu. Po trzech do pięciu dni powinien być już ukwaszony i mieć lekki
> zapach kwaśnego mleka.

Zrobilem jak podales. Platki strasznie napecznialy. Na razie nie czuc
zakwasu. Ale to dopiero pierwszy dzien.

MP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-04-06 18:36:56

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: t...@g...pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Marek wrote:

>Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>news:e0t92p$fvd$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>>Aby mieć żurek na Wielkanoc należy kupić płatki owsiane górskie. Do słoja
>>litrowego wsypać do 1/3 objętości płatków owsianych i 2 łyżki mąki
>>pszennej, zalać czystą przegotowaną wodą - kto ma - moze być surowa z
>>filtra RO, wymieszać, aby nie było grudek, dołożyć kęs chleba i przykryć
>>pokrywką, ale nie szczelnie , aby gazy mógły uchodzić. Postawić w ciepłym
>>miejscu. Po trzech do pięciu dni powinien być już ukwaszony i mieć lekki
>>zapach kwaśnego mleka.
>>
>>
>
>Zrobilem jak podales. Platki strasznie napecznialy. Na razie nie czuc
>zakwasu. Ale to dopiero pierwszy dzien.
>
>
>
Ha, ja tez nastawilam i mam nadzieje na wielkie obrzarstwo w swieta ! I
co wiecej, ten przepis TAK misie podoba, ze forwardowalam go Mamusi. Mam
nadzieje, ze mnie nie przeklnie ;)

Kot


____________________________________________________
_______
Win a BlackBerry device from O2 with Yahoo!. Enter now.
http://www.yahoo.co.uk/blackberry
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-04-06 20:36:39

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "Marek" <m...@...tkb.pl> szukaj wiadomości tego autora

>>Zrobilem jak podales. Platki strasznie napecznialy. Na razie nie czuc
>>zakwasu. Ale to dopiero pierwszy dzien.
>>
>>
> Ha, ja tez nastawilam i mam nadzieje na wielkie obrzarstwo w swieta ! I co
> wiecej, ten przepis TAK misie podoba, ze forwardowalam go Mamusi. Mam
> nadzieje, ze mnie nie przeklnie ;)

Moja intuicja mi to tez podpowiada. Do tej pory robilem zurek na zakwasie z
maki zytniej z niewielka iloscia drozdzy. Baaaardzo dobry.

MP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-04-07 06:46:56

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "Marek" <m...@...tkb.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e0t92p$fvd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Aby mieć żurek na Wielkanoc należy kupić płatki owsiane górskie. Do słoja
> litrowego wsypać do 1/3 objętości płatków owsianych i 2 łyżki mąki
> pszennej, zalać czystą przegotowaną wodą - kto ma - moze być surowa z
> filtra RO, wymieszać, aby nie było grudek, dołożyć kęs chleba i przykryć
> pokrywką, ale nie szczelnie , aby gazy mógły uchodzić. Postawić w ciepłym
> miejscu. Po trzech do pięciu dni powinien być już ukwaszony i mieć lekki
> zapach kwaśnego

Jest kwaśny zapach ! Po dwóch dniach.

MP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-04-07 07:59:21

Temat: Re: ZUREK PANSLAVISTY... JUZ CZAS...
Od: "dexth" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jagna " <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e10kg6$mq7$1@inews.gazeta.pl...

> U mojej teściowej to się święconka nazywa. Gotuje się barszcz (woda z
żurku -
> zwana barszczem - bez metów na rosole z szynki surowej)

A u mnie zamiast "(woda z żurku - zwana barszczem)" stosuje sie wode z
kiszonych ogorkow.

A reszta podobnie,

--
Pozdrawiam
dexth
d...@i...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zupa pieczarkowa
miodonka
BUDYNIE...
Majorka - co KONIECZNIE zjeść
penne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »