Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Żadanie kobiet

Grupy

Szukaj w grupach

 

Żadanie kobiet

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-10-09 18:01:45

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: Paul <h...@a...com> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 9 Oct 2003 14:46:22 +0200, "Wiesiek" <w...@i...pl>
wrote:

>Moim zastanowieniem jest to ile ona powinna i może ż?dać i jak to oceniać,
>gdzie jest proporcja rozs?dku. Kiedy mówimy że ona przesadza (materialistka
>i itp) a kiedy jest oszukiwana z swoich praw. Chętnie dowiem się co
>uważacie?

Zadan wzajemnych jest MASA.
NA PRZYKLAD: Gdybys wzial pod uwage, ilez to one sie
maluja/ubieraja/kupuja_ubrania/robia jeszcze inne rzeczy, tylko po to,
bys na nie spojrzal przychylnie...
I na Jowisza nie pisz ze tego "nie zadasz" - tylko sie tak jakos
dziwnie niesamowicie sklada, ze mezczyzni najczesciej zwracaja uwage
na najbardziej zadbane kobiety.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-10-09 19:00:53

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: "Wiesiek" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "carin" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bm44ks$12m$1@inews.gazeta.pl...
> Wiesiek <w...@i...pl> napisał(a):
>
> >A może tak dla odmiany zajęlibyśmy się "żądaniami" mężczyzn wobec kobiet?
> Gdzie leży granica gotowania,sprzątania, prania,prasowania itp. itd.? Czy
> kiedyś przyszła Ci taka myśl to do Twojej mózgownicy?
>
> --
słuchaj ja starełem sie do tego tak naukowo podejść, znaleść jakąś prawde
psychologiczną w tym wszystkim, jakkolwiek masz też swoje racje choć
przyziemne nieco:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-09 21:51:53

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Norek napisał:

> Jestem swiezo po lekturze Plci mozgu (ksiazki na pewno bardzo dobrze tutaj
> znanej). I jestem w szoku! Roznice w sposobie spostrzegania rzeczywistosci
> (otoczenia itp) sa tak duze ze naprawde to co jedna strona uwaza za zadania to
> druga uwaza za normalne zdrowe procesy !

Płeć mózgu, płcią mózgu, ale może byśmy zeszli na grunt obiektywny -
czyli - jest sobie równouprawnione małżeństwo, on i ona wynoszą śmieci,
on i ona robią zakupy, on i ona robią obiadki, on i ona wbijają
gwoździe, naprawiają samochód, płacą rachunki - czy wymaganie w stosunku
onego, żeby chronił kobietę przed zbirem albo ją reprezentował ["wiesz
co masz robić" - cyt, z "Bruneta wieczorową porą"] nie jest elementem
nierównouprawnienia? ;)

> I nie ma obiektywnych norm co do tego ile mozna zadac ! Bo po prostu tutaj nie
> ma czegos takiego jak obiektiwizm.

Ależ oczywiście są i do takich próbują je sprowadzić feministki - czyli
równy podział ról - ty i ja gotujemu, ty i ja .... , tylko zapominają,
że nie wszystkim kobietom jest w smak rżnięcie deski piłą tarczową albo
rąbanie drew.
Jeżeli jednak jest tak jak mówisz, czyli brak jest możliwości
obiektywnej oceny, to tym samym negujesz postulaty w zakresie
równouprawnienia w związkach - nie można wtedy powiedzieć, "bo on nic
nie robi" a "ja robię wszystko", bo to nic nie znaczy - brak jest
możliwości odniesienia.

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-10 01:15:11

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wiesiek" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bm3nuf$q7j$2@nemesis.news.tpi.pl...

> dziś mamy do czynienia z zniekształceniem
> cywilizacyjnym,

Tez mi sie tak zdaje, wszystko sie zmienia i to (za) szybko,
nowe trendy nie maja dobrego oparcia w rzeczywistosci...
ale zaraz, zaraz, co ja napisalem...
jesli "nowe trendy nie maja oparcia w rzeczywistosci" to...
skad one pochodza????
To prawdopodobnie... takie kompleksy cywilizacyjne wymuszaja te trendy

> kobiety żądają od mężczyzn tego co zawsze a jednocześnie
> otrzymują równouprawnienie.

Tak, cos w tym jest. Tylko ... widze to troche inaczej,
kobieta ktora czuje sie rownouprawniona, czuje tez
ze nie ma juz prawa zadac wiecej od mezczyzny,
albo wie/czuje juz ze ten moze odmowic.
Tak jest w pracy, jelsi wszyscy rowno to ... nie juz zmiluj, nie ma
gentlemanow.
Co wiecej, niektore kobiety same nie chca pomocy od mezczyzny (mimo, ze
sobie
nie radza, np. z naprawa samochodu), bo boja sie ze sa znowu "babami" :)

Jesli mowisz, ze kobieta nadal zada... no coz, taka nie czuje sie
feministka, to fajnie.

> to razem osłabia mężczyzne i wprowadza go w
> psychiczne trudności.

Facet musi ustalic: albo-albo, albo sie czegos zada, albo, chce sie
rownouprawnienia.
Chociaz fakt, tu kobieta moze wybierac opcje w zaleznosci od wygody w danej
sytuacji.

> i dlatego wysunąłem to zagadnienie by uzyskać moralny
> osąd, ile kobietą trzeba dać? :)

Ile chcesz, ile uwazasz za sluszne, nie mozna sie tez zajechac,
nie mozna tez robic dla niej wszystkiego,
bo jezeli facet spelnia wszystkie kaprysy tzn. ze jest ... nie ma swojego
zdania :D

Zdrufka, Duch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-10 01:20:04

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kasia" <m...@W...com> napisał w wiadomości
news:7815.000006e9.3f859a66@newsgate.onet.pl...

Partnerstwo, partnerstwem (to taki troche wyimaginowany obrazek,
dazenie, ale dobrze ze jest),
ale natura, nieswiadome mechanizmy wymuszaja pewne zachowania,
powoduja wymagania, podswiadome zadania, ktore istnieja mimo Partnerstwa
Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-10 01:28:00

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bm4lam$1cm$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Jeżeli jednak jest tak jak mówisz, czyli brak jest możliwości
> obiektywnej oceny, to tym samym negujesz postulaty w zakresie
> równouprawnienia w związkach - nie można wtedy powiedzieć, "bo on nic
> nie robi" a "ja robię wszystko", bo to nic nie znaczy - brak jest
> możliwości odniesienia.

Dobrze to opisales.
To co opisales to czesty blad dyskusji, takie relatywizowanie,
troche modne dzisiaj.
Generalnie mozna to sprowadzic do tego, ze ktos mowi "nie ma obiektywnej
oceny".
Ale jesli jej nie ma to na jakiej podstawie ten ktos wydaje taki osąd?? :D
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-10 06:44:02

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: "Norek" <b...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Płeć mózgu, płcią mózgu, ale może byśmy zeszli na grunt obiektywny -
> czyli - jest sobie równouprawnione małżeństwo
<ciach>
rownouprawnione małzenstwo brzmi dla mnie jak sucha woda :)
nie ma czegosc takiego - to jest tylko logiczna figura potrzebna do rozwazan
nad innym swiatem :)
gdyby ludzie byli w stanie tworzyc rownouprawnione zwiazki to by nie bylo tak
jak jest. zwiazek malzenki to jest ciag dostosowan sie do niedoskonalosci
partnera (tzn mezczyzna musi sie dostosowac do niedoskonalosci ktore widzi u
kobiety i odwrotnie). jezeli nie bedzie tego dostosowywania to beda konflikty.

> Jeżeli jednak jest tak jak mówisz, czyli brak jest możliwości
> obiektywnej oceny, to tym samym negujesz postulaty w zakresie
> równouprawnienia w związkach

oczywiscie ze neguje postulaty w zakresie rownouprawnienia !
niech kobieta bedzie kobieta a mezczyzna mezczyzna - nigdy nie bedzie miedzy
nimi rownosci

pozdr
Norek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-10 07:00:07

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: "Norek" <b...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dobrze to opisales.
> To co opisales to czesty blad dyskusji, takie relatywizowanie,
> troche modne dzisiaj.
> Generalnie mozna to sprowadzic do tego, ze ktos mowi "nie ma obiektywnej
> oceny".
> Ale jesli jej nie ma to na jakiej podstawie ten ktos wydaje taki osąd?? :D
> Duch

ja wychodze troche z innego punktu - dla mnie nie ma obiektywnej oceny z tego
wzgledu ze kazdy oceniajacy jest inny. ocena danego aspektu przez czlowieka
wynika z jego doswiadczenia, charakeru, ilosci wiedzy dot aspektu itd. a biorac
pod uwage te czynniki kazdy jest inny i jego ocena tez jest inna. i to ze kazdy
oceniajacy ma inne zdanie nie oznacza ze sie myla - kazdy moze miec ze swojego
punktu widzenia racje.
wydaje sie ze ocena ktora jest zbiezna z ocenami innych jest ocena obiektywna -
dlatego mozemy mowic iz np zbrodnia jest zlem. w takich przypadkach moge
zgodzic sie na istnienie obiektywnosci (chociaz jest ona tylko zbiorem
zbieznych subiektiwizmow) - ale to jest troche OT
watek dot. zwiazkow kobiety z mezczyzna - IMO tutaj, nie ma obiektiwizmu bo
cos co mezczyzna postrzega jako dobro (albo cos co nie jest zlem) kobieta moze
postrzegac jako zlo.

pozdr
Norek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-10 07:36:31

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: "annalissa" <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wiesiek" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bm3nud$q7j$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Te postawy pojawiły się na skutek tego że kobieta fizycznie jest słabsza i
w
> chwili macierzyństwa musiała polegać na mężczyźnie, z tego powodu
naturalnie
> ma zakodowane oczekiwanie od swojego mężczyzny pewnych zachowań. dziś
kiedy
> nastąpiły pewne wyrównanie roli kobiety w społeczeństwie na skutek ich
> usamodzielnieni (dzieki technice) kobiety psychologicznie żądają od faceta
> to co zawsze a jednocześnie chcą mieć równe prawa. Moim zdaniem w takiej
> roli mężczyzna jest osłabiony i traci swoją pozycje... musi
> nastąpić pewny moralny osąd. Należy piętnować kobiety wymagające
> równouprawnienia i "psychologicznego czegoś" :) Niesądzisz tak realnie
> patrząc na rzeczywistość?
>

Głupio wytykać, bo zaraz powiesz, że żądającą feministką jestem (choć daleko
mi od tego), ale i tak to zrobię.
Historyczne uwarunkowanie, o którym mowisz to zakłamanie, które
zdroworozsądkowo samo siebie wyklucza. Kobiety w przeszłości od mężczyzn
oczekiwały obrony w czasie zagrożenia oraz jedzenia. Jak sądzisz, kto
zajmował sie dziećmi i gospodarstwem (ewentualnie jaskinią ;-) ) kiedy
mężczyźni polowali, włócyli sie bądź też wojowali? Zakładanie faktu, że
kobiety są słabsze jest błędem. I nie mogę nawet specjalnie za to mężczyzn w
ogólności winić (w taki sposób jak ty generalizujesz o kobietach i
żadaniach) a jedynie szowinistów i feministki (feministki też jako, ze w
swoim światopoglądzie płci niejako uwzględniły światopogląd płci
szowinistów).
Bardzo więc proszę o weryfikację powyższego posta.
Poza tym żądania przydałoby się zamienić na oczekiwania, nie sądzisz? Choć
jestem kobietą nie przypominam sobie abym czegokolwiek żądała od mężczyzny.
Oczekiwania natomiast swoje mam, lecz nie przekraczają one granic rozsądku -
podział obowiązków, owszem, ale nie wszystko po równo.
Jakie to oczekiwania? Od swojego mężczyzny oczekuję bezpieczeństwa, trochę
czasu dla mnie (trochę czyt. ok jednej godziny nie licząc czasu spędzonego
podczas snu, seksu i sporzywania posiłków), zadowolenia seksualnego i
dobrego wychowania (jeśli masz problem z definicją dobrego wychowania
polecam pl.soc.savoir-vivre). Od mężczyzny cudzego oczekuję tylko tego
ostatniego.
Nie tak dużo pawda?

pozdrawiam,
annalissa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-10 09:10:13

Temat: Re: Żadanie kobiet
Od: "Wiesiek" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kasia" <m...@W...com> napisał w wiadomości
news:7815.000006e9.3f859a66@newsgate.onet.pl

> wiesz ja nie za bardzo nadazam za twoja logika.
>

Probelem polega na tym że jeżeli zaużmy ja mam pieniądze i chce być z
kobietą(która ma nie wiele) to automatycznie w tym społeczeństwie ja
powinienem wziąść na swoje barki płacenie za wszystko...pytanie dlaczego mam
to robić, dlaczego ona nie chce żyć tak jak ją samą na to stać?? dlaczego
mam sie dzielić?
a w twoim przypadku, powiedzmy że twój partner ma więcej środków
materialnych, co sprawia że możesz sobie od niego tak naturalnie brać bez
jakiegoś moralnego oporu. Zaużmy że seks jest za seks, uroda za
urodę...pewnie często myślisz to jest jego problem.
to tylko przykład..hehe:)

pozdr







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Proszę o radę- to bardzo ważne !!!!!
"Żem", "żeśmy" - przepisana lekcja gramatyki :D
ADHD - pomocy!
problemy szkolne
[OT] technika bezbolesnego wstawania

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »