| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-22 01:11:10
Temat: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?Mniejsza z tym czy kobieta ma prawo do aborcji czy nie. Skoro trodno to
roztrzyc to proponuje zalozyc ze nie ma takiego prawa.
Co z tego wynika ?
Że dzieje sie cos co nie prawa sie stac.
Pytanie dlaczego tak sie dzieje ?
Gdzie jest tego przyczyna ?
Co mozna w tej sprawie zrobic ?
Czy wszystko juz zrobiono ?
Kto na obecnym rozwiazaniu tego problemu najwiecj traci a kto najwiecej
zyskuje ?
Czy obecne rozwiazanie ulatwia dotep do aborcji ?
Z tego co mi wiadomo prokuratura sciga z urzedu ludzi ktorzy oglaszaja sie w
prasie ze zabija kogos tanio, szybko i bez problemow. Pytanie dlaczego nie
robi sie tego z rowna stanowczoscia wobec ginokologow dokonujacy aborcji ?
Czyżby zabicie dziecka bylo mniejszym przestepstwem niz doroslego czlowieka
?
Brak prawa do aborcji nie chroni dziecka przed aborcja wiec jak chronic to
prawo ?
Zabojstwo innego czlowieka niz siebie jest przestepstwem, pytanie dlaczego
matka za zabojstwo swojego nienarodzonego dziecka nie ponosi
odpowiedzialnosci karnej ?
Czy kazdy kto przyczynia sie do unikania odpowidzialnosci karnej matki za
zabicie swojego plodu, odpowida za dawania zielonego swiatla do zabojstwa ?
Jak chronic zycie dzieci poczetych w naszym pieknym kraju a zamordowanych za
granica, moze by tak obowizkowe badania w tej kwesti przed wyjazdem za
granice ?
Czy ojciec probujacy wymusic na partnerce aborcje powinien odpowiadac za
namawiania do zabojstwa ?
Czy nieskuteczna prohibicja prypadkiem nie tworzy skali problemu zamiast go
rozwiazywac ?
Dziekuje za powaze potraktownie choc jedno z powyzszych pytan ?
Liberty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-22 01:26:19
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?Użytkownik Liberty napisał:
> Pytanie dlaczego nie robi sie tego z rowna stanowczoscia wobec ginokologow
> dokonujacy aborcji ? Czyżby zabicie dziecka bylo mniejszym przestepstwem
> niz doroslego czlowieka?
No i proszę jaki piękny argument za nie pozwalaniem sobie na zgniłe kompromisy.
> Brak prawa do aborcji nie chroni dziecka przed aborcja wiec jak chronic to
> prawo ?
Lekarz rzeźni dożywocie za wielokrotne morderstwa, pomagierzy po 25 lat,
zdziry poddające się skrobankom do 25 lat. I sprawa staje się marginalna
po kilku wyrokach.
> Zabojstwo innego czlowieka niz siebie jest przestepstwem, pytanie dlaczego
> matka za zabojstwo swojego nienarodzonego dziecka nie ponosi
> odpowiedzialnosci karnej ?
I znowu wychodzi Twoja ignorancja. Jakbyś poczytał sobie zanim zabierzesz głos
to byś wiedział, że jest to zgniły kompromis, ustępstwo by w ogóle została
uchwalona ochrona nienarodzonego dziecka. :(
> Czy kazdy kto przyczynia sie do unikania odpowidzialnosci karnej matki za
> zabicie swojego plodu, odpowida za dawania zielonego swiatla do zabojstwa ?
Tak.
> Jak chronic zycie dzieci poczetych w naszym pieknym kraju a zamordowanych za
> granica, moze by tak obowizkowe badania w tej kwesti przed wyjazdem za
> granice ?
Wystarczyłoby uznanie skrobanek za ludobójstwo i wprowadzenie karalności
w Polskim prawie za ludobójstwo bez względu na miejsce jego popełnienia.
I to wszystko. Potem już tylko trzaskać wyroki.
> Czy ojciec probujacy wymusic na partnerce aborcje powinien odpowiadac za
> namawiania do zabojstwa ?
Tak.
> Czy nieskuteczna prohibicja prypadkiem nie tworzy skali problemu zamiast go
> rozwiazywac ?
Dlaczego użyłeś słowa "prohibicja" które kojarzone jest bezpośrednio z alkoholem
i narkotykami zamiast "zakaz" ?
Odpowiadając na Twoje pytanie - nie, nie tworzy skali problemu i rygorystycznie
przestrzegany rozwiązywałby go.
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-22 01:54:59
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?> > Pytanie dlaczego nie robi sie tego z rowna stanowczoscia wobec
ginokologow
> > dokonujacy aborcji ? Czyżby zabicie dziecka bylo mniejszym
przestepstwem
> > niz doroslego czlowieka?
>
> No i proszę jaki piękny argument za nie pozwalaniem sobie na zgniłe
kompromisy.
Piekny bo w oparci o zalozenie ze nie ma takiego prawa. Rzeczywistosc to
jednak nie zalozenia.
> > Brak prawa do aborcji nie chroni dziecka przed aborcja wiec jak chronic
to
> > prawo ?
>
> Lekarz rzeźni dożywocie za wielokrotne morderstwa, pomagierzy po 25 lat,
> zdziry poddające się skrobankom do 25 lat. I sprawa staje się marginalna
> po kilku wyrokach.
Pytanie kto za to zaplaci i kto to wyegzekwuje ?
Jak nawet dzisiejszej ustawy sie nie egzekwuje.
>
> > Zabojstwo innego czlowieka niz siebie jest przestepstwem, pytanie
dlaczego
> > matka za zabojstwo swojego nienarodzonego dziecka nie ponosi
> > odpowiedzialnosci karnej ?
>
> I znowu wychodzi Twoja ignorancja. Jakbyś poczytał sobie zanim zabierzesz
głos
> to byś wiedział, że jest to zgniły kompromis, ustępstwo by w ogóle została
> uchwalona ochrona nienarodzonego dziecka. :(
Dlaczego ? Znasz odpowiedz na to pytanie ?
>
> > Czy kazdy kto przyczynia sie do unikania odpowidzialnosci karnej matki
za
> > zabicie swojego plodu, odpowida za dawania zielonego swiatla do
zabojstwa ?
>
> Tak.
Dlaczego tak nie jest ?
>
> > Jak chronic zycie dzieci poczetych w naszym pieknym kraju a
zamordowanych za
> > granica, moze by tak obowizkowe badania w tej kwesti przed wyjazdem za
> > granice ?
>
> Wystarczyłoby uznanie skrobanek za ludobójstwo i wprowadzenie karalności
> w Polskim prawie za ludobójstwo bez względu na miejsce jego popełnienia.
> I to wszystko. Potem już tylko trzaskać wyroki.
Dlaczego tak nie jest ?
>
> > Czy ojciec probujacy wymusic na partnerce aborcje powinien odpowiadac za
> > namawiania do zabojstwa ?
>
> Tak.
Dlaczego tak nie jest ?
>
> > Czy nieskuteczna prohibicja prypadkiem nie tworzy skali problemu zamiast
go
> > rozwiazywac ?
>
> Dlaczego użyłeś słowa "prohibicja" które kojarzone jest bezpośrednio z
alkoholem
> i narkotykami zamiast "zakaz" ?
Mi sie skojarzylo z nieskutecznum zakazem.
>
> Odpowiadając na Twoje pytanie - nie, nie tworzy skali problemu i
rygorystycznie
> przestrzegany rozwiązywałby go.
Jak zobie wyobrazasz egzekucje tak rygorystycznego prawa jak "nawet" teraz
sa z tym duze problemy.
Jak chcesza az tak karac to czemu zapominasz o odpowiedzialnych za taki stan
rzeczy? Kto kolwiek by to byl, chcac niechac zmusza bardzo wyrazie ludzi do
zabojstwa.
Jak karac ofiary to niemozna zapominac o sprawcach ?
Liberty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-22 10:18:02
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?Sugeruje, zeby nie mnozyc tematow o tym samym. To nie grupa pl.soc.aborcja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-22 15:23:52
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?> Sugeruje, zeby nie mnozyc tematow o tym samym. To nie grupa
pl.soc.aborcja.
Wpelni sie z tym zgadzam, to byl ostatni watek. :)
Pozdrawiam
Liberty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-22 15:31:13
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?Liberty:
> Brak prawa do aborcji nie chroni dziecka przed aborcja
Alez chroni! :)
Brak kasy na wykonanie aborcji jest dzis rownoznaczny
z 'ochrona' plodu przed ew. aborcja.
Czyli ~dulscy ustanawiaja 'prawa' obowiazujace 'wybrancow'. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-22 18:22:51
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?> Wpelni sie z tym zgadzam, to byl ostatni watek. :)
Skąd ta pewność? :>
--
Jakub Berent
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-22 23:26:51
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?> > Brak prawa do aborcji nie chroni dziecka przed aborcja
>
> Alez chroni! :)
> Brak kasy na wykonanie aborcji jest dzis rownoznaczny
> z 'ochrona' plodu przed ew. aborcja.
>
> Czyli ~dulscy ustanawiaja 'prawa' obowiazujace 'wybrancow'. ;)
To zawsze jakas metoda :)
Liberty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-22 23:32:06
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?Liberty:
> To zawsze jakas metoda :)
Nazywasz to "metoda"? - coz, mozna i tak, jak widac. :))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-23 00:26:43
Temat: Re: Zaluzmy ze kobieta nie ma prawa do aborcji. Co teraz ?> Nazywasz to "metoda"? - coz, mozna i tak, jak widac. :))
Szkoda ze nie dla wszystkich i nie na rownych prawach ale nie oczekujmy zbyt
wiele od zdulszczonej koltunerii.
Liberty
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |