Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Zdrada w wersj light...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdrada w wersj light...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 381


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2006-08-21 17:57:54

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1156151108.205699.34600@m79g2000cwm.googlegroup
s.com...


>Fajnie, że mnie rozumiesz. Ja naprawdę się irracjonalnie zachowuję,
>bo przecież grzebanie w jej sms-ach (choć nie powinniśmy mieć przed
>sobą tajemnic...) to nie było coś co kiedykolwiek robiłem.
>Uważam, że moja kobieta jest mądra i dojrzała. Słuchając jej
>zapewnień "prawie" jej wierzę, ale niestety mam jednocześnie
>świadomość, że alkohol potrafi ją zmienić w gówniarę.

Myśle że najwazniejsze o czym powinnismy pamietac, szczegolenie w takich
chwilach to fakt że nie ma ludzi idealnych.
Twoja żona nie jest idealna i Ty tez nie jestes idealny. Takich ludzi nie
ma.
Wszyscy robimy mnostwo bledow, czasem brniemy w nie bardzo gleboko.
Oczywiscie w kazdym w związku, nawet w kazdej jego fazie reakcja na te
niedoskonalosci jest rozna.

Znacie siebie teraz lepiej, zamiencie to na cos wartosciowego. Na przyklad
na wiekszy dystans do zycia, na wieksza szczerosc w mowieniu sobie co mozna
poprawic w Waszym zwiazku. Moze na rozmowe o dzikich pocalunkach w srodku w
nocy. Nie wiem o tym wszystkim co czesto chowamy bardzo gleboko w sobie aby
nasz partner nie byl smutny, albo nie pomyslal o nas zle.

Naprawde z faktu ze nie jestesmy nieidealni nie wynika wniosek ze nie da sie
zyc.

Trzymam kciuki za Was.

Pozdrawiam

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2006-08-21 18:00:30

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wojtek" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:44E98DBF.DEBE93CD@op.pl...

>> Wiem, byłam kiedyś po Twojej stronie i wiem, że ciężko. Może sprobuj jej
>> wytłumaczyć, że teraz to Ty potrzebujesz czasu, by odbudować do niej
>> zaufanie i będzie się to wiązać z Twoimi mało racjonalnym zachowaniami.
>
> Tak tak jeszcze babie sie tlumacz i przepraszaj.
> A moze by tak stluc jak kotleta zeby troche respektu poczula a nie
> chwalila
> sie lajdaczeniem?


Po pierwsze, nie wiesz o czym piszesz.
Po drugie nie wiesz jak napisac to chcesz powiedziec.
Po trzecie wczesniej czy pozniej bedziesz mial swoje klopoty - wtedy zycze
Ci aby inni nie stosowali wobec Ciebie retoryki ktora teraz stosujesz.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2006-08-21 18:05:15

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecc43k$jdu$1@inews.gazeta.pl...
> wojtaszek <v...@i...pl> napisał(a):
> To nie dla mnie. Nie chcę łamać przyrzeczenia tylko dlatego, że ona to
> zrobiła.

I tego się trzymaj.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2006-08-21 18:15:18

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
news:6ouvv0r0kzkh$.dlg@iska.from.poznan...
> Dnia 2006-08-21 13:28:05 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach

> Dostałęs juz odpowiedz - to nie jego sprawa. I to nei od niego zalezy jak
> w
> przyszłosci Twoja zona sie bedzie zachowywać. Nie rozdrabniaj sie. Szkoda
> czasu i nerwów.

Cały ten watek został przez autora podzielony na zdanie meskie lub damskie.
Osobiscie uwazam ze nie tędy przebiegaja podzaily w postrzeganiu swiata.
Zgadzam się z Lią.

To Twoja zona jest podmiotem tej sytuacji. Facet jest bez znaczenia.
I to Twoja żona ponosi odpowiedzalnosc za tę sytuacje wobec Ciebie.


On jesli ma kogos na stale ponosi ja wobec tamtej osoby.


> O tym pisałam.
> Jakby ta "wylizana" (bosz, co za okreslenie) Ci powiedziała, ze to bład
> był
> i do widzenia to bys nie trzymał łap przy sobie?

Gdybys byl nim nie zrobilbys tego - wobec tego to co dziala na Ciebie
najprawdopodobniej nie dziala na niego.
Wydaje mi się ze sporo "pseudo" atrakcyjności mezatek/zonatych w stosunku do
panien/kawalerow polega na tym ze weryfikuje ich fakt posiada partnera
zyciowego ktory jest potwierdzeniem spolecznym.


> Wake up.
> Strona uwodzącą doprawdy nie zawsze bywa facet.

Wystarczy poczytac ktores z tak zwanych kobiecych pism.

> Yyyy, poddaje się.
> Ale ostatni raz - to od Twojej żony, a nie od niego zalezy jak ona zachowa
> się za rok.


I tylko ona ponosi za to 100% odpowiedzialnośc.

Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2006-08-21 18:18:40

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:ecc9f2$ani$1@news.onet.pl...


Idac w skrajnośc Twojego sposobu myslenia o potencjalnym oszczeganiu
kochankow zony.
Pomysl Lia aby ja oszpecic da wiekszą pewność
(Oczywiście poza przypadkami oszpeconych przez swoje kobiety niewiernych
facetow)

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2006-08-21 18:29:06

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:eccek5$jt4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
>> Ależ ja też zakładam, że chce zerwać kontakty. Ale zakładam też, że na
>> swój
> sposób wyraziła to w smsie, który wysłała. I zakładam, że niezależnie od
> tego, jak grupa odbiera tego smsa, ona zamierza się trzymać swojej wersji.
> I zmuszanie jej, żeby napisała to inaczej, pod dyktando męża, a może
> niekoniecznie tak, jak ona to widzi, jest nie teges. IMO.


W takiej sytuacji zakładanie że ona chce go zdardzić na maks prowadzi do
wnioski że należy ten zwiazek jak najszybciej konczyć.


Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2006-08-21 18:31:15

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:ecca41$cvo$1@news.onet.pl...
> Natomiast nie rozmawiając z nim, pozwalasz mu domniemywać, że jesteś słaby
> albo Ci nie zależy, czyli nic się takiego nie stanie, jeśli sytuacja się
> powtórzy.
> Hm... tak chyba też niedobrze, co?

Moim zdaniem ludzie silni nie muszą o tym nikomu mowic, po prostu nimi sa.
Gorzej gdy maja watpliwosci co do tego. Takie rozmowy z facetem moga co
najwyzej prowadzic do tego aby pokazac ze silnym sie nie jest.


Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2006-08-21 18:33:43

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Klawiusz" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Masz poważny problem. Ale facet to taka maszyna do rozwiązywania problemów.
Jesteś w końcu facetem (zakładam, że jesteś :)). Kobiecie facet ewidentnie
zaimponował, ewidentnie chciała się tym podelektować. Była dumna, że takie
coś jej się przytrafiło (zobacz styl pisanego sms do koleżanki). Lekastwem
na wspomnienia o facecie jest inny facet - Ty. Jak widać zobaczyła w tamtym
kolesiu coś, co pociąga kobiety, a co u Ciebie może być w niedostatku. Może
chodzi o pewność siebie, może o stanowczość, może chodzi o pozytywne
nastawienie do życia. Siła charakteru.
Nie słuchaj się rad kobiet, nie słuchaj, co one zrobiłyby na Twoim miejscu.
Żona oczekuje od Ciebie postępowania faceta, nie baby! To mało istotne jak
na to zareaguje za pierwszym razem. Wewnętrznie i tak odbierze to dobrze.
Nie bądź chamski, a stanowczy, nie bądź brutalny, a "potężniejszy". Siła
charakteru nie musi wiązać się z dresem :) (kobiety czasem godzą się na
poniżenia widząc siłę charakteru w dresie - chore!)
Winna jest ona i nie możesz brać choćby ułamka na siebie. Wciśnij jej tę
winę, a raczej nie daj sobie jej wciskać. Skontaktuj się z żoną tego kolesia
i opowiedz co wiesz. Nierozmawiając powodujesz, że tacy kolesie czują się
bezkarni. Będzie to robił innym takim jak Ty. I to, że może ktoś wcześniej
nie ukarał tego kolesia, spowodowało, że skrzywdził też Ciebie. Nie patrz na
to co na to powie żona. To ona się zagubiła, nie Ty. Ty masz wiedzieć, co
robić w każdej sytuacji. Jesteś w końcu zdecydowany i pewny siebie.
Prawdziwy facet! Chcesz zachować rodzinę to o nią walcz.

P.S. To jest moje prywatne zdanie na ten temat, ale wybudowane na solidnych
fundamentach.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2006-08-21 18:40:49

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jacek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eccu5r$bed$1@news.onet.pl...

> Moim zdaniem ludzie silni nie muszą o tym nikomu mowic, po prostu nimi sa.

A ktoś tu proponował, żeby on MÓWIŁ o tym, że jest silny?

> [...] Takie rozmowy z facetem moga co najwyzej prowadzic do tego aby
> pokazac ze silnym sie nie jest.

Wytłumacz, proszę, w jaki sposób to pokazują.
Twoim zdaniem człowiek silny to taki,
który znosi ciosy w milczeniu?

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2006-08-21 18:41:34

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PZ" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecc7d1$3cd$1@inews.gazeta.pl...
>> Rany, przecież nie sądziłeś poważnie, że
>> wytłumaczysz dorosłemu chłopu niestosowność jego postępowania, a on się
>> przejmie?
>
> Hmm. Wszystko zależy od stopnia jego rozumienia świata oraz kręgosłupa
> moralnego.

Przeciez on wie że ona jest mezatka.

> Tak. Rozumiem to. Problem jest pomiędzy nami. Tyle, że maczała w tym łapy
> osoba trzecia.

I co z tego. Nie ten to inny, jesli nawet teraz uzyskasz jakis drobny
sukces.
Przesteniesz byc wierny swoim zasadom.
W jakims stopniu bedziesz zwalnial zone z rozsadku.
Zrobisz kolejny krok w lamanie zasad w Waszym zwiazku (oczywiscie ona
zaczela).



> Nie. Powtarzam jeszcze raz. Pogadamy sobie razem (z żoną), bo chętnie
> wyrzucę
> z siebie wszystkie przemyślenia wynikające z lektury tego wątku, ale nie
> mam
> zamiaru robić tego (gadać z nim) wbrew niej. Mam nadzieję jednak trochę
> zmienić sposób w jaki ona patrzy na fakt mojej chęci wyjaśnienia z sprawy
> z "nim".

Czy cos poza odstraszaniem ma byc ?
Czy ma byc to forma utrdniania jej kontaktow z nia?


> I ja się tutaj gubię właśnie. Ona wcale nie zamierza zrywać z nim
> kontaktów.
> Na kolejnym wyjeździe będą normalnie rozmawiać o różnych rzeczach. Ona nie
> dała mu do zrozumienia wprost, że "to był wielki błąd, żałuję tego".
> Zamiast
> tego wysłała info, że "głupota granic nie zna, przepraszam za moją"

Co chcesz od tego sms'a.

> + "pewna_tpowa_dla_wyjazdu_forma_pozdrowienia ;)". Dla mnie - faceta - to
> zupełnie różne słowa i o różnym wydźwięku. Ja do cholery znaczenia tej
> emotki
> na końcu nie rozumiem!

Gwalcic da się bez zgody gwalconego calowac raczej nie.
Wiec jej udzial w tym byl wiekszy niz tylko biernosc.


> Oby... oby.

Jak nie da, to przeciez Wasz zwiazek nie ma sensu.

Na koniec daj spokoj z tymi drobiazgami typu sms rozmowa z tamtym facetem.
To sa drobiazgi.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 30 ... 39


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak mówić do mężczyzny? ;)
Nowe forum i strona o ślubach, rodzinie, związkach
Zapraszamy na nowe forum - Dzieci24.pl
Wesele w Zajeździe pod Kasztanami - Wrocław?
organizacja zycia z dziecmi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »