« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2012-10-28 16:36:22
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyDnia 2012-10-28 17:02, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-28 12:17, Qrczak pisze:
>>
>> Ostatnio zrobiłam z dynki zapiekankę. Wspomniana pokrojona w kostkę
>
> Konserwowa, czy świeża?
Świeża.
>> , do tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze
>> gulaszowe. Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.
>
> A jakiś "sklejacz" do tego?
Sos pomidorowy, jak sobie przypominam. Ale można potraktować samą oliwą,
a na wierzch żółty ser.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2012-10-28 16:42:32
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyW dniu 2012-10-28 17:36, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-10-28 17:02, obywatel medea uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-10-28 12:17, Qrczak pisze:
>>>
>>> Ostatnio zrobiłam z dynki zapiekankę. Wspomniana pokrojona w kostkę
>>
>> Konserwowa, czy świeża?
>
> Świeża.
>
>>> , do tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze
>>> gulaszowe. Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.
>>
>> A jakiś "sklejacz" do tego?
>
> Sos pomidorowy, jak sobie przypominam. Ale można potraktować samą
> oliwą, a na wierzch żółty ser.
A to mięcho surowe? Jak długo trzeba zapiekać? Rzadko kiedy robię
zapiekanki.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2012-10-28 18:52:28
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyW dniu 2012-10-27 18:38, Aicha pisze:
> W związku z nadejściem kolejnej pory roku przedstawiam jw.
A ja dzisiaj zaserwowałam dzieciakom, które ratowały rano wczorajsze
bałwany śniegowe na podwórku kapuśniak z kiszonej kapusty z kminkiem,
pieprzem ziołowym, słodką papryką i czosnkiem :)
> Patelnia I (duża, stalowa): dynia hokkaido pół na pół z cukinią, podlane
> oliwą, uduszone, doprawione solą, zielem angielskim, cynamonem, imbirem,
> gałką muszkatołową, kardamonem i kurkumą (młoda nie lubi curry) oraz
> sokiem z cytryny.
> Patelnia II (teflonowa): cycek kurzy, "usmażony" z przyprawą do grilla i
> kebabu, a później do tego cebula, papryka czerwona, czosnek oraz
> ziarenka kolorowego pieprzu i kumin, wszystko podlane wodą plus odrobina
> soku z cytryny i uduszone.
> Zawartość obu patelni mieszamy, odstawiamy pod przykryciem na 10 minut,
> coby się przegryzło. Podajemy z kuskusem.
U nas by nie przeszło. Tż dostaje nerwicy na wieść, że składnikiem
potrawy będzie kura. Nadal mój rozum nie ogarnia, jak można nie lubić
pieczonego kurczaka?!
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2012-10-28 19:38:01
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyW dniu 2012-10-28 19:52, Paulinka pisze:
> U nas by nie przeszło. Tż dostaje nerwicy na wieść, że składnikiem
> potrawy będzie kura. Nadal mój rozum nie ogarnia, jak można nie lubić
> pieczonego kurczaka?!
Jakie inne mięso drobiowe (tzn. z jakiego innego ptaka) jest mniej
smaczne? Gusta gustami oczywiście, ale IMO każde inne (kaczka, gęś,
indyk) są lepsze. Kura to taka drobiowa, bezsmakowa wieprzowina. Dopiero
jak się skórkę przypali na rożnie to uzyskuje aromat, tak to trzeba
walić przypraw.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2012-10-28 20:28:12
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyDnia Sun, 28 Oct 2012 20:38:01 +0100, u...@d...invalid napisał(a):
> W dniu 2012-10-28 19:52, Paulinka pisze:
>> U nas by nie przeszło. Tż dostaje nerwicy na wieść, że składnikiem
>> potrawy będzie kura. Nadal mój rozum nie ogarnia, jak można nie lubić
>> pieczonego kurczaka?!
>
> Jakie inne mięso drobiowe (tzn. z jakiego innego ptaka) jest mniej
> smaczne? Gusta gustami oczywiście, ale IMO każde inne (kaczka, gęś,
> indyk) są lepsze. Kura to taka drobiowa, bezsmakowa wieprzowina. Dopiero
> jak się skórkę przypali na rożnie to uzyskuje aromat, tak to trzeba
> walić przypraw.
Masz tu oczywiście na myśli supermarketowy karmiony hormonami chłam, bo na
pewno nie tuczonego litym ziarnem kogutka-brojlerka (dostaję takie od
cioci) - mniammmm, jaka szkoda, że przez tę masowość produkcji ludzie nie
wiedzą już i nigdy się nie dowiedzą znów, jak smakuje prawdziwy kurczak,
kura, kogutek :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2012-10-28 20:53:11
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyW dniu 2012-10-28 20:38, u...@d...invalid pisze:
> Jakie inne mięso drobiowe (tzn. z jakiego innego ptaka) jest mniej
> smaczne? Gusta gustami oczywiście, ale IMO każde inne (kaczka, gęś,
> indyk) są lepsze. Kura to taka drobiowa, bezsmakowa wieprzowina. Dopiero
> jak się skórkę przypali na rożnie to uzyskuje aromat, tak to trzeba
> walić przypraw.
Akurat kurzy cycek to jedyne mięso, które jestem w stanie zjeść bez
przypraw (nawet soli). Spróbuj tak z innymi.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2012-10-28 21:20:50
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyDnia Sun, 28 Oct 2012 21:53:11 +0100, Aicha napisał(a):
> Akurat kurzy cycek to jedyne mięso, które jestem w stanie zjeść bez
> przypraw (nawet soli). Spróbuj tak z innymi.
Polędwica wołowa jak najbardziej mi wchodzi, nawet na surowo. Pomijając
cenę, oczywiście.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2012-10-29 07:42:35
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyDnia 2012-10-28 17:42, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-28 17:36, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-10-28 17:02, obywatel medea uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2012-10-28 12:17, Qrczak pisze:
>>>>
>>>> , do tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze
>>>> gulaszowe. Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.
>>>
>>> A jakiś "sklejacz" do tego?
>>
>> Sos pomidorowy, jak sobie przypominam. Ale można potraktować samą
>> oliwą, a na wierzch żółty ser.
>
> A to mięcho surowe? Jak długo trzeba zapiekać? Rzadko kiedy robię
> zapiekanki.
Surowe, pokrojone w zgrabną kostkę. A ze 40 minut wystarczy.
qr.a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2012-10-29 10:58:26
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyW dniu 2012-10-29 08:42, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-10-28 17:42, obywatel medea uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-10-28 17:36, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-10-28 17:02, obywatel medea uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 2012-10-28 12:17, Qrczak pisze:
>>>>>
>>>>> , do tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze
>>>>> gulaszowe. Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.
>>>>
>>>> A jakiś "sklejacz" do tego?
>>>
>>> Sos pomidorowy, jak sobie przypominam. Ale można potraktować samą
>>> oliwą, a na wierzch żółty ser.
>>
>> A to mięcho surowe? Jak długo trzeba zapiekać? Rzadko kiedy robię
>> zapiekanki.
>
> Surowe, pokrojone w zgrabną kostkę. A ze 40 minut wystarczy.
Dzięki, będę testować w najbliższym czasie. Moje dziecię wprawdzie nie
przepada za zapiekankami, bo lubi mieć możliwość dokładnego obejrzenia,
co wkłada do ust, ale cóż, musi się zacząć przyzwyczajać.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2012-10-29 11:08:53
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowyDnia 2012-10-29 11:58, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-29 08:42, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-10-28 17:42, obywatel medea uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2012-10-28 17:36, Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2012-10-28 17:02, obywatel medea uprzejmie donosi:
>>>>> W dniu 2012-10-28 12:17, Qrczak pisze:
>>>>>>
>>>>>> , do tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze
>>>>>> gulaszowe. Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.
>>>>>
>>>>> A jakiś "sklejacz" do tego?
>>>>
>>>> Sos pomidorowy, jak sobie przypominam. Ale można potraktować samą
>>>> oliwą, a na wierzch żółty ser.
>>>
>>> A to mięcho surowe? Jak długo trzeba zapiekać? Rzadko kiedy robię
>>> zapiekanki.
>>
>> Surowe, pokrojone w zgrabną kostkę. A ze 40 minut wystarczy.
>
> Dzięki, będę testować w najbliższym czasie. Moje dziecię wprawdzie nie
> przepada za zapiekankami, bo lubi mieć możliwość dokładnego obejrzenia,
> co wkłada do ust, ale cóż, musi się zacząć przyzwyczajać.
To nie używaj sklejacza. I nie miąchaj w naczyniu. Powinny się składniki
zachować w kształcie umożliwiającym identyfikację.
BTW u mnie akurat jest odwrotnie. Miłość do zup kremowych wynika z chęci
niewiedzenia, co tam bywa wrzucane.
qr.a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |