Zmiana osobowości

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 1999-12-30 08:14:58

Temat: Zmiana osobowości
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?

Machalas

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 1999-12-30 09:49:35

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: "Abba" <b...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

>Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?

Oczywiscie ze nie, co za pytanie.
Mozna zmienic troche, ale caly czlowiek jest zbyt skomplikowany.
Abba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 1999-12-30 10:30:52

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: flyer <f...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Machalas wrote:

> Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?
>
> Machalas

Mozna, Kobiety to potrafia, tylko to co zostaje nie przypomina juz
czlowieka. :)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 1999-12-30 10:50:52

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: expert <e...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Machalas wrote:
>
> Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?
Oczywiscie.
Robi to system edukacji.
Przychodza dzieci energiczne, zdrowe, wesole
a wychodza zdechlaki, garbate, zestresowane, blade.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 1999-12-30 10:58:58

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: flyer <f...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Machalas wrote:

> Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?
>
> Machalas

Zartowalem. Calkowicie czlowieka nie da sie zmienic, zawsze cos tam
zostanie, jezeli nie w swiadomosci to zepchniete do podswiadomosci i
tylko jest pytanie jak wielkiej trzeba pracy zeby to przywrocic.

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 1999-12-30 12:25:23

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: "Rusalka" <a...@s...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Machalas napisał(a) w wiadomości:
<6wEa4.1127$N3.32249@news.tpnet.pl>...
>Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?

Ale to bedzie idiotyzna odpowiedz - Mozna.

Znam taki przypadek.

Kobieta stracila wszelkie wartosci (maz zachorowal, zwariowal i
odszedl, dorosla corka umarla). Kobieta zostala sama,
pochorowala sie, stracila pamiec, wiare w sens zycia. Z
eleganckiej, wesolej, zaradnej i pracowitej osoby zrobila sie
nieszczesliwa, sarkajaca, zaniedbana i "ochydna baba".
Przepraszam za takie obrazowe przedstawienia zmian.

Odpowiedz - LOS zmienil CALKOWICIE jej osobowosc.

O moj Boze, ale nigdy wiecej nie chcialabym widziec takich
zmian, chyba ze w druga strone.
A te w druga strone raczej sie nie zdarzaja zbyt czesto.
Z leniucha nie zrobisz pracusia. Jest kilka cech charakteru,
ktore mozna nieco podregulowac, ale ot tak sobie, jak za
pacnieciem czarodziejskiej rozdzki nie da rady. Mozna wychowac
dziecko i uksztaltowac jego charakter w najlepszym kierunku, ale
jak dziecko bedzie krnabrne (z genow mamusi i tatusia, dziadkow
czy cioc) to nie da rady zrobic z niego potulnego dzieciaczka.
Tak samo z mezem czy zona, jak byl klamczycham przez dziescia
lat swego zycia, to po slubie nie zacznie byc prawowitym i
szczerym osobnikiem.

No, ale cale zycie mozna sie starac, aby kogos zmienic - nadaje
to jakis sens naszemu zyciu.

Pozdrowienia

--
Agnieszka Michalowska
a...@s...waw.pl
=================================================
Pies najlepszym przyjacielem czlowieka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 1999-12-30 12:57:44

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: flyer <f...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Rusalka wrote:

> Machalas napisał(a) w wiadomości:
> <6wEa4.1127$N3.32249@news.tpnet.pl>...
> >Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?
>
> Ale to bedzie idiotyzna odpowiedz - Mozna.
>
> Znam taki przypadek.
>
> Kobieta stracila wszelkie wartosci (maz zachorowal, zwariowal i
> odszedl, dorosla corka umarla). Kobieta zostala sama,
> pochorowala sie, stracila pamiec, wiare w sens zycia. Z

Nie zgadzam sie z takim postawieniem sprawy. Los moze i zmienil
osobowosc tej kobiety ale nie zmienil jej jako czlowieka. Uwazam ze
istnieje cos takiego jak bazowy charakter czlowieka, ktorego nie musi
sie nigdy ujawnic, bo to wszystko co czesto widzimy to sa bardziej
mechanizmy obronne psychiki czy to somatyczne czy czysto psychiczne
(wyparcia itd.). Ta kobieta nie zostala CALKOWICIE zmieniona, ona
zostala zmieniona - a dla mnie jest to roznica jakosciowa. Pytanie czy
jest to bardzo trwala zmiana i czy jest wstanie sama powrocic do swojego
stanu "pierwotnego".

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 1999-12-30 15:09:35

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: j...@f...edu.pl (Jerzy Tarasiuk) szukaj wiadomości tego autora

>>>>> expert <e...@f...onet.pl> writes:
> Machalas wrote:
>> Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?
> Oczywiscie.
...
> a wychodza zdechlaki, garbate, zestresowane, blade.

Fakt - zmiana na gorsze jest wykonalna.
Dokladniej: daje sie ZNISZCZYC osobowosc.
Obawiam sie, ze zrekonstruowanie moze byc niewykonalne.

Jurek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 1999-12-30 16:42:01

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

flyer napisał(a) w wiadomości: <3...@f...onet.pl>...

>Zartowalem. Calkowicie czlowieka nie da sie zmienic, zawsze cos tam
>zostanie, jezeli nie w swiadomosci to zepchniete do podswiadomosci i
>tylko jest pytanie jak wielkiej trzeba pracy zeby to przywrocic.
>
>Flyer
>

Ale w kazdym zarcie jest ziarnko prawdy. Kobieta to jest taki dziwne
stworzenie, dla ktorych my - faceci tracimy glowe, a pozniej zastanawiamy
sie dlaczego :)
Ale nawet kobita ze swoimi grymasami i numerami nie jest w stanie zminic
faceta tak calkowicie. Zreszta, IMHO nie da sie w ogole calkowicie zmienic
czlowieka, a pytanie to postawilem dlatego, bo bylem ciekaw, czy inni tez to
potwierdza.
I potwierdzili. Nie jest zle :)

Machalas

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 1999-12-30 16:42:36

Temat: Re: Zmiana osobowości
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Rusalka napisał(a) w wiadomości: ...

>>Czy można CAŁKOWICIE zmienić człowieka?
>
>Ale to bedzie idiotyzna odpowiedz - Mozna.
>

Wcale nie jest idiotyczna, choc sie z nia nie zgadzam. Idiotyczne jest
powiedzenie, ze np. krowy moga latac.

>Znam taki przypadek.
>
>Kobieta stracila wszelkie wartosci (maz zachorowal, zwariowal i
>odszedl, dorosla corka umarla). Kobieta zostala sama,
>pochorowala sie, stracila pamiec, wiare w sens zycia. Z
>eleganckiej, wesolej, zaradnej i pracowitej osoby zrobila sie
>nieszczesliwa, sarkajaca, zaniedbana i "ochydna baba".
>Przepraszam za takie obrazowe przedstawienia zmian.
>

Takich przypadkow pewnie znalazloby sie wiecej, ale nie musi to swiadczyc o
tym, co stwierdzilas wyzej.
Dlaczego? Dlatego, ze czlowiek w wyniku utraty bliskich owszem popada w
depresje - czasem konczy sie to nawet tragicznie. Ale kazdy dorosly osobnik
ma wyksztalcona osobowosc i charakter. I wczesniej czy pozniej on wyjdzie na
wierzch. Osoba energiczna, wesola, zywa stracila meza i corke - popadla w
stan depresyjny i zycie dla niej stalo sie bezsensowne. OK - to jest
normalna reakcji i dziwnym bylaby rzecz odwrotna. Ale jesli ta osoba ma duzo
sil w sobie (a te wynikaja z jej mocnego charakteru), to sie podniesie i za
jakis czas zacznie normalnie zyc. Nie zapomni, na pewno. Bedzioe miala
koszmarne sny, na pewno. Czesto w jej myslach powroci maz czy corka, na
pewno. Ale przyjdzie czas, gdy nowe wyzwania w zyciu i znajomosci przykryja
te przykre, tragiczne. Choc troche.
Gorzej , jezeli tragedia dosiegnie osobe slaba psychicznie....

>Odpowiedz - LOS zmienil CALKOWICIE jej osobowosc.
>

Hmmm... no wlasnie chyba nie. Tak sobie wmowila, tak sie jej wydaje. Jest
jeszcze podswiadomosc, ktora rzadzi sie swoimi prawami. I ona nie wie otym,
ze w glebi duszy zostala soba.

>O moj Boze, ale nigdy wiecej nie chcialabym widziec takich
>zmian, chyba ze w druga strone.

Jasne.....
Niestety swiat jest taki jaki widzimy.

>
>No, ale cale zycie mozna sie starac, aby kogos zmienic - nadaje
>to jakis sens naszemu zyciu.
>

I mozemy poczuc sie dowartosciowani, gdy widzimy, ze ktos pod naszym wplywem
zachowuje sie podobnie.