Strona główna Grupy pl.sci.psychologia a ja ci czarek zazdroszczę

Grupy

Szukaj w grupach

 

a ja ci czarek zazdroszczę

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 682


« poprzedni wątek następny wątek »

401. Data: 2008-09-22 23:08:04

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 23 Sep 2008 00:09:00 +0200, adamoxx1 napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> Arabki mi się bardzo podobają, te o jasnej skórze są to niejednokrotnie
>> piękności, ten typ urody jak najbardziej mi odpowiada - ale nie Żydówki, i
>> mówię tu naprawdę kierując się tylko odczuciami estetycznymi, nie
>> antyżydowskim nastawieniem, bo takiego nie mam. W szczegółach - tak, ale
>> nie generalnie.
>> Ale dlaczego miałabym odczuć zawód? - nie znam żony cbneta, jej uroda mnie
>> nie bardzo zajmuje, a całkiem co innego: jaka jest kobietą, że wyszła za
>> tak zakłamanego i popieprzonego osobnika... Zakłąmanego, bo to, co on tutaj
>> wypisuje o rasach, wyższości jednej nad innymi, Hitlerze jako idolu itp.
>> MAM NADZIEJĘ pozostaje w sprzeczności z tym, co przekazuje swemu dziecku...
>>
>>
>
> A co powiesz o tej pani?
>
> http://img338.imageshack.us/my.php?image=banajirm2.p
ng

Inteligentna (książki w tle, więc czyta dużo, zatem dużo rozumie ;-PP),
kobieca (chusteczka-szal na szyi, długie włosy), ale nie ma zbyt wiele
czasu (brak makijażu, fryzura wprost spod prysznica). Ładna, ale nie piękna
- ciężkie spojrzenie (tzn ciężka powieka - może domieszka krwi
żydowskiej?), szeroka kość nosowa, niskie czoło - cebkowi się nie
spodoba... Powiększona tarczyca. Chyba.

Psycholożka :-D No jasne, że odszukałam parę wiadomości na jej temat :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


402. Data: 2008-09-22 23:14:16

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 23 Sep 2008 00:09:00 +0200, adamoxx1 napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Arabki mi się bardzo podobają, te o jasnej skórze są to niejednokrotnie
>>> piękności, ten typ urody jak najbardziej mi odpowiada - ale nie Żydówki, i
>>> mówię tu naprawdę kierując się tylko odczuciami estetycznymi, nie
>>> antyżydowskim nastawieniem, bo takiego nie mam. W szczegółach - tak, ale
>>> nie generalnie.
>>> Ale dlaczego miałabym odczuć zawód? - nie znam żony cbneta, jej uroda mnie
>>> nie bardzo zajmuje, a całkiem co innego: jaka jest kobietą, że wyszła za
>>> tak zakłamanego i popieprzonego osobnika... Zakłąmanego, bo to, co on tutaj
>>> wypisuje o rasach, wyższości jednej nad innymi, Hitlerze jako idolu itp.
>>> MAM NADZIEJĘ pozostaje w sprzeczności z tym, co przekazuje swemu dziecku...
>>>
>>>
>> A co powiesz o tej pani?
>>
>> http://img338.imageshack.us/my.php?image=banajirm2.p
ng
>
> Inteligentna (książki w tle, więc czyta dużo, zatem dużo rozumie ;-PP),
> kobieca (chusteczka-szal na szyi, długie włosy), ale nie ma zbyt wiele
> czasu (brak makijażu, fryzura wprost spod prysznica). Ładna, ale nie piękna
> - ciężkie spojrzenie (tzn ciężka powieka - może domieszka krwi
> żydowskiej?), szeroka kość nosowa, niskie czoło - cebkowi się nie
> spodoba... Powiększona tarczyca. Chyba.
>
> Psycholożka :-D No jasne, że odszukałam parę wiadomości na jej temat :-)

;)
Widziałem ją na nagraniu z jakiejśtam konferencji naukowej i ona ma w
sobie coś.. Trzeba ją zobaczyć w ruchu ;] Taka dobroć, ciepło,
zrozumienie od niej płynie, inteligencja, dostojeństwo.. No naprawde cos
w sobie ma.

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


403. Data: 2008-09-22 23:43:08

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 23 Sep 2008 01:14:16 +0200, adamoxx1 napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 23 Sep 2008 00:09:00 +0200, adamoxx1 napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> Arabki mi się bardzo podobają, te o jasnej skórze są to niejednokrotnie
>>>> piękności, ten typ urody jak najbardziej mi odpowiada - ale nie Żydówki, i
>>>> mówię tu naprawdę kierując się tylko odczuciami estetycznymi, nie
>>>> antyżydowskim nastawieniem, bo takiego nie mam. W szczegółach - tak, ale
>>>> nie generalnie.
>>>> Ale dlaczego miałabym odczuć zawód? - nie znam żony cbneta, jej uroda mnie
>>>> nie bardzo zajmuje, a całkiem co innego: jaka jest kobietą, że wyszła za
>>>> tak zakłamanego i popieprzonego osobnika... Zakłąmanego, bo to, co on tutaj
>>>> wypisuje o rasach, wyższości jednej nad innymi, Hitlerze jako idolu itp.
>>>> MAM NADZIEJĘ pozostaje w sprzeczności z tym, co przekazuje swemu dziecku...
>>>>
>>>>
>>> A co powiesz o tej pani?
>>>
>>> http://img338.imageshack.us/my.php?image=banajirm2.p
ng
>>
>> Inteligentna (książki w tle, więc czyta dużo, zatem dużo rozumie ;-PP),
>> kobieca (chusteczka-szal na szyi, długie włosy), ale nie ma zbyt wiele
>> czasu (brak makijażu, fryzura wprost spod prysznica). Ładna, ale nie piękna
>> - ciężkie spojrzenie (tzn ciężka powieka - może domieszka krwi
>> żydowskiej?), szeroka kość nosowa, niskie czoło - cebkowi się nie
>> spodoba... Powiększona tarczyca. Chyba.
>>
>> Psycholożka :-D No jasne, że odszukałam parę wiadomości na jej temat :-)
>
> ;)
> Widziałem ją na nagraniu z jakiejśtam konferencji naukowej i ona ma w
> sobie coś.. Trzeba ją zobaczyć w ruchu ;] Taka dobroć, ciepło,
> zrozumienie od niej płynie, inteligencja, dostojeństwo.. No naprawde cos
> w sobie ma.

Gdyby nie była psychologiem, uwierzyłabym w absolutną naturalność jej
zewnętrzności, o których piszesz, a tak - wierzę tylko w to, że ona
doskonale WIE, jak powinna się zachowywać i wyglądać: nie założyła tu
kwiecistej obcisłej sukienki z dekoltem czy dżinsów i t-shirta, prawda?
Psycholog to zarazem aktor - im lepszy psycholog, tym lepszy aktor. Ona
musi przecież emanować spokojem, cieplem i dostojeństwem; pewno ma spokojne
i nieznaczne gesty, bez przesadnej motoryki, nie rzuca włosami w lewo i
prawo, klasyczny żakiet czy kostium, brak ozdóbek, słowem klasyczna
elegancja, ale i oszczędność sroju, aby nie razić i nie budzić
niepotrzebnych emocji - zazdrości u kobiet np., a u mężczyzn zbytniego
pożądania. Ma wszystko,czego ludzie własnie oczekują od psychologa -
lekarza dusz :-) To jest to coś, o czym piszesz :-)
Ale i tak nie wiesz na podstawie tych obserwacji, jaką NAPRAWDĘ jest
kobietą...
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


404. Data: 2008-09-23 01:04:24

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:lp5r78f9ai35.1hscw8zull57l.dlg@40tude.net...

> Problem jest bardziej złozony: on uciekł, zostawił ją, bo był przekonany,
> że ona tego także chce, nawet mu powiedziała "jedź, synku,odpocznij" -
> zawsze go oszczędzała, więc i tym razem (we własnym przekonaniu)
> jposłuchał
> tylko jej prośby. A że było to zbieżne z jego instynktem ucieczki, no
> to...
> Łapiesz?
> A ja wiem, że gdyby poprzestał tylko na odwiezieniu rodziny (żony i
> dzieci), a sam wrócił i był przy niej, byłaby szczęśliwa, uwierzyłaby, że
> on jednak jest męski, jej wspaniały, piękny syn.
...
> Nie wołam. Uciekł sam przed sobą, wyjechał do USA za chlebem - niby. Nie
> mam kontaktu. Oto skutki braku męskości - uciekł tam, gdzie nikt prócz
> niego jeszcze(!) o tym nie wie. Tragedia. Rozpad małżeństwa wisi w
> powietrzu. Nic nie mogę zrobic.

Zmienię trochę konwencję ...

Potężna i piękna Bogini Świata mieszkała w podniebnym zamku.
Piękną była istotą a w każdy dzień i każdą noc tańczyła
na nieboskłonie. A ludzie na ziemi czcili ją. A razem z ludźmi
wszelkie życie.
Bogini ta dwa imiona miała.
W dzień czciły ją brzemienne kobiety i czekając rozwiązania wołały na nią
Pani Życia.
W nocy czekali na nią starcy i wołali na nią Śmierć.

I tańczyła piękna Bogini na nieboskłonie.

W lewej ręce trzymała wazę cudownego nektaru. Gdzie prysnęła nim, tam
nowe życie wyrastało.
W prawej ręce trzymała nóż. Gdzie nim dotknęła, tam życie kończyło
swój bieg.

I bogini ta miała trójkę dzieci. Najpierw na świat przyszła
córka, a potem dwóch synów. I rosły jej dzieci w pałacu,
dnie spędzając na beztroskiej zabawie. Córka tańczyła razem
z Matką, pięknością i wdziękiem tańca powoli jej dorównując.
A synowie klaskali i grali na podniebnych instrumentach.
Lecz żadne z dzieci mocy Tańca Życia i Śmierci nie znało.

I pewnego dnia Królowa przystanęła a do swych dzieci rzekła:
Mój czas dobiega końca, czas byście poznały moc tej oto wazy
z nektarem i tego oto noża. Przekazuję je Wam, a sama odchodzę
tańczyć w innej krainie. Odtąd będę się ludziom pojawiać
tylko we śnie, a Wy mnie zastąpicie.
I rozpłynęła się we mgle.

I każde z dzieci ujrzało w swoich rękach wazę i nóż a ich moc
od razu stała się jasna.
Pierworodna córka podjęła taniec, lecz nożem ziemi nie dotykała
- żeby życia nie odbierać. Dzień wieczny nastał a noc nie
nadchodziła.
I zobaczyła wtedy Młoda Bogini, że starcy ślepną od wiecznego
blasku, ludzie wcale nie są szczęśliwi a życie pragnie chłodu
nocy i odpoczynku. Pojęła swój błąd i nożem ziemię i niebo
przecięła. Nastala znowu noc.
A taniec jej wrócił do właściwego rytmu.

Młodszy syn - do tańca nieprzywykły - ugodził się nożem i
krew popłynęła z ręki trzymającej wazę. Lecz moc noża była
tak wielka, że krew nie przestawala płynąć i uszło jego życie.
I dołączył do matki w krainie snów.

Starszy syn - widząc śmierć brata - podniósł wazę do góry i cały
nektar na siebie wylał - by uchronić się od łatwej zguby.
Wtedy nóż w jego lewej ręce zamienił się w płonący miecz.
Przeszedł Starszy Syn przez nieboskłon a wszędzie gdzie mieczem
dotknął, tam ogień trawił wszysto a życie się nie odradzało.
I Stał się Bogiem Wojny.

Młoda Bogini widząc to stanęła bratu na drodze, miecz mu wyrwala
z rąk i wbiła w serce. Mocy ognistego miecza nic oprzeć się nie
mogło. Tak starszy brat podzielił los młodszego - rozpłynął się
we mgle i dołączył do matki w krainie snów.

Odtąd znów potężna i piękna Bogini samotnie tańczyła na
nieboskłonie.

******

Iksa ...
Kobiety są Paniami Życia i Śmierci.
Twój brat nie umie tańczyć z nożem tak jak Ty, jeśli mama postanowiła
go tego nie uczyć. To był jej błąd - a z niego teraz uchodzi życie.
Może jednak masz moc, żeby to przerwać ? Czara życia jest w
Twoich rękach i umiesz się nią posługiwać ;)
Noża nie kieruj w brata tylko pokaż swoim dzieciom.

******

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


405. Data: 2008-09-23 07:40:08

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chore IMHO.
Jak zwykle.

--
CB

Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gb7si8$jgc$1@news.onet.pl...

> ... pokażę Ci, co jeszcze 'podsunąłeś':
> Daję w postaci form skrajnych:
> [...]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


406. Data: 2008-09-23 07:51:10

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gba6dj$47d$1@news2.ipartners.pl...
> Chore IMHO.
> Jak zwykle.

No cóż ... a czy mogłoby być inne ;) ?
Póki co zauważ, że problem Ikselki raczej nie ma nic wspólnego z ojcem.
A raczej: trzeba by się nieźle nagimnastykować, by to do takiego
problemu nagiać. Tylko po co tworzyć model oparty o ojca,
skoro są prostsze ? Ktoś tu się może trochę za bardzo upiera, że
wszystkie problemy mają coś wspólnego z ojcem ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


407. Data: 2008-09-23 08:12:12

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 23 Sep 2008 09:51:10 +0200, Redart napisał(a):

> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:gba6dj$47d$1@news2.ipartners.pl...
>> Chore IMHO.
>> Jak zwykle.
>
> No cóż ... a czy mogłoby być inne ;) ?
> Póki co zauważ, że problem Ikselki raczej nie ma nic wspólnego z ojcem.
> A raczej: trzeba by się nieźle nagimnastykować, by to do takiego
> problemu nagiać. Tylko po co tworzyć model oparty o ojca,
> skoro są prostsze ? Ktoś tu się może trochę za bardzo upiera, że
> wszystkie problemy mają coś wspólnego z ojcem ?

Jego problemy na pewno związane są z jego ojcem, tak. Tzn z tym, że w ogóle
żyje, a życie to choroba - a to przecież wina ojca. Tak.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


408. Data: 2008-09-23 08:15:41

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszcz
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1f0ohdipv16wp.fnxy7g1pmlki$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 23 Sep 2008 09:51:10 +0200, Redart napisał(a):
>
> > Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> > news:gba6dj$47d$1@news2.ipartners.pl...
> >> Chore IMHO.
> >> Jak zwykle.
> >
> > No cóż ... a czy mogłoby być inne ;) ?
> > Póki co zauważ, że problem Ikselki raczej nie ma nic wspólnego z ojcem.
> > A raczej: trzeba by się nieźle nagimnastykować, by to do takiego
> > problemu nagiać. Tylko po co tworzyć model oparty o ojca,
> > skoro są prostsze ? Ktoś tu się może trochę za bardzo upiera, że
> > wszystkie problemy mają coś wspólnego z ojcem ?
>
> Jego problemy na pewno związane są z jego ojcem, tak. Tzn z tym, że w
ogóle
> żyje, a życie to choroba - a to przecież wina ojca. Tak.

No proszę, a matka to zupełnie bezwolna była...
Pies by nie wziął, gdyby suka nie dała...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


409. Data: 2008-09-23 08:19:16

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dementuję.
W niczym podobnym się nie upieram, a już na pewno nie w tym, że
"wszystkie...itd".
BTW projektujesz. :)

Za bardzo to przeżywasz IMHO.
Zostaw to po prostu i po sprawie.

Sądziłem, że jako zwolennik śmiałych hipotez opartych na "wizjach"
zaciekawi cię coś czego nie jesteś autorem i co na poziomie uogólnionym
odnosi się do ciebie oraz nie tylko do ciebie.

Co mnie zaskoczyło w reakcjach?
Szał XLi przewidywałem, ale przeszła w tym nawet moje śmiałe przypuszczenia.
Twoja paniczna determinacja w jakiej poszukujesz "alternatywnego"
wyjaśnienia
swoich projekcji.

--
CB


Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gba75k$v69$1@news.onet.pl...

> ... Ktoś tu się może trochę za bardzo upiera, że
> wszystkie problemy mają coś wspólnego z ojcem ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


410. Data: 2008-09-23 08:19:57

Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1f0ohdipv16wp.fnxy7g1pmlki$.dlg@40tude.net...

> Jego problemy na pewno związane są z jego ojcem, tak. Tzn z tym, że w
> ogóle
> żyje, a życie to choroba - a to przecież wina ojca. Tak.

Ja nie do końca się zgadzam ;)
Wg mnie Bóg jest kobietą, a cebe myśli, że mężczyzną ;)
Ale nie będę wyjaśniał. Nie chcę za bardzo teraz rozmawiać o cebe.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 40 . [ 41 ] . 42 ... 50 ... 69


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

virtual a real
czy to normalne, czy to już zdrada?
Ksi?dz doznał wniebowst?pienia na oczach tysięcy widzów..
A jednak się...
S.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »