Data: 2001-11-05 22:40:47
Temat: apatia
Od: "Trinity" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witajcie!
Tak się składa, że mam 24 lata i taki mały problem. Popadłam w stan apatii.
To trwa juz kilka miesięcy (rok?) z okresowymi malutkimi przerwami.
Generalnie to polega na tym, że nie chce mi się nic robić (zawsze można to
skomentować, iż jestem zwyczajnie leniwa), dużo śpię, z moich oczu leją się
rzęsiście łzy. Czuję się rozbita i mało atrakcyjna. Przynajmniej raz w
tygodniu myślę, że nie chce mi się już żyć i że moje życie się skończyło. Na
szczęście takie momenty zamroczenia trwają co najwyżej kilka godzin, ale to
ciągle wraca. I tu nasuwa mi się pytanie, jak z tym skończyć? Wszelkie próby
spełzły na niczym. Nie widzę postępów. Podejmowałam próby wiele razy. Wiele
razy mówiłam sobie, jutro jest nowy dzień i zaczynam od początku. Guzik. Nie
wyszło. I tutaj dochodzi jeszcze ta świadomość, że nie mam kontroli nad
swoim życiem. Co dalej?
Trinity
|