| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-29 11:52:39
Temat: Re: aresztowanie?!Użytkownik "nonnocere" <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cbrjt8$n6v$1@serwus.bnet.pl...
> każdy z nas walczy z jakimiś demonami, niektórzy tę walkę po prostu
> przegrywają... wykonywany zawód nie zawsze pomaga, a czasem wręcz staje
> dodatkowym balastem.
...tez o tym pomyslalem... moze powinien wczesniej wycofac sie z dzialanosci
publicznej?
> IMO źle była podawana, bo w formie sensacji.
Ale nie da sie inczej. Bo jak w formie nie-sensacji? Nie da sie!
> Podobnie jak z aferą w
> pogotowiu łódzkim - dobrze, że sprawę ujawniono i proceder ukrócono, ale
> w związku z tym w jaki sposób sprawa była w mediach podawana,
> spowodowało to lęk pacjentów przed wzywaniem pogotowia.
Fakt ale .... wydaje mi sie ze ludzie musza uwazac na pogotowie i na to co
sie dzieje.
Coraz mniej mozna ufac. Jest kilka powodow:
Raz - jakis socjolog mowil o tym, ze spoleczenstwo ulega przeobrazeniom.
Bo cos musi pilnowac etosu lekarza, psycholog - dawnej byl to prestiz w
lokalnej
spolecznosci. Takie Zasady. Zasady sa teraz burzone wraz z przeobrazajacym
sie
spleczenstwem i te zasady lokalnej spolecznosci sa okreslane jako grajdół,
małomiasteczkowość.
Ludzie zaczeli sie "wyzwalac" i ... zniknely mechanizmy ktore stoja na
strazy moralnosc.
Czlowiek jest anonimowy i tym kto bo pilnuje jest on sam. Wiele osob tego
nie umie.
Podobno uczymy sie tego, dopiero.
Dochodza do glosu negatywne mechanizmy wyzwolenia, chodzi o pogotowie.
Inna sprawa to przemiany w Polsce w ostatnich 10 latach - promowano
zlodziejstwo i uklady.
Wystarczy zaobaczyc jak bardzo srodowisko broni pijanego kierowce erki.
Albo jak bardzo partyjni koledzy bronia zlodzieja i zdrajce.
Albo jak NIKT nie zostal wczesniej ukarany podczas ujawniania tematow
maturalnych.
Albo jak wiele osob bronilo uczniow w Toruniu ktorzy znecali sie przez pół
nad nauczycielem.
Wychadzac z PRL zachlysnelismy sie robta-co-chceta, zabraklo kogos kto by
chwycil za ryja.
Dlatego tez pojawilo sie zjawisko Lepper.
Ludzie musza sie nauczyc ze trzeba byc nieufnym - nie moga ufac komus-czemu
kto dziala zle, niemoralnie.
Wszyscy sie tego powinnismy nauczyc. Spoleczenstwo sie zmienia.
> Ten lęk jest do
> dzisiaj i skazuje na niepotrzebne cierpienie pacjentów jak i tych
> pracownków pogotowia, którzy jadą na wezwanie z chęcią niesienia pomocy.
Nie moga ufac w system ktory dziala zle. To nie brak zaufania jest zly,
to pogotowie jest zle bo nie mozna mu ufac.
> Niestety to przez
> co przeszedł ten nauczyciel, nie dało się cofnąć. Etykieta też
> pozostała. Tamten nauczyciel w końcu popełnił samobójstwo.
Podobno w postepowej Szwecji (gdzie panstwo chce przejmowac obowiazki
rodziny)
jest specjalna, rygorystyczna procedura w przupadku podejzenia
- dla mnie kontrowersyjna. I byly przypadki przeklamania - corka chciala
zemscic sie
na ojcu i ten trafil na pare lat do wiezienia. Ale tworcy tego systemy
argumentuja:
lepiej pare osob niewinnie oskarzyc niz narazac setki dzieci.
W przypadku A.S. - dowody sa bardzo mocne - zobacz wypowiedz Starowicza,
chyba widzial juz te zdjecia i mowi ze jest zszokowany. Chyba nie mozna bylo
tego inaczej,
delikatniej zrobic.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-29 11:58:27
Temat: Re: aresztowanie?!Użytkownik cbnet napisał:
> Zastanawiajace w tej historii jest rowniez to czy psychologia
> (jako profesja) nie jest przypadkiem ~bezpieczna nisza dla
> czesci [najbardziej inteligentnych?] psychopatow, socjopatow,
> itp jednostek bardzo powaznie uposledzonych psychicznie,
> ktorym w ten sposob udaje sie z powodzeniem pozostawac
> poza zasiegiem srodkow diagnostycznych wykorzystywanych
> przez te nauke [ktora przy okazji reprezentuja]...
> ale moze to zbyt daleko idacy wniosek.
Moja pierwsze (absurdalne) skojarzenie w temacie - to konkurencja
podrzucila kompromitujace materialy.. ale musze przyznac, ze twoja
projekcja jest duzo ciekawsza.. ;p
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-29 12:17:40
Temat: Re: aresztowanie?!nonnocere<madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
news:cbrjt8$n6v$1@serwus.bnet.pl:
[...]
>> No wlasnie, to jest szokujace - dodatkowo facet byl bieglym i mial
>> swadomosc odpowiedzialnosci.
>> Jesli to prawda to dziwna jest jego postawa - przeciez caly czas
>> moglo dojsc do kompromitacji.
>
> Jeśli w toku przeprowadzanego śledztwa zarzuty będą potwierdzone, to
> może celowo te materiały znalazły się na śmietniku, czesem ktoś może
> chcieć być złapany i ukarany, bo nie umie poradzić sobie z poczuciem
> winy.
[...]
Informacja z onetu:
"[...] W niedzielę w pobliżu domu Andrzeja S. znaleziono w śmietniku
fotografie zawierające pornografię dziecięcą i inne zdjęcia. Policja
zatrzymała mężczyznę, który przyglądał się działaniom policjantów
segregujących znalezisko. Jeden z policjantów zauważył, że ten mężczyzna
przypomina osobę widoczną na niektórych zdjęciach.
Andrzeja S. zatrzymano, policja przeszukała jego mieszkanie, w którym także
znaleziono budzące wątpliwości fotografie. Według nieoficjalnych informacji,
na jednym ze zdjęć przedstawiających nagie dzieci widać rękę mężczyzny z
charakterystycznym znamieniem, podobnym do tego, jakie ma zatrzymany
psycholog."
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-29 12:40:11
Temat: Re: aresztowanie?!Duch wrote:
> Ale nie da sie inczej. Bo jak w formie nie-sensacji? Nie da sie!
Da się, choć rzeczywiście jest to trudne. Problem w tym, że media chcą,
aby ta wiadomość "dobrze się sprzedała". Poznałam wiele ofiar
przestępstw na tle seksualnym, w tym ofiar pedofilów, ale to były sprawy
mało medialne, nikt o tym nie pisał mimo, ze w niektórych przypadkach
nagłośnienie sprawy mogło pomóc ofiarom (Np byla pewna rodzina, w ktorej
ojciec od 3 lat odbywał stosunki seksualne ze swoja córka. To się działo
między 11 a 14 rokiem życia tej dziewczyny. Sprawe zglosilismy do
prokuratury. Było śledztwo, rozprawy i wyrok 3 czy 5 lat dla tego ojca.
W tym czasie ojciec cały czas przebywał w domu, po wyroku również, ze
względu na brak miejsca w więzieniu. W tym czasie dziewczyna z matką i
bratem przebywała u nas w takim "mini pogotowiu rodzinnym", aby
odizolować ją od ojca, który proceder mimo wyroku, dalej by uprawiał.
Jak w końcu trafił do więzienia, rodzina wróciła do domu, ale odsiadka
szybko się skończyła... ). Gdy sprawcą jest osoba, która wykonuje
określony zawód zaufania publicznego - sprawa jest natychmiast
nagłaśniania. Bo taka informacja "lepiej" się sprzedaje. Gdyby Andrzej
S. był mało komu znanym sklepikarzem, w ogóle by o tym nie wspomniano.
Mnie osobiście przeraża fakt, że często media chcą mieć po prostu
"gorącego niusa", który przykłuje uwagę widza.
> Fakt ale .... wydaje mi sie ze ludzie musza uwazac na pogotowie i na to co
> sie dzieje.
> Coraz mniej mozna ufac.
Jak obserwuje ludzi w kościele w trakcie Mszy (wiem, wiem - zboczenie
zawodowe ;)), to gdy przychodzi czas przyjęcia Komunii, tylko starsze
osoby zostawiają w ławkach torebki, wśród młodszego pokolenia są to
bardzo sporadyczne przypadki...
[ciach]
> Nie moga ufac w system ktory dziala zle. To nie brak zaufania jest zly,
> to pogotowie jest zle bo nie mozna mu ufac.
Nie pogotowie, tylko te konkretne osoby, które powinny odpowiedzieć za
swoje czyny. Generalizacja nic dobrego nie przyniesie. Najważniesze to
jak już zauważyłeś nie ulegać takiej solidarności zawodowej, która szuka
usprawiedliwienia, zamiast popatrzeć na sprawę czysto obiektywne. Ale to
trudne, bo jak ktoś lubi swój zawód, to się z nim w jakiś sposób
utożsamia i w pewien sposób oskarżenie na członka tego samego zawodu,
traktuje zbyt personalnie. Mnie też jest źle ze świadomością, że
przedstawiciel mojego zawodu mógł się czegoś takiego dopuścić, ważne aby
umieć wyciągnąć z tego wnioski i zastanowić się co można jeszcze zrobić,
by do takich sytuacji nie dochodziło.
> Podobno w postepowej Szwecji (gdzie panstwo chce przejmowac obowiazki
> rodziny)
> jest specjalna, rygorystyczna procedura w przupadku podejzenia
> - dla mnie kontrowersyjna. I byly przypadki przeklamania - corka chciala
> zemscic sie
> na ojcu i ten trafil na pare lat do wiezienia. Ale tworcy tego systemy
> argumentuja:
> lepiej pare osob niewinnie oskarzyc niz narazac setki dzieci.
Niektórzy uznają zasadę, że lepiej wypuścić 10 winnych niż skazać
jednego niewinnego. Tak czy siak dylemat duży... Ciężko zrobić tak, by
nie skrzywdzić nikogo.
> W przypadku A.S. - dowody sa bardzo mocne - zobacz wypowiedz Starowicza,
> chyba widzial juz te zdjecia i mowi ze jest zszokowany. Chyba nie mozna bylo
> tego inaczej,
> delikatniej zrobic.
Czytałam tą wypowiedź. Ale ja nie widziałam zdjęć, nie mam żadnego
dostępu do akt, nie znam Andrzeja S., nawet nie przeczytałam żadnej jego
książki, wiele tylko o nim słyszałam - dlatego wolę nie być sędzią, ani
tym bardziej katem. Mogę mieć tylko nadzieję, że odpowiednie służby
ocenią sprawiedliwie tę sprawę.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-29 12:46:14
Temat: Re: aresztowanie?!Użytkownik m...@h...of.pl napisał:
> Moja pierwsze (absurdalne) skojarzenie w temacie - to konkurencja
przepraszam wszystkihc o ktorych zle dzisiaj pomyslalem, glowa mnie boli
ps. czarku, a moze ja tez ne ejestem taki kretyn?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-29 12:49:07
Temat: Re: aresztowanie?!> ... projekcja jest duzo ciekawsza.. ;p
Doprawdy? :)
Sadzisz, ze pozycja dyplomowanego 'guru' psychiki ludzkiej
nie jest atrakcyjna dla psycho/socjo-patow?
Czesc mniej inteligentnych pewnie wybiera profesje klechy. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-29 12:50:57
Temat: Re: aresztowanie?!> ps. czarku, a moze ja tez ne ejestem taki kretyn?
Nigdy nie mialem Cie za kretyna. :)
PS: za popieprzonego ~glupka owszem, ale za kretyna? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-29 12:59:35
Temat: Re: aresztowanie?!Użytkownik cbnet napisał:
>
> Sadzisz, ze pozycja dyplomowanego 'guru' psychiki ludzkiej
> nie jest atrakcyjna dla psycho/socjo-patow?
tam od razu dyplomowanych...ale moze ja juz lepiej nic dzis nei bede sadzil.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-29 13:23:31
Temat: Re: aresztowanie?!nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> napisał(a):
> Hubert wrote:
>
>
> > A ja mysle, ze Ci psychologowie ktorzy maja glebokie poczucie, ze to co
> > robia jest w porzadku, sa pewni tego, co robia nie ucierpia na tym, a
wrecz
> > przeciwnie - wzmocni ich to jeszcze bardziej w tym, co robia gdy beda
sie
> > konfrontowac z opinia publiczna.
> > Czyli mozna to zdarzenie doskonale wykorzystac do rozwoju wlasnego.
>
> Przede wszystkim może opinia publiczna spowoduje, że w końcu ustawa o
> zawodzie psychologa zacznie funkcjonować i będzie konkretna możliwość
> ewentualnego odebrania prawa wykonywania zawodu.
Nie widze zwiazku. W koncu A.S. jest pelnoprawnym psychologiem (popraw mnie
jesli sie myle).
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-29 13:32:01
Temat: Re: aresztowanie?!Hubert wrote:
> Nie widze zwiazku. W koncu A.S. jest pelnoprawnym psychologiem (popraw mnie
> jesli sie myle).
W ustawie mają być odpowiednie regulacje odnośnie odbierania prawa
wykonywania zawodu (lub zawieszenia), w chwili obecnej nie ma żadnych
regulacji, tym bardziej, że u nas w Polsce nie ma de facto zawodu
psychologa. Nie ma też w związku z tym możliwości weryfikacji osób,
które wykonują zawód psychologa, prócz wewnętrznych PTP, które z tego co
wiem mogą jedynie wykluczyć osobę z PTP, a nie z zawodu.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |