« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-13 00:19:30
Temat: aruś zdrowy weguśŻelazo u wegetarian
Autor: are.1 09.10.07, 11:25
Witam. Jestem M i w wieku studenckkim i wege od ponad roku czyc cos
takiego. Przez ten rok totalnie olewalem diete i teraz zelazo mam
w dolnej granicy normy.
Czy ono bedzie jeszcze spadac (z powodu samej tylko diety; jestem
zupelnie zdrowy)?
Czy jest znana taka zaleznosc, jak szybko wegetarianom co nie jedza
fasolek i nie suplementuja spada żelazo?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-13 00:25:47
Temat: Re: aruś zdrowy weguśwrzucam też list z pewnego forum pod rozwagę
Szanowny Panie
Z lektury Pana wypowiedzi wnoszę, że jest Pan kontestatorem idei ŻO, ale nie
do końca zdeterminowanym przeciwnikiem. Powiedziałbym, że droczy się Pan z
tymi, którzy uważają się za wybrańców losu.
Jestem jednym z nich, ale różnię się od wielu z nich, którzy nie tolerują
innego punktu widzenia i nie podejmują dyskusji merytorycznej, zamiast ataku
werbalnego, niewiele mającego się do zasad polemiki.
Ja, że użyję skrótu, jestem optymalnym od 9 lat. Mam już <swoje> lata i
poszukiwanie sposobu na resztę życia rozpocząłem, mając lat 60.
Od czterdziestego roku życia uwidoczniły mi się objawy choroby wieńcowej.
Zaczęły się częste wizyty u lekarzy.
Lekarstwa kupowałem w torbach aptecznych a w domu miałem swoja półkę z
medykamentami.
Jako uważny i zdyscyplinowany pacjent odżywiałem się <prawidłowo>, mając za
wzór piramidkę żywieniową. Spożywałem dużo owoców, jarzyn i ograniczałem
tłuszcze jako sprawców całego mojego nieszczęścia.
Po pewnym czasie zjawiły się inne dolegliwości: Ognisko zapalne prostaty,
choroba dziąseł, zepsute zęby..i takie tam jeszcze, charakterystyczne dla
mojego wieku. Jedyną zaletą tych niedogodności było to, że miałem okazje
przeczytać prasę albo część książki... w łazience. Smile
Do tego doszło jeszcze chromanie. Po przejściu ok. 300m musiałem odpocząć, by
móc dalej iść. Spacerowałem, chodziłem, przegryzając jabłuszka, pachnące
truskawki, winogrona a w domu odkrawałem tłuszcz z wołowinki a wieprzowina
miała dla mnie zapomniany smak.
Znałem już wielu lekarzy kardiologów w Łodzi, którzy, nie powiem, zawsze mnie
mile i z uśmiechem witali.
W końcu przeczytałem artykuł doktora Jana Kwasniewskiego. Nie miałem wyjścia:
Już nic mi nie może zaszkodzić – pomyślałem.
Rok po przejściu na dietę optymalną, wyniki badań krwi wskazały wysoki
cholesterol ale również wysoki poziom HDL i niski Trgl (ok. 45). Ustąpiły
objawy chromania. Mogłem biegać. Przestałem wstawać w nocy i biegać do
łazienki na siusiu. Ale.... dostałem zawału serca!
Krótki szok minął, gdy podczas koronorografii zobaczyłem stan swoich naczyń
wieńcowych. Czyste, jak u niemowlaka – jak wyraził się lekarz podczas zabiegu
(mam to nagrane na CD). Stwierdzono, że w jednym miejscu istniał zator – stary
jak ja – powiedział lekarz i odrywająca się płytka częściowo zasklepiła
naczynie.
Gdyby nie ten przypadek, zwątpiłbym w skuteczność tej diety... no może trochę
zwątpiłbym, bo inne choroby zniknęły tak, jak paradentoza, próchnica zębów..
no i nie mogłem już czytać gazet w łazience, na czym stracili wydawcy gazet.
Laughing
W tym roku byłem u okulisty, który badał mi dno oka. był zachwycony, że <oczko
ma pan czyste jak lusterko – gratuluję> - powiedział.
Obecnie ma 69 lat. Myślę, że to sprawa niedoskonałości naszego kalendarza
Niech mi Pan powie, jako lekarz - tak zrozumiałem na podstawie Pańskich
wypowiedzi – czy mogę uważać się za takiego wybrańcę losu, któremu, późno bo
późno, ale udało się zdobyć wiedzę, do której dostępu bronili mi dotąd
lekarze. A bronili i to z dużą determinacją.
Obowiązkiem lekarza jest poznać każdą wiedze, która może pomóc choremu.
Niestety, wielu lekarzy nie toleruje innych poglądów poza tymi, które są
wygodne bo nie burzą stereotypów.
Wiem coś o tym, ponieważ w pewnej dziedzinie wiedzy myślałem, że ja mam
wyłaczną racje, okazało się, że nie do końca tak było.
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-15 15:42:42
Temat: Re: Alojzy K. - kolejny optymalny antysemitaali <a...@g...pl> napisał(a):
[...]
Szkoda ze zapomnniales tez wkleic odpowiedzi, gdzie wegetarianie
opisuja ja to od lat maja zelazo w normie.
A tu cos o Alim*Opty*:
http://tiny.pl/5kcb
--
"ten guziczek to sobie sami żydki -( safandryjscy chazarzy) wciskają
poczytaj co talibskie oszołomy piszą
http://www.moto.gda.pl/strona.htm?id=499" ~ Ali*Opty*, ponad
6 lat na diecie "optymalnej
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-15 17:24:05
Temat: Re: Alojzy K. - kolejny optymalny antysemita
" are" <a...@N...gazeta.pl> a écrit dans le message de news:
ff01pi$j81$...@i...gazeta.pl...
> Szkoda ze zapomnniales tez wkleic odpowiedzi, gdzie wegetarianie
> opisuja ja to od lat maja zelazo w normie.
szkoda ze Ty zapominasz wklejac odpowiedzi opty ktorzy od lat nie maja
zadnych problemow. No tak ale wege-moralnosc mowi ze jak wegeus cos mowi to
to musi byc prawdziwa prawda, ale jak opty cos mowi to to musi byc klamstwo
:)))). Arus zmien diete bo cos z twoim mozgiem nie tego!
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |