« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-04-13 05:42:57
Temat: brzozaWitam,
Mam zaraz na wstepie pytanie do was.
Posadziłem sobie w ogrodzie brzozy. Zwykłe nie szczepione czy tam jakies
inne.
Jednak nie chciałbym zeby mi urosły z nich jakies wielkie drzewa.
Tak sie zastanawiam czy mozna je w jakis prosty, domowy sposob spowodowac
aby te drzewka
ukształtowac, tak aby ich galezie rosły np. dp dołu.
Czy przycinanie czubków może zatrzymać przyrost drzewka w gore?
Przepraszam, ze nie urzywam fachowego nazwewnictwa ale dopiero rozpoczynam
przygode z ogrodem.
pozdr_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-04-13 07:53:18
Temat: Re: brzoza[...]> Posadziłem sobie w ogrodzie brzozy. Zwykłe nie szczepione czy tam jakies
> inne.
> Jednak nie chciałbym zeby mi urosły z nich jakies wielkie drzewa.
[...]
Witam
Skoro posadziles jeda ze "zwyklych" odmian, to bedzie rosla tak jak jej sie
bedzie podobalo. Odpowiednie ciecie, nie zahamuje wzrostu, a spowoduje ze beda
powstawaly coraz to nowe odrosty. Mozesz je oczywiscie kontrolowac, i rezultatem
pewnie bedzie drzewko o silnych konarach, ale nienaturalnym ksztalcie.
Wybacz ale dla mnie to jest okrutne. Natura ma swoje prawa. Skoro drzewo rosnie
w gruncie a nie w pojemniku, to "strzeli" w gore.
Jesli zmienisz zdanie, wciaz mozesz jej jeszcze przesadzic do miejsca gdzie
bedzie swobodnie roslo, a w pozostala przestrzen wsadzic jedna z odmian
szczepionych. Sa naprawde urocze.
Wazna uwaga. Pamietaj, ze brzozy pzycinamy tylko pozna jesienia. Inaczej beda
"plakac" z powstalych ran i tracic duze ilosci sokow.
Pozdrawiam
Wojtek - Dumny Wlasciciel Okazalej Brzozki
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-04-13 10:23:37
Temat: Re: brzozaBrzoza jest bardzo odporna (i nie słyszłem, żeby się ją szczepiło), ale
wiem, że są odmiany karłowate. Nie sądzę także, żeby formowanie jej
zaszkodziło. Będzie inny problem. Brzozy się rozsiewają i s tymisamosiejkami
będzie Pan moał problemy.
M
Użytkownik "OkO" <o...@p...fm> napisał w wiadomości
news:evn52t$o4s$1@news.interia.pl...
> Witam,
>
> Mam zaraz na wstepie pytanie do was.
> Posadziłem sobie w ogrodzie brzozy. Zwykłe nie szczepione czy tam jakies
> inne.
> Jednak nie chciałbym zeby mi urosły z nich jakies wielkie drzewa.
> Tak sie zastanawiam czy mozna je w jakis prosty, domowy sposob spowodowac
> aby te drzewka
> ukształtowac, tak aby ich galezie rosły np. dp dołu.
> Czy przycinanie czubków może zatrzymać przyrost drzewka w gore?
>
> Przepraszam, ze nie urzywam fachowego nazwewnictwa ale dopiero rozpoczynam
> przygode z ogrodem.
>
> pozdr_
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-04-13 12:25:18
Temat: Re: brzozaOkO napisał(a):
> Posadziłem sobie w ogrodzie brzozy
Oj, to beda duze, pikne drzewa! Gratuluje! Ja tez bardzo je lubie. Jak
sie piele grzadki to brzozy samosiejki na nich nie wyrosna; jak sie
strzyze trawnik - tez nie. zatem samosiejki nie sa grozne. Jak
przytniesz, bedziesz mial brzydsze i mniej foremne. Zostaw je naturalne,
a jak beda juz za duze, wytnij, zrob sobie mile ognisko i posadz w to
miejsce mniejsze drzewa (mozesz osadzic wczesniej, zbey mialy juz jaks
posture, gdy bedziesz wycinal brzozy)
pik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-04-13 13:22:41
Temat: Re: brzozaPiotr Kieracinski wrote:
>> Posadziłem sobie w ogrodzie brzozy
> Oj, to beda duze, pikne drzewa! Gratuluje! Ja tez bardzo je lubie. Jak
> sie piele grzadki to brzozy samosiejki na nich nie wyrosna; jak sie
> strzyze trawnik - tez nie. zatem samosiejki nie sa grozne. Jak
> przytniesz, bedziesz mial brzydsze i mniej foremne. Zostaw je naturalne,
> a jak beda juz za duze, wytnij, zrob sobie mile ognisko i posadz w to
> miejsce mniejsze drzewa (mozesz osadzic wczesniej, zbey mialy juz jaks
> posture, gdy bedziesz wycinal brzozy)
Brzoza wycięcia się nie boi. Dwanaście lat temu moją brzozę zniszczyło
robactwo (po tutejszemu to borers; żeruje pod korą). Wycięta przy ziemi
zaczęła pięknie odrastać. Robactwo nie dało za wygraną i jeszcze kilka
razy musiałem obcinać zeschnięte części. A brzoza ciągle rośnie, chociaż
bardziej poziomo niż pionowo.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-04-13 14:23:47
Temat: Re: brzozaDnia Fri, 13 Apr 2007 12:23:37 +0200, MM napisał(a):
> Brzoza jest bardzo odporna (i nie słyszłem, żeby się jš szczepiło), ale
> wiem, że sš odmiany karłowate. Nie sšdzę także, żeby formowanie jej
> zaszkodziło. Będzie inny problem. Brzozy się rozsiewajš i s tymisamosiejkami
> będzie Pan moał problemy.
>
Pisz pod postem. Zwróć uwagę na kodowanie. Nie pisz bzdur jak nie masz
pewności i nie wprowadzaj ludzi w błąd (to o brzozach).
Pozdrawiam,
Marta
PS. Przepraszam resztę grupy, ale nie wytrzymałam:(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-04-13 14:28:45
Temat: Re: brzozaDnia Fri, 13 Apr 2007 09:22:41 -0400, Michal Misiurewicz napisał(a):
> Brzoza wycięcia się nie boi.
To prawda, ale lepiej je znosi w połowie lata, kiedy soki nie krążą juz tak
intensywnie.
Dla mnie cięcie brzóz (szczególnie brodawkowej) i formowanie ich w kulkę
jest swego rodzaju profanum. Brzozy wpisały się w polski krajobraz i ich
smukłe sylwetki są jego nieodłączną częścią. Jak się nie ma miejsca w
ogrodzie to się nie powinno takich drzew sadzić i tyle. Zawsze można sobie
te pokraczne 'Youngi' posadzić tytułem namiastki.
Pozdrawiam,
Marta fanatyczna miłośniczka brzóz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-04-13 14:43:12
Temat: Re: brzoza
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:qqv5d0z8rjkm.35mc05mvqxqu$.dlg@40tude.net...
> Zawsze można sobie
> te pokraczne 'Youngi' posadzić tytułem namiastki.
Wszystko tylko nie te Youngii. Nie lubię brzóz w mieście (co innego park,
miedza, brzezina), ale te Y. to jakaś kpina i koszmarna pomyłka!
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-04-13 14:59:21
Temat: Re: brzozahmmm.....no coz w takim razie chyba bede zmuszony zeby przesadzic je w ine
miejsce ogrodu, tak jakos raczej z tyłu domu
niz jak jest w obecnej chwili od frontu. Mysslem ze bede mogl w jakis sposob
na nie wplynac tzn na ich wyglad.
W ich miejsce zakupie sobie jakas brzozke szzcepiona tak zeby bylo bardziej
dekoracyjnie.
Cały czas pracuje nad swoim ogrodem i tak w 60% jest to freestyle - bez
wczesniejszego profesjonalnego planowania.
Mam nadzieje ze po zakonczeniu tej ciezkiej pracy moj ogrod bedzie wygladał.
pozdro_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-04-13 15:07:51
Temat: Re: brzozaMarta Góra wrote:
>> Brzoza wycięcia się nie boi.
>
> To prawda, ale lepiej je znosi w połowie lata, kiedy soki nie krążą juz tak
> intensywnie.
>
> Dla mnie cięcie brzóz (szczególnie brodawkowej) i formowanie ich w kulkę
> jest swego rodzaju profanum.
Ależ oczywiście podzielam Twój pogląd. Tnę tylko to, co uschnięte.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |