Data: 2000-01-25 09:49:47
Temat: 'być na fali'?... my little reflection
Od: "bary" <b...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie mam ostatnio czasu więc krótko... ale jak zwykle wiele myśli biega po
mojej główce...
Co znaczy 'być na fali'?
Dlaczego wydaje mi się, że ludzie którzy myślą, że 'są na fali' są właściwie
przez tą 'falę' huśtani... sterowani... Czy być na fali nie oznacza
przypadkiem... umiejętności poruszania się po niej... okiełznania jej...
małą własną łódeczką niezwykle zwrotną i potrafiącą znaleźć się w każdej
wodzie.... by przetrwać...
Obserwowałem niedawno prawdziwe statki... małe jednostki... jak radziły
sobie na wielkiej fali... To były ogromne pięco metrowe fale... Coś
strasznego... Jeden błąd i jesteśmy pod wodą... Ale dobry sternik potrafił
tak wysterować jednostkę, że utrzymywała się na powierzchni... Przecinał
prostopadle grzbiety fali... inaczej fala mogła by pozaginać nawet metalowe
elementy na pokładzie... bądź wywrócić łódź.. lub spustoszyć wszystko na
pokładzie...
Ilu z nas tak na prawdę umie 'żyć na fali'? A ilu tylko jest niesiona
przez fale i gdy fala jest niepomyślna tonie...
dzięki za wysłuchanie (czyt. przeczytanie)
pozdrawiam wszystich bardzo serdecznie...
JAcEk
------
"Czasami lepiej odejść od zmysłów by nie zwariować"
"Don't worry, be happy"
|