chudzielstwo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 64

61. Data: 2005-04-19 17:46:22

Temat: Re: chudzielstwo
Od: Jarosław Rzeszótko <s...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemek R... wrote:

>> 1. Ograniczenie jest i to jest jasne jak słońce. Skoro kulturysta,
>> genetyczny wybraniec, po wzięciu tony sterydów nie jest często w stanie
>> zrobić 20kg __czystej masy mięśniowej__ to ty pływając i jedząc kaszkę
>> dla dzieci też nie jesteś w stanie tego zrobić. Chyba że zbudujesz 5kg
>> mieśni i
>> 15kg tłuszczu. Nie wspominając już o rozstępach i obciążeniu dla serca.
>
> a wiesz ze juz sobie zaprzeczyles... wczesniej pisales 2, teraz 5.
Ja mówiłem o 2kg miesięcznie wcześniej, a teraz chodziło o to że przykładowo
w tym okresie 3 miesięcy można przytyć 20kg, ale z tego mięśni będzie tylko
część. Tak więc nie ma tu żadnych sprzeczności. A co do wyglądu - zależy co
kto lubi.

>>> a zabawy z czyms takim :
>>> http://cpp.g5.pl/C3.gif
>>> przy malej masie nie polecam, gdyz:
>>> 1. moze kresgoslup pojsc
>>> 2. jezeli kresgoslup nie pojdzie to bez cwiczenia miesni grzbietu przy
>>> tym
>>> - pamietaj ze osoba ta jest szczupla - miesnie
>>> ktore wytworzy na klatce zwina go, zgarbi sie, i kregoslup tak czy
>>> inaczej
>>> pojdzie
>> A kto ci broni trenować grzbiet na siłowni? Jeśli ktoś trenuje jak
>> idiota, wyciskając ciągle na klatkę to faktycznie dorobi się okrągłych
>> pleców.
>
> na jakim np urzadzeniu?
>
> Przychodzi mi na mysl pewne cwiczonkona grzbiet przy pomocy takiej
> ukosnej
> lawki,
> ale przy dlugotrwalym "stosowaniu" w odcinku ledzwiowym wytworzy sie taka
> masa ze zamiast nas ciagnac do tylu bedzie pochylac.
Są różne ćwiczenia na grzbiet z hantlami, sztangą i wyciągami np. unoszenia
hantli w opadzie, przyciągnie linki wyciągu dolnego, wiosłowanie w opadzie,
martwy ciąg itp. Jak ktoś nie chcę sobie zrobić krzywdy na siłowni, to musi
tyle samo pracy poświęcać plecom, co klatce i brzuchowi - wtedy wszystko
jest w porządku. Pochylenie o którym mówisz pojawia się kiedy masz bardzo
mocny odcinek lędźwiowy pleców, klatke i mięśnie czwórgłowe uda, a słaby
brzuch, pośladki i mięśnie dwugłowe uda. Faktycznie u dużej liczby
trenujących pojawia się coś takiego, bo mają oni źle ułożony trening.

--
Jarosław "sztywny" Rzeszótko
sztywny(at)epf.pl // sztywny(at)gmail.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

62. Data: 2005-04-21 04:58:28

Temat: Re: chudzielstwo
Od: "kazoo" <s...@s...spam> szukaj wiadomości tego autora

> zobacz w moim innym poscie, doalczam zdjecia z jednego roku i rok pozniej.
> Jak bedziesz zainteresowany to na priv powiem jak w domu cwiczyc.

Dzieki za porady!
W domu nie bede cwiczyl bo mnie nie stac glownie czasowo. Kiedys (jakies 8
lat temu) cwiczylem w domu - sztange zrobilem sobie domowym sposobem -
wylalem betonowe krazki;) Nie bylo mnie stac na normalna.

dzieki.kazoo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

63. Data: 2005-07-09 16:29:16

Temat: Re: chudzielstwo
Od: <l...@l...home.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl>
napisał(a):
>>> Zawsze sporo ruchu mialem. Od 3 lat chodze na basen (teraz 2 razy w
>>> tyg).
>>> Na silowni spedzilem troche czasu (teraz 2/tydzien).
>>> Zreszta - ja nie twierdze, ze mega wysilkiem nie da sie rozbujac
>>> ciala.
>>> Ale ja nie mam tyle sily, zaparcia i czasu. Chodzi mi raczej o
>>> mozliwosc
>>> lekkiego przybrania na wadze.
>> I to jest właśnie problem! Długotrwały wysiłek areobowy wpływa
>> katabolicznie
>> na mięśnie - niszczy je, zamiast rozbudowywać. Masz wtedy wytrzymalsze
>>
>> mięśnie, ale jesteś chudy. Spójrz na maratończyków i na sprinterów,
>> wyciągnij wnioski.
>
> basen dziala jak silownia, roznica polega na tym ze nie ma obciazen na
> kregoslup.
>
>>>> zdecydowanie odradzam, jest chudy, moze sie okaleczyc (kregoslup).
>>>
>>> To prawda - na kregoslup musze uwazac - juz przez to przeszedlem.
>> Jeśli miałeś jakieś kontuzje, to z martwych ciągów i przysiadów na
>> razie
>> zrezygnuj, jednak wyciskać na ławce możesz
>
> bzdura, kark pojdzie. Watpie by mial na tyle silne miesnie karku by to
> wytrzymaly, a leczyc pozniej
> takie schorzenie w tym wieku to nielada wyczyn
>
> P.

Dla przybrania na wadze to trzeba jesc tłuszcze + węglowodany, podjadać
między posiłkami, jeść gotowaną marchewkę, pieczone ziemniaki, pić dobrze
osłodzone soki, bananki, arbuzy
Szybko przytyjesz, ja teraz jem odwrotnie i lece z wagi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

64. Data: 2005-07-09 16:39:00

Temat: Re: chudzielstwo
Od: "Rybak" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <l...@l...home.pl> napisał w wiadomości
news:31e93d14855476f1e424bdfd218eb3ff@news.home.net.
pl...
> "Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl>
> napisał(a):
> >>> Zawsze sporo ruchu mialem. Od 3 lat chodze na basen (teraz 2 razy w
> >>> tyg).
> >>> Na silowni spedzilem troche czasu (teraz 2/tydzien).
> >>> Zreszta - ja nie twierdze, ze mega wysilkiem nie da sie rozbujac
> >>> ciala.
> >>> Ale ja nie mam tyle sily, zaparcia i czasu. Chodzi mi raczej o
> >>> mozliwosc
> >>> lekkiego przybrania na wadze.
> >> I to jest właśnie problem! Długotrwały wysiłek areobowy wpływa
> >> katabolicznie
> >> na mięśnie - niszczy je, zamiast rozbudowywać. Masz wtedy wytrzymalsze
> >>
> >> mięśnie, ale jesteś chudy. Spójrz na maratończyków i na sprinterów,
> >> wyciągnij wnioski.
> >
> > basen dziala jak silownia, roznica polega na tym ze nie ma obciazen na
> > kregoslup.
> >
> >>>> zdecydowanie odradzam, jest chudy, moze sie okaleczyc (kregoslup).
> >>>
> >>> To prawda - na kregoslup musze uwazac - juz przez to przeszedlem.
> >> Jeśli miałeś jakieś kontuzje, to z martwych ciągów i przysiadów na
> >> razie
> >> zrezygnuj, jednak wyciskać na ławce możesz
> >
> > bzdura, kark pojdzie. Watpie by mial na tyle silne miesnie karku by to
> > wytrzymaly, a leczyc pozniej
> > takie schorzenie w tym wieku to nielada wyczyn
> >
> > P.
>
> Dla przybrania na wadze to trzeba jesc tłuszcze + węglowodany, podjadać
> między posiłkami, jeść gotowaną marchewkę, pieczone ziemniaki, pić dobrze
> osłodzone soki, bananki, arbuzy
> Szybko przytyjesz, ja teraz jem odwrotnie i lece z wagi
>
>
>

Nie zgadzam sie. To kwestia uwarunkowania genetycznego. Ja zawsze bylem
chudzielec. Mam 21 lat i waze 57 kg przy 176 cm. Byly okresy, ze
pochlanialem wszystko, niezdrowe jedzenie itd., a waga ani drgnela. Obecnie
zywie sie bardzo zdrowo i waga wcale nie spadla, wiec to kwestia
metabolizmu, ja widocznie mam zawrotny. Dodam jeszcze, ze ruchu u mnie
praktycznie nie ma. Ale jak to mowia, lepszy chudzielec niz z nadwaga, bo od
niskiej wagi (nie od odchudzania oczywiscie, ale od zawsze) choroby sie nie
biora. Pozdrawiam