« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-01-24 21:25:59
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
On 24 Sty, 21:12, Gosia Plitmik <p...@o...pl> wrote:
> Smakoszka, woli chodzic głoda niz jesc chrupki. Gotowane za to pozera w
> kazdej ilosci.
Ja też gotuję moim psom i mieszam do tego surowe mięso. Dwuletniego
owczarka alzackiego wykarmiłam na wielkie bydlę, ale o to mi
chodziło :-) Mam też czarnego sznaucera olbrzyma - ale nie
całkiem"czystego" rasowo, w każdym razie oba są piękne :-)
Zawsze miałam przynajmniej 2 psy, lub 3. Jednak są to psy podwórzowe
- dzielnie strzegą obejścia, wygląd mają (zwłaszcza w zespole)
bardzo nieciekawy, oj bardzo. Ale to już OT :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-01-24 22:45:45
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
"Gosia Plitmik" <p...@o...pl> wrote in message
news:ep7erj$g3s$1@news.onet.pl...
> Mam pytanie, co byscie zamówili bedac w takiej knajpie?Kuchnia polska
> typowa?makarony?Jak myslicie?
Bigos i piwo:))))))))Mniammmm...
Niestety, jedno i drugie odpada chwilowo, bo mi sie dziecie buntuje.
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-01-25 00:07:03
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?Gosia Plitmik <p...@o...pl> napisał(a):
> Mam pytanie, co byscie zamówili bedac w takiej knajpie?Kuchnia polska
> typowa?makarony?Jak myslicie?
Zamierzasz otworzyć?
I wracając do pytania - coś, z czego ta knajpa słynie. Nie wybierałabym się
do knajpy na obrzeżach miasta, nie wiedząc w zasadzie, po co.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-01-25 00:21:46
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
On 25 Sty, 00:07, "czeremcha " <c...@g...pl> wrote:
> I wracając do pytania - coś, z czego ta knajpa słynie. Nie wybierałabym się
> do knajpy na obrzeżach miasta, nie wiedząc w zasadzie, po co.
No i - z kim, bo to też ważne. Wszystko zależy od towarzystwa. W
dobrym towarzystwie wszystko smakuje :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-01-25 00:40:58
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?czeremcha napisał(a):
> Zamierzasz otworzyć?
Tak, potrzebna mi jest do szkolen i imprez integracyjnych. Zastanawiam
sie tylko jaki jadłospis byłby trafiony
I> wracając do pytania - coś, z czego ta knajpa słynie. Nie
wybierałabym się
> do knajpy na obrzeżach miasta, nie wiedząc w zasadzie, po co.
Haa, i własnie o to "cos" moi chodzi;-)Ja np uwielbiam kuchnie włoska,
ale nie wiem, czy w takim miejscy ma ona sens? jako dodatek?
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-01-25 07:28:59
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?Gosia Plitmik napisał(a):
> Haa, i własnie o to "cos" moi chodzi;-)Ja np uwielbiam kuchnie włoska,
> ale nie wiem, czy w takim miejscy ma ona sens? jako dodatek?
>
Czemu nie?
Acz na imprezy typu szkolenia itp. najlepsza jest kuchnia tradycyjna -
szybki schabowy z ziemniakami itp. Kilka razy się pochorowałam po
"orientalnej", wymyślnej kuchni - albo było za tłusto, albo przypraw
nietolerowałam i pół szkolenia przeleżałam w hotelowym łóżku z bólem
brzucha :(
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-01-25 08:41:46
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?Świadomie, albo i nie Gosia Plitmik napisał(a):
>> Zawsze mi się marzy jak wchodzę do knajpy "po drodze"... Bliny maczane,
>> cieknący tłuszczyk po brodzie...
>> Pierogi z "prawdziwym" mięsem
>
> A, jakie to prawdziwe mięso?Wieprzowina, czy inny rodzaj?
Karkówka lub łopatka dobrze przyprawiona, Najczęsciej spotyka się coś co
raczej można nazwać pastą do smarowania o konsystencji dziwnej glajby,
obrzydliwe :/
Bardzo dobre pierogi wyjdą również z surowym mięskiem i dużą ilością
cebuli i czosnkiem.
Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-01-25 08:46:52
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?E. napisał(a):
> Czemu nie?
> Acz na imprezy typu szkolenia itp. najlepsza jest kuchnia tradycyjna -
> szybki schabowy z ziemniakami itp. Kilka razy się pochorowałam po
> "orientalnej", wymyślnej kuchni - albo było za tłusto, albo przypraw
> nietolerowałam i pół szkolenia przeleżałam w hotelowym łóżku z bólem
> brzucha :(
A, nie, nie, na imprezy to jest menu takie jakie sobie zazyczy firma. W
Wegorzewie mamy kucharza, który sie specjalizuje w kuchni polskiej
a mi marzy sie czasami dobry makaron;-)Dlatego teraz zastanawiam się,
czy jest wiecej osób, kore w takim miejscu zamówiłby cos innego, niz
kotlet, pierogi, golonka.
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-01-25 08:50:43
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?panta_rei napisał(a):
> Karkówka lub łopatka dobrze przyprawiona, Najczęsciej spotyka się coś co
> raczej można nazwać pastą do smarowania o konsystencji dziwnej glajby,
> obrzydliwe :/
Nioo, moja mama takie robi, pychota. Fakt, w knajpach podaja jakis taki
dziwny wsad
> Bardzo dobre pierogi wyjdą również z surowym mięskiem i dużą ilością
> cebuli i czosnkiem.
Slinka mi leci na mysl o pierogach z dodatkiem czosnku i cebulki. Ja
qrcze niestety z tych leniwych jestem i przyznam się, ze w zyciu
pierogow nie robiłam. Mam za duza konkurencje w postaci maminych
pierogów. A, mama robi jeszcze taki hmm szlaczek? dookola jak je skleja,
dzieło sztuki po prostu
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-01-25 08:57:58
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
"Gosia Plitmik" <p...@o...pl> wrote in message
news:ep9qq1$2pr$1@news.onet.pl...
> E. napisał(a):
>
>> Czemu nie?
>> Acz na imprezy typu szkolenia itp. najlepsza jest kuchnia tradycyjna -
>> szybki schabowy z ziemniakami itp. Kilka razy się pochorowałam po
>> "orientalnej", wymyślnej kuchni - albo było za tłusto, albo przypraw
>> nietolerowałam i pół szkolenia przeleżałam w hotelowym łóżku z bólem
>> brzucha :(
>
> A, nie, nie, na imprezy to jest menu takie jakie sobie zazyczy firma. W
> Wegorzewie mamy kucharza, który sie specjalizuje w kuchni polskiej
> a mi marzy sie czasami dobry makaron;-)Dlatego teraz zastanawiam się, czy
> jest wiecej osób, kore w takim miejscu zamówiłby cos innego, niz kotlet,
> pierogi, golonka.
Ja! - ziemniaki, jaja sadzone, sos koperkowy, sałata masłowa ze śmietaną.
kurczak z pieczarkami - do ziemniaków - surówka z kapusty białej lub
pekińskiej.
Kaczka nadziewana jabłkami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |