Strona główna Grupy pl.soc.rodzina czy to normalne?

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy to normalne?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-06-03 12:09:51

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "Wanda" <w...@a...wox.org.NO-SPAM> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sellina" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:adfgdb$541$1@news.onet.pl...

(wielkie ciach)
> co Wy na to???
>
> sellina

Dla mnie to cokolwiek dziwny układ. Nie zgodziłabym się na coś takiego,
zresztą u mnie jest odwrotnie; kiedy mama do mnie przyjedzie to przy okazji
pozmywa naczynia, pranie rozwiesi - generalnie ona pomaga mnie! W mojej
rodzinie jest taki układ, że starsza pomaga młodszej (nie mówię to o
staruszkach tylko kobietach zdrowych i sprawnych), matka - córce a nawet
babka wnuczce (kiedy byłam w 7m ciąży odwiedziła mnie babcia, byłam zmuszona
zostawić ją na godz. samą i co zrobiła 69 letnia kobieta? Pomyła mi okna i
uprała firanki . Tak mnie zaskoczyła, że nakrzyczałam na nią ale babcia
tylko wzruszyła ramionami i zostawiła to bez komentarza, ale babcia już taka
jest - ZAWSZE musi coś u mnie posprzątać.)
Pozdrawiam
Wanda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-06-03 12:21:22

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "Sunnta" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

sorrki miało byś do selliny
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:73db.00002d82.3cfb553d@newsgate.onet.pl...
> Sunnta wrote:
>
> >
> > chyba już kiedyś albo Ty pisałaś na grupę albo był podobny temat?
> >
> > Joanna
>
> Joanno to pytanie do mnie? Na grupe pisuje dosc czesto ale takiego tematu
> akurat nie poruszalam. Klopoty z moja mama sa troche innego rodzaju.
> pzdr
> agi
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-06-03 13:01:56

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "Ania Björk" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"sellina"
> gdy mialam noge w gipsie powiedziala, ze to
> wszystko moja wina, a ze bylo ok Bozego Narodzenia to nie mial kto okien
> umyc... wiec wlazlam z ta zlamana noga (tylko do kolana wiec bylo to
> mozliwe) na parapet i umylam okna;

Jestes niesamowita.... A twoja mama....hm, to juz czysta patologia, wiem, ze
to mocne slowa, ale po prostu w glowie sie nie miesci takie
postepowanie..... Czy ona cie kocha? Czy uwaza, ze urodzila sobie
sluzaca/niewolnice?

Zszokowana Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-06-03 13:02:10

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "sellina" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dla mnie to cokolwiek dziwny układ. Nie zgodziłabym się na coś takiego,
> zresztą u mnie jest odwrotnie; kiedy mama do mnie przyjedzie to przy
okazji
> pozmywa naczynia, pranie rozwiesi - generalnie ona pomaga mnie! W mojej
> rodzinie jest taki układ, że starsza pomaga młodszej (nie mówię to o
> staruszkach tylko kobietach zdrowych i sprawnych), matka - córce a nawet
> babka wnuczce

jestes szczesciara :)
ja trafilam na wyjatkowy egzemplarz mamy:); wprawdzie gdy moja babcia
jeszcze zyla to pomagala mojej mamie, ale w druga strone to ani ani. Z
drugiej strony to wcale nie chce zeby mi pomagala - po mojej dwutygodniowej
nieobecnosci znalazlam w mojej szafie szare bluzki, ktore kiedys byly biale,
a taty slipy byly rozowe, wiec serdecznie dziekuje i sama sobie do pralki
powrzucam :)))

kiedy byłam w 7m ciąży odwiedziła mnie babcia, byłam zmuszona
> zostawić ją na godz. samą i co zrobiła 69 letnia kobieta? Pomyła mi okna i
> uprała firanki . Tak mnie zaskoczyła, że nakrzyczałam na nią ale babcia
> tylko wzruszyła ramionami i zostawiła to bez komentarza, ale babcia już
taka
> jest - ZAWSZE musi coś u mnie posprzątać.)

hmmm milo :))) u mnie to raczej niemozliwe, nic nie jest w stanie mamy
zmusic do tego zeby mi pomogla - gdy mialam noge w gipsie powiedziala, ze to
wszystko moja wina, a ze bylo ok Bozego Narodzenia to nie mial kto okien
umyc... wiec wlazlam z ta zlamana noga (tylko do kolana wiec bylo to
mozliwe) na parapet i umylam okna;
wiec ciaza tez nie bedzie dostatecznym powodem;

Pozdrawiam cieplutko

sellina



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-06-03 13:23:54

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "Ania Björk" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"sellina"
>wszystko musi byc tak jak mama chce i nie
> ma gadania; probojemy z tata sie tym nie przejmowac, ale gdy widzimy jej
> obrazona mine to normalnie diabli nas biora i czasami, ktores z nas
> wybucha - wtedy mamusia z placzem leci do sypialni i beczy - co owocuje
tym
> ze osoba "winna" musi ja przepraszac; istny cyrk, smiechu warte, ale nam
nie
> jest do smiechu

No coz, mamie przydalaby sie terapia u jakiegos dobrego psychologa...... Ja
wcale nie zartuje..... I to na poczatku jej kariery jako matki, bo teraz to
juz musztarda po obiedzie. A jak to bylo, kiedy bylas niemowleciem,
dzieckiem? Wlasciwie nie musisz odpowiadac, jesli to zbyt bolesne...

serdecznie pozdrawiam

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-06-03 13:28:40

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "sellina" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jestes niesamowita.... A twoja mama....hm, to juz czysta patologia, wiem,
ze
> to mocne slowa, ale po prostu w glowie sie nie miesci takie
> postepowanie..... Czy ona cie kocha? Czy uwaza, ze urodzila sobie
> sluzaca/niewolnice?

wiesz, czasami tez mam takie wrazenie, zreszta to samo robi z ojcem, ktory
juz nie ma sily sie jej stawiac; wszystko musi byc tak jak mama chce i nie
ma gadania; probojemy z tata sie tym nie przejmowac, ale gdy widzimy jej
obrazona mine to normalnie diabli nas biora i czasami, ktores z nas
wybucha - wtedy mamusia z placzem leci do sypialni i beczy - co owocuje tym
ze osoba "winna" musi ja przepraszac; istny cyrk, smiechu warte, ale nam nie
jest do smiechu

to czy ona mnie kocha - na pewno tak; chociaz ma mi za zle, ze nie chce byc
jej przyjaciolka, ale to juz inny kawalek :)))

pozdrawiam

sellina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-06-03 13:38:56

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "Ania Björk" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"sellina"
> moze to teraz dziwnie zabrzmi, ale nie chce miec wlasnych dzieci.
>

Dziwnie czy nie, ale mozna zrozumiec.... Zycze ci jednak, abys zmienila
zdanie. Dzieci to cos niepojetego i tak powalajacego z nog, ze nikt, kto ich
nie ma, nie potrafi sobie nawet tego wyobrazic. I warto je miec. I je
kochac.

Pozdrowienia
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-06-03 13:39:19

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "sellina" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> No coz, mamie przydalaby sie terapia u jakiegos dobrego psychologa......
Ja
> wcale nie zartuje..... I to na poczatku jej kariery jako matki, bo teraz
to
> juz musztarda po obiedzie. A jak to bylo, kiedy bylas niemowleciem,
> dzieckiem? Wlasciwie nie musisz odpowiadac, jesli to zbyt bolesne...

na poczatku mamy kariery jako "mama" - byla instytucja zwana babcia, babcia
sprzatala, karmila - nawet na poczatku to do babci mowilam "mama"; potem
wyjechalismy do Niemiec, a tam od rana do wieczora bylo przedszkole; gdy
wrocilismy znow - babcia, a potem to juz sama sie ze soba bawilam w dom.

moze to teraz dziwnie zabrzmi, ale nie chce miec wlasnych dzieci.

:)

sellina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-06-03 13:44:36

Temat: Re: czy to normalne?
Od: "szkodliwy" <s...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

sellina <s...@p...onet.pl> napisał(a):

> mam do Was takie pytanie... czy po wyprowadzeniu sie z domu, corka ma
> obowiazek przychodzic do tzw domu rodzinnego i sprzatac?

Dziewczyno,

Nie słuchaj tych wszystkich głupot.

Pytasz, czy masz obowiązek?
Odpowiadam pytaniem:
czy tylko wtedy coś robisz, jeśli masz obowiązek?
Obowiązek to ma pracodawca wobec pracownika i vice versa.
Jaki to kodeks ma niby regulować całość stosunków między dziećmi i rodzicami?

Nie pozwalaj, aby inni urządzali Twoje życie.
Rób, jak Ci rozum i serce podpowiadają, a nie - co mówią przyjaciółki.

Pozdrowienia.

Szkodliwy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-06-03 13:47:37

Temat: Odp: czy to normalne?
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ania Björk <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:adfqjr$t0h$...@n...onet.pl...
>
> No coz, mamie przydalaby sie terapia u jakiegos dobrego psychologa......
Ja
> wcale nie zartuje.....

No wlasnie, a do tego byc moze wchodzi w menopauze i stad te wahniecia
nastrojow (hormonalna terapia zastepcza i moze bedzie lepiej).
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Powrót?
OT kilka dni przerwy...
Odstresowanie po pracy
Kolonie dla dzieci
Pomóżcie!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »