do Paula-gratin

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-02-11 04:49:18

Temat: do Paula-gratin
Od: ewa <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ja poprosze o "zapiekanki"
na pysznym kruchym ciescie, i zeby byly bardzo wilgotne w srodku
i mialy duzo roznych pachnacych ziolek
ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-02-11 17:41:01

Temat: Re: do Paula-gratin
Od: Paul Urstein <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora

ewa a écrit :

> ja poprosze o "zapiekanki"
> na pysznym kruchym ciescie, i zeby byly bardzo wilgotne w srodku
> i mialy duzo roznych pachnacych ziolek
> ewa

Czesc Ewa, dla mnie zapiekanka jest cokolwiek zostanie zapieczone w
piecu, natomiast o co Ty prosisz to bedzie dla mnie daniem w ciescie.
Nie chce ciac wlosa na czworo, ale to male wyjasnienie tylko gwoli
zrozumienia.
Podaje Ci przepis na Tarte z Saviese (Saviese to miasteczko w kantonie
Valais w Szwajcarii) to jest wlasnie danie w ciescie francuskim.

400 gr ciasta francuskiego - podzielic na dwie rowne porcje
150 gr kartofli,
70 gr wedzonego boczku pokrojonego w kosteczki
100 gr porow
150 gr sera zoltego najlepiej Raclette pokrojonego w plasterki
1 zoltko, troche slodkiej smietany, troche galki muszkatulowej, sol i
pieprz
troche masla do posmarowania foremki.

Przydala by sie foremka nie za wielka (moja ma 21cm srednicy)
Wysmaruj foremke maslem i rozloz pierwsza porcje ciasta porob dziurki
widelcem
Obierz i pokroj kartofle na cienkie plasterki i rozloz je na ciescie
Sol/pieprz/galka muszkatulowa na kartofle.
Podmarz boczek, dorzuc don pokrojone na male kawalki pory i smarz razem
ale nie za dlugo aby boczek nie ztwardnial na kamien....
Pory musza zmieknac aby daly z sibie pelen smak.
Rozloz to wszystko na kartoflach, i przykryj druga czescia ciasta.
Dobrze sklej brzegi (mozna zmoczyc aby sie lepiej kleilo), i pomaluj
zoltkiem zmiesznym ze smietana, zrob na ciescie ladne rysunki widelcem
jesli chcesz
Na srodku "kapelusza" zrob kominek, tzn dziorke (+/- 1 cm) z
kolniezykiem aby bylo ladne. I to wszystko!!
Do pieca rozgrzanego na 180° na 30 minut. Podawaj na gorace z salatka
aby otrzymac przyjemny kontrast. Obowiazkowe biale wino dosyc chlodne.

Nie ma w tym daniu "ziolek" o ktore prosisz, al mimo to da sie zjesc!!

--
Amicalement Paul Urstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-11 21:24:14

Temat: Re: do Paula-gratin
Od: ewa <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paul Urstein wrote:

> Czesc Ewa, dla mnie zapiekanka jest cokolwiek zostanie zapieczone w
> piecu, natomiast o co Ty prosisz to bedzie dla mnie daniem w ciescie.
> Nie chce ciac wlosa na czworo, ale to male wyjasnienie tylko gwoli
> zrozumienia.

dzieki za przepis, aczkolwiek z serkim raclette będzie niejaki problem
a słowa zapiekanka, użyłam jako skrótu, chyba zresztą po tobie...
jakie wino, jeśli weźmiemy pod uwagę to co dostępne w przystępnych
granicach?
sałatka z cykorii z vinegret będzie ok?
ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-11 22:26:22

Temat: Re: do Paula-gratin
Od: Paul Urstein <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora

Czesc Ewa,
Wez jakikolwiek inny zolty ser ktory zechce sie roztopic-oczywiscie nie
zaden splesnialy. Im wiecej bedzie mial smaku tym lepiej.
"Rozlewajac" sie w srodku ciasta, polaczy sie z boczkiem i porami, i
stworzy naokolo kartofli wspaniala mase.
Co do wina, jesli mozesz znalezc proste wytrawne biale wino (tzn byle
nie
slodkie w zadnym wypadku) bedzie znakomite. Ja lubie biale wina, znam
osoby ktore go nie cierpia, wez takie jakie lubisz.
Jesli nie pijesz alkoholu, pamietaj ze z roztopiopnym serem (to samo z
fondue czy raclette) nalezy pic goraca herbate.
Wszelakie zimne niealkoholowe napoje moga spowodowac problemy trawienne.
Cykoria z vinaigrette bedzie wspaniala!

--
Amicalement Paul Urstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-12 07:31:53

Temat: Re: do Paula-gratin
Od: ewa <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paul Urstein wrote:

> Czesc Ewa,
> Wez jakikolwiek inny zolty ser ktory zechce sie roztopic-oczywiscie nie
> zaden splesnialy. Im wiecej bedzie mial smaku tym lepiej.
> "Rozlewajac" sie w srodku ciasta, polaczy sie z boczkiem i porami, i
> stworzy naokolo kartofli wspaniala mase.

to zdanie wlasnie pobudzilo moj brzuszek z samego rana i slinka plynie...
brzmi niezwykle apetycznie....

>
> Co do wina, jesli mozesz znalezc proste wytrawne biale wino (tzn byle
> nie
> slodkie w zadnym wypadku) bedzie znakomite. Ja lubie biale wina, znam
> osoby ktore go nie cierpia, wez takie jakie lubisz.

ja lubie biale wino wlasciwie tylko latem, kiedy jest bardzo cieplo, przede
mną wolne popołudnie i świadomość, że mogę kilka godzin patrząc spod
wpółprzymkniętych powiek na zielony świat - ten stan rzeczy
kontemplować...nie trudząc się ani jedną myślą o życiu, a jedyna troska, to
żeby schłodzone winko stało niedaleko, a światło słoneczne było
przepuszczone przez filtr gęstwiny liści....
(niestety, rzadko mam do tego okazję)
myślę, że mam już nieco zbyt "wygarbowany" przełyk naszymi rodzimymi,
mocnymi trunkami, które zwłaszcza zimą do zimnych dań znakomicie pasują...

>
> Jesli nie pijesz alkoholu, pamietaj ze z roztopiopnym serem (to samo z
> fondue czy raclette) nalezy pic goraca herbate.

no widzisz, moi faceci niestety niemal wszystko popijają colą (brrrrr...),
ale może tym razem wyjątkowo....uda mi się ich namówić...wątpię
dzisiaj wracają z nart, ale obawiam się, że oczekują kotletów schabowych z
buraczkami i chyba nie odważę się na porozumiewawcze miny, nieco kwśne w
związku z dzisiejszym menu...
jak to się dzieje?
tyle tutaj wyczytuję o eksperymentach Panów w kuchni, a tymczasem u mnie
skrajny konserwatyzm, przełamywany z wielką niechęcią...

dzięki za dodatkowe wyjaśnienia, slinkę, która chyba sprawiła, że zrobię
sobie coś na śniadanie
ewa