Data: 2000-04-06 06:49:19
Temat: do basi i nie tylko
Od: Jan Turulski <t...@n...uwb.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
pytalas swego czasu o takie dziwne rosliny jak asimina,ceanothus,
lespedeza lub cos podobnego.
napisalem ci wtedy, ze sprzedawca lespedezy informowal mnie, ze jest ona
calkowicie mrozoodporna. czesciowo mu wierzylem, dlatego przez pierwszy
rok trzymalem ja w chalupie. na ta zime zostawilem rosline w ogrodzie
(oczywiscie przykryta). zima tegoroczna nie byla przeciez syberyjska,
odkrywam ci ja w piatek lespedeze i co? i niestety rosliny juz nie mam.
zmarzla do imentu.
dlatego mowie, rozumem ogrodnikow, ktorzy mowia, ze nie wiedza jakich
warunkow wymaga sprzedawana przez nich roslina. natomiast takich, ktorzy
nie wiedza, a mowia nieprawde (tylko by sprzedac towar) to bym skopal ta
czesc, ktora gorale nazywaja rzycia.
pozdrawiam
j.t.
|